„Pamiątka” po województwie łomżyńskim
Od kwietnia ubiegłego roku prezydent Łomży przejął w zarząd wysłużony biurowiec dawnego urzędu wojewódzkiego przy ul. Nowej 2. I choć dowiedziawszy się o otrzymaniu biurowca na stan prezydent Łomży mówił, że to „podrzucenie śmierdzącego kukułczego jaja”, okazuje się że pierwszy rok utrzymania największej „pamiątki” po województwie łomżyńskim, udało się przetrwać bez konieczności wykładnia pieniędzy miejskich. Wszystko dzięki wojewodzie podlaskiemu, który w ciągu ostatnich 9. miesięcy dorzucił nam niemal 300 tys. zł na jego utrzymanie i remonty.
Liczą na Twój 1%
Kubuś Remez z Łomży ma dwa latka, Łukasz Grodzki jest studentem WSA w Łomży. Obu poza Łomżą łączy także cierpienie i konieczność proszenia o pomoc innych. Kubuś urodził się z ciężka wadą serca i innymi chorobami, których leczenie jest niezwykle drogie i przekracza możliwości finansowe rodziny. Łukasz w wakacje trzy lata remu uległem wypadkowi na quadzie w wyniku czego złamał kręgosłup i dziś jest sparaliżowany od pasa w dół. Rehabilitacja, sprzęt potrzebny do różnego rodzaju ćwiczeń oraz likwidacja barier architektonicznych nie są tanie dlatego szuka pomocy u ludzi dobrego serca… Oni, ale nie tylko oni, liczą na 1% od Twojego podatku dochodowego za 2014 rok.
Rodzinna tragedia pod Łomżą
Trzy osoby - małżeństwo starszych ludzi i ich dorosły syn nie żyją. Do tragedii rodzinnej doszło we wsi Zagroby gm. Śniadowo, około 7 km od Łomży. Nie żyją mający po 87 lat małżonkowie i ich 59-letni syn. Ich ciała znaleziono w niedzielę po południu w ziemiance nieopodal rodzinnego domu. Jak relacjonuje prokurator Maria Kudyba, rzecznik prokuratury okręgowej w Łomży, ciała małżeństwa znajdowały się powieszone w pierwszym pomieszczeniu ziemianki, ich syn powieszony był w drugim pomieszczeniu.
Śliski poranek
Do kilku stłuczek i kolizji doszło w poniedziałkowy poranek w Łomży i okolicy. Powodem jest gęsta mgła i osadzana przez nią szadź, która sprawiła, że drogi są bardzo śliskie. Na drodze Łomża – Mężenin, w okolicy wsi Gronostaje z drogi wypał fiat punto. W Łomży na Rondzie Solidarności zderzyły się dwa samochody osobowe – opel i citroen. Do kolizji doszło także na ul. Nowogrodzkiej, przy stacji paliw.
Scalenie przy Żabiej znowu źle
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę kasacyjną wniesioną przez miasto Łomża do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, tym samym potwierdził ostatecznie już prawomocność decyzji wojewody podlaskiego, który unieważnił podjętą w październiku 2013 roku uchwałę Rady Miasta Łomża w sprawie scalenia i podziału nieruchomości w rejonie ulic Żabiej i Sikorskiego. To już druga bezprawna uchwała łomżyńskiego samorządu w sprawie scaleń przy Żabiej. Poprzednią z lipca 2010 roku unieważnił po skardze poszkodowanych mieszkańców. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uznał wówczas, że to, czego dokonały władze miasta było raczej wywłaszczeniem, a nie scaleniem. Niestety przy nowej uchwale – jak wykazał wojewoda podlaski – popełniono ten sam błąd.
Izba wytrzeźwień w Łomży bez szans
- Żebyśmy w Łomży mieli izbę wytrzeźwień, to problem byłby z głowy: skończyłoby się leżenie na ławkach czy na chodnikach przed katedrą albo na Starym Rynku pijaków, brudnych, śmierdzących i obszczanych, a czasem gorzej – twierdzi Tadeusz Krukowski, kierujący noclegownią i ogrzewalnią od 2008 r. przy Dwornej w Łomży. - Łomża chyba jako jedyne miasto z 49 byłych wojewódzkich nie ma swojej izby wytrzeźwień, chociaż taka placówka powinna być. Brak pomysłu na współpracę MOPS-u, ośrodka odwykowego, instytucji, parafii i wolontariuszy, żeby podnosić pijaków z błota.
Zastępca wójta w Piątnicy
Zbigniew Piotrowski, doktor nauk ekonomicznych, objął funkcję zastępcy wójta w Piątnicy. To nowe stanowisko w urzędzie utworzone po wygraniu wyborów przez wójta Krzysztofa Kozickiego. Zastępca wójta w Piątnicy nadzoruje pracę Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Terenowej oraz nadzoruje pracę Ośrodka Pomocy Społecznej, Zespołem Obsługi Szkół i wszystkich gminnych szkół.
Za dobry pomysł dostali 5 000 zł na nowe boiska
Łomżyńska Placówka Opiekuńczo – Wychowawcza została laureatem ogólnopolskiego konkursu Banku BZ WBK pod hasłem „Tu mieszkam, tu zmieniam”. - Nagrodą za inicjatywę i przygotowany projekt boiska do piłki nożnej i piłki siatkowej jest grant na pięć tysięcy złotych – mówi Sylwester Chrapowicz, socjolog i pedagog z placówki w Łomży, gdzie znajduje dom i opiekę ponad 20 dzieci. - Kiedy dowiedziałem się o tym przed sylwestrem, nie dowierzałem, ale to był fakt. Gala wręczenia czeków i dyplomów autorom zwycięskich prac odbyła się w czwartek, 14. stycznia, w Warszawie.
Zastępcę od prezydenta różni... 158 zł
Wynagrodzenie obu zastępców prezydenta Łomży: Agnieszki Muzyk i Andrzeja Garlickiego, którzy rozpoczęli urzędowanie w ratuszu w styczniu, będzie wynosiło prawie 11 tysięcy złotych (brutto). Niewiele więcej – raptem o 158 złotych – zarabia prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski.
Zepchnięty do rowu
Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło na krajowej 61. W okolicach miejscowości Guty kierujący ciężarowym volvo Rosjanin uderzył w tył jadącej przed nim osobowej toyoty spychając auto do rowu. Samochód dachował, a 59-letni kierujący nim mężczyzna – z jak się okazało na szczęście niegroźnymi dla życia ranami - trafił do szpitala.
Asystent prezydenta na etacie
Od wczoraj prezydent Łomży ma urzędowego asystenta. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w ratuszu na tym stanowisku został zatrudniony Kazimierz Gwiazdowski. To działacz Prawa i Sprawiedliwości z Radziłowa. Jest wiceprzewodniczącym sejmiku województwa podlaskiego, a kilka lat temu był nawet posłem na Sejm.
Pożarów coraz mniej
Nieco ponad tysiąc razy w Łomży i okolicy interweniowali w ubiegłym roku strażacy. Za zwyczaj wyjeżdżali do tzw. miejscowych zagrożeń, w której to kategorii ujmowane są m.in. wezwania do wypadków drogowych czy wiosennych podtopień. Gaszenie pożarów to od lat „margines” w pracy strażaków. W ubiegłym roku niespełna co trzecie zgłoszenie dotyczyło pożarów.
Łomża powoła nową spółkę zarządzającą składowiskiem odpadów?
- W najbliższych dniach odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej Łomży, na której podjęty zostanie temat powołania spółki prawa handlowego, zajmującej się składowiskiem odpadów w Czartorii – poinformował ratusz. Obecnie składowisko prowadzi Miejskiej Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, które jako zakład budżetowy, z mocy ustawy o odpadach, już od roku nie może tego robić. Sprawa stała się pilna bo w przyszłym tygodniu straci ważność decyzja zatwierdzająca instrukcję eksploatacji składowiska. O nową do Urzędu Marszałkowskiego może wystąpić tylko spółka prawa handlowego.
Ciepło wróciło na Górkę Zawadzką
Dopiero nad ranem służby Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej zakończyły usuwanie awarii na magistrali ciepłowniczej zapewniającej dostawy ciepła do bloków przy ulicach Prusa, Staffa, Żeromskiego. - Wznowienie dostawy ciepła na osiedle Górka Zawadzka nastąpiło w środę ok. godz. 4.00 – podał Ryszard Fiedorowicz wiceprezes MPEC zaznaczając, że właściwe parametry czynnika grzewczego (dla danej temperatury zewnętrznej) zostały osiągnięte ok. godz. 6.00.
Szpital „na słońce”?
Na pustej dziś działce za szpitalem stanie niemal 800 paneli zamieniających promienie słoneczne w prąd, a także 37 paneli solarnych służących do podgrzewania wody płynącej z kranów choćby szpitalnych łazienek. Całość ma kosztować 3,65 mln zł, przy czym większość środków - ponad 3,1 mln zł – to unijna dotacja przyznana z „resztówek” Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2007-2013. Aby móc skorzystać z dotacji szpital w Łomży musi zagwarantować, że przedsięwzięcie zrealizuje jeszcze w tym roku.
Zmarł Antoni Stokowski
W wieku 67 lat, w poniedziałek rano w łomżyńskim szpitalu, zmarł Antoni Stokowski. To od 10 lat przewodniczący Rady Nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Łomży, a także były dyrektor Wydziału Skarbu Państwa i Przekształceń Własnościowych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku, a wcześniej dyrektor wydziału w Urzędzie Wojewódzkim w Łomży.
Górka Zawadzka bez ciepła
Po rozszczelnieniu na magistralnej sieci ciepłowniczej położonej w ul. Piłsudskiego w rejonie skrzyżowania z ul. Małachowskiego bloki osiedla Górka Zawadzka zostały odcięte od dostaw ciepła. Ryszard Fiedorowicz wiceprezes MPEC informuje że już przystąpiono do usuwania awarii, ale przerwa w dostawie ciepła do odbiorców zamieszkałych na tym osiedlu potrwa do godzin nocnych.
Dzieci bardziej ulżą w podatkach
Z początkiem 2015 r. weszły w życie przepisy rozszerzające zasady przyznawania ulg podatkowych na dzieci. - Zmiany poprawiają sytuację tych podatników, dla których dotąd pełne wykorzystanie ulgi było nieosiągalne, w tym dla blisko połowy rodzin wielodzietnych, których podatek był niższy od maksymalnego poziomu ulgi – mówi Radosław Hancewicz rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Białymstoku podkreślając, że teraz budżet państwa dopłaci tym rodzinom, zwracając kwotę niewykorzystanej ulgi.
Będzie dotacja, będzie ulica...
Przedłużenie dwujezdniowej ulicy Zawadzkiej do Szosy do Mężenina to największa planowana na ten rok inwestycja samorządu Łomży. Koszty szacowane są na kilkadziesiąt - od 25 do nawet ponad 35 - milionów złotych. Niestety póki co miasto nie ma na tę inwestycję zapewnionego finansowania. Władze liczą, że otrzymają pieniądze z resztówek „starego” Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego, które muszą być wydane jeszcze w tym roku. Na razie także ich nie ma, ale – jak przekazywał Daniel Górski, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego, mogą pojawić się za 3 – 4 miesiące z oszczędności lub korekt finansowych na innych projektach. Jeśli miasto będzie wówczas gotowe do budowy drogi jest szansa, że dotację otrzyma. Ile ona wyniesie? - to też niewiadoma.
Zatrzymani z narkotykami
Blisko 100 gramów marihuany miał przy sobie 21-letni mieszkaniec Kolna, który wraz z dwoma innymi młodymi mężczyznami w wieku 20 i 24 lat został zatrzymany przez policję w Szczuczynie. Z ustaleń mundurowych wynika, że działaniem grupy kierował zaledwie 19-letni mieszkaniec Szczuczyna, który został zatrzymany na terenie Łomży. Policja podaje, że sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są dalsze zatrzymania. Trzech z czterech zatrzymanych mężczyzn decyzją sadu już trafiło do tymczasowego aresztu na 3 miesiące.