Myśl o zdrowiu
Często mówimy, że choroba nie wybiera i ma wiele przyczyn: np. genetyczne bądź też środowiskowe. Nikt nie bierze pod uwagę swojego postępowania i stanu emocjonalnego, który towarzyszy nam każdego dnia. A powinien, gdyż według najnowszych badań przewlekły stres, wynikający z nieumiejętnego reagowania w trudnych sytuacjach, jest także skutkiem choroby. Kłębiące się w głowie myśli oraz uczucia, obciążają układ odpornościowy organizmu. Bowiem to mózg, jako nasz centralny system, odpowiedzialny jest za przyswajanie i przetwarzanie otrzymywanych informacji i przystosowanie ich do świata zewnętrznego i wewnętrznego. Wszystkie reakcje, postawy i przekonania są tutaj zapisywane, czasem bez udziału świadomości, a naszym zachowaniem kierują wyuczone wzorce, do których stale powracamy. Dlatego też zdrowiu nie służy ciągły stan emocjonalnego napięcia, niepokój, gniew, złość, lęk, gdyż w ten sposób osłabiamy się i otwieramy furtkę chorobie. Niezdrowe, karzące siebie myśli i uczucia odbierają siły, są odpowiedzią na to, co w życiu zdarzyło się wcześniej.
Każda z nas ma swój autorski scenariusz zachorowania na raka. Każdy jest inny. Zapewne powstałby z nich niezły cykl powieści obyczajowych. Ale przecież nie o to chodzi. I tak doskonale z doświadczenia wiemy, że mimo wszystko życia najlepiej uczymy się na własnych błędach. Więc nie narzekajmy na zwariowany świat, niemądrych, poirytowanych ludzi, wyciągnijmy korzyści z przerażającego cierpienia, czarnej niesprawiedliwości, niepewności, strachu. Nie bójmy się, gdy choroba powróci. Złe emocje osłabiają, a dobre pomagają ją pokonać. Zmieńmy swój stosunek do otoczenia. Prowadźmy higieniczny tryb życia również psychicznego. Poszukajmy lekarstwa w sobie. Myślmy pozytywnie o zdrowiu i wykorzystajmy ukryte w sobie siły.
Pamiętajmy też, że onkolodzy, radiolodzy, terapeuci mają do dyspozycji coraz nowsze leki, coraz nowocześniejszą aparaturę i lepsze terapeutyczne programy. Jednak sukces w walce z rakiem w bardzo niewielkim stopniu zależy od nowinek medycznych. Najcenniejsza jest wczesna prawidłowa diagnoza, właściwe leczenie i przede wszystkim pozytywne, dobre myślenie. Od niego zależą szanse przeżycia każdej chorej.
Myśl o zdrowiu i nastaw na nie swój umysł.
Anna Dąbrowska
Każda z nas ma swój autorski scenariusz zachorowania na raka. Każdy jest inny. Zapewne powstałby z nich niezły cykl powieści obyczajowych. Ale przecież nie o to chodzi. I tak doskonale z doświadczenia wiemy, że mimo wszystko życia najlepiej uczymy się na własnych błędach. Więc nie narzekajmy na zwariowany świat, niemądrych, poirytowanych ludzi, wyciągnijmy korzyści z przerażającego cierpienia, czarnej niesprawiedliwości, niepewności, strachu. Nie bójmy się, gdy choroba powróci. Złe emocje osłabiają, a dobre pomagają ją pokonać. Zmieńmy swój stosunek do otoczenia. Prowadźmy higieniczny tryb życia również psychicznego. Poszukajmy lekarstwa w sobie. Myślmy pozytywnie o zdrowiu i wykorzystajmy ukryte w sobie siły.
Pamiętajmy też, że onkolodzy, radiolodzy, terapeuci mają do dyspozycji coraz nowsze leki, coraz nowocześniejszą aparaturę i lepsze terapeutyczne programy. Jednak sukces w walce z rakiem w bardzo niewielkim stopniu zależy od nowinek medycznych. Najcenniejsza jest wczesna prawidłowa diagnoza, właściwe leczenie i przede wszystkim pozytywne, dobre myślenie. Od niego zależą szanse przeżycia każdej chorej.
Myśl o zdrowiu i nastaw na nie swój umysł.
Anna Dąbrowska