Paliła się stodoła... (na granicy)
10 zastępów straży pożarnej, w tym 5 z Łomży, Miastkowa i Szczepankowa przez kilka godzin walczyło z dużym pożarem stodoły w okolicy Miastkowa. Pożar wybuch we wtorek wieczorem na granicy powiatów łomżyńskiego i ostrołęckiego. Spłonął dach budynku i zgromadzone wewnątrz siano i słoma.
Potrącenie na przejściu dla pieszych
Kierowca kia sportage potrącił kobietę przechodzącą przez przejście dla pieszych przy rondzie przy ZUS. Ranna została zabrana przez pogotowie ratunkowe do szpitala. Na razie nie są znane obrażenia jakich mogła doznać w wypadku.
Narew spływa za szybko
Ostatnie opady deszczu nie wpłynęły na wzrost poziomu rzek regionu. Stan Narwi pod Łomżą we wtorkowe południe wynosił 86 cm. To tylko o 20 cm więcej niż wynosi zanotowane dotychczas minimum. Niski poziom Narwi jest także w Nowogrodzie (45 cm) i Wiźnie (152 cm), oraz na głównych dopływach - Biebrzy i Pisie. - Sama niska woda, to jeszcze nie problem, ale jeśli weźmiemy pod uwagę cały ekosystem sytuacja staje się katastrofalna – mówi Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi.
Łomża coraz mniejsze miasto
W ciągu ostatnich pięciu lat liczba zarejestrowanych w ratuszu stałych mieszkańców Łomży zmniejszyła się o niemal równe dwa tysiące. Na koniec pierwszego kwartału 2015 roku w mieście na stałe zameldowanych było już tylko 59851 osób. Niestety żadne prognozy nie pozwalają mieć nadziei, że ten trend uda się odwrócić. Do 2050 roku liczba mieszkańców Łomży ma spaść o ponad 1/4, ale liczba mieszkańców w wieku produkcyjnym spadnie o ponad 40%, a w tzw. wieku mobilnym (18–44 lata) aż o ponad 55%.
Przygotowania do referendum wystartowały
Nawet blisko dwa i pół tysiąca osób na terenie Łomży i pięciu okolicznych powiatów znajdzie pracę w obwodowych komisjach referendalnych, które w połowie sierpnia będą musieli powołać okoliczni wójtowie, burmistrzowie oraz prezydent Łomży. Komisje przeprowadzą wyznaczone na 6 września referendum m.in. w sprawie JOW-ów, czyli wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu. Póki co nie wiadomo jeszcze ile będzie wynosiła dieta za pracę w takiej komisji, ale kandydatów do tej pracy będą mogli zgłaszać przede wszystkim przedstawiciele partii politycznych.
Ziarno krwi żołnierskiej przelanej w Czerwonym Borze
Damian Modzelewski w tym roku dowiedział się o wielkiej bitwie między polskimi partyzantami z AK a niemieckimi żołnierzami w czasie drugiej wojny światowej. Niedaleko Wygody, na polach i w lasach Czerwonego Boru. Szkopuł w tym, że 9-latek jeszcze nie wie, że najokrutniejsza z wojen w historii ludzkości trwała w latach 1939 – 1945. Uczeń Szkoły Podstawowej w Wygodzie nie wie też jeszcze jednego, kiedy recytuje pięknie: „Wytłumacz nam, tak jak umiesz, skąd czerwień i biel sztandarów. Niech ludzie żyją tu dumnie, że taki wydał ich naród”. Damian nie wie, że wśród sosen na ławce przed wygodzkim kościołem przysiadł w tłumie wiernych Mieczysław Zaniewski (lat 94).
Motocyklista zginął po uderzeniu w ciągnik
O kolejnym tragiczny w skutkach wypadku informują policjanci. W wyniku zderzenia motocykla z ciągnikiem rolniczym na miejscu wypadku zginął 26-letni kierowca jednośladu. Z nieznanych dotychczas powodów mężczyzna jadący hondą z dużą siłą uderzył w tył ciągnika.
Kapucyński festyn i słoneczna serenada w deszczu
Burza i gwałtowna ulewa utrudniły, ale nie zniweczyły festynu w ogrodzie klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów. W imprezie wzięło udział kilkaset osób, a jedyną zmianą programu było przeniesienie koncertu łomżyńskiej Filharmonii Kameralnej do jej sali koncertowej. – Możemy mówić o towarzyszącym nam w czasie takich imprez deszczu – mówi o. Mirosław Ferenc, proboszcz i gwardian klasztoru. – Podczas Nocy Muzeów chcieliśmy zrobić herbaciarnię na podwórku – deszcz. W tamtym roku na festynie – deszcz, teraz podobnie. Ale impreza nie została przerwana, chociaż ta pierwsza ulewa była dość silna. Ludzie rozpierzchli się po namiotach, schowali pod drzewami czy do garażu, ale zostali z nami!
Jeden wypadek, troje zabitych
Na skutek zderzenia na skrzyżowaniu opla i mazdy dwóch młodych kierowców zginęło na miejscu, a dwie kolejne osoby trafiły do szpitala, gdzie jedna z nich – pasażerka astry zmarła. Z ustaleń mundurowych wynika, że uczestnicy tragicznego wypadku nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa, a obaj kierowcy uprawnienia do kierowania pojazdami zdobyli w tym roku.
Potrzeba ubrań dla chłopców w Domu Samotnej Matki
- Stoi mi przed oczami taki mały chłopczyk w podartych spodenkach, kiedy przywieźliśmy dary ze studentkami, więc od razu zadzwoniłam do Krzysia, że może coś dla chłopców dałoby się znaleźć... - mówi Krystyna Brudnicka z Łomży, która od pięciu lat z kilkorgiem przyjaciół pomaga Domowi Samotnej Matki w Nieławicach k. Wizny, gdzie bezpieczne schronienie znalazło 47 osób, w tym 34 dzieci. - Taki dorosły jak ja może chodzić w ciuchach sprzed 20 czy 30 lat, lecz te dzieci jak każde inne rosną i pewnie są czulsze na opinie o ich wyglądzie... Zbieramy teraz ubranka dla chłopców od półtora roku do 15. roku życia i... bardzo potrzebne są pampersy, bo są też dzieci niepełnosprawne.
Cenny Domek...
Ponad 2 miliony 800 tysięcy złotych, czyli o około 650 tys. zł więcej niż zakładano - kosztowały prace budowlane przy remoncie zabytkowego „Domku Pastora” przy ul. Krzywe Koło. W czwartek specjalna komisja z ratusza zakończyła czynności odbiorowe po trwającym blisko półtora roku remoncie miejskiego budynku. Teraz trzeba go jeszcze wyposażyć i oświetlić. - Budynek po odbiorze przejmie Urząd Miejski. Decyzja, kto będzie nim zarządzał, prawdopodobnie zostanie podjęta do końca przyszłego tygodnia – przekazuje Łukasz Czech z ratusza.
Mleko dalej tanieje
Po znaczącym spadku cen mleka w kwietniu, średnia cena w jakiej rolnicy sprzedawali mleko w maju dalej spadła, ale w regionie tylko trochę. Za 1 hl mleka w województwie podlaskim płacono w skupie 121,56 zł czyli o niespełna 1,5 zł niż w kwietniu. Dodajmy, że tylko w województwach podlaskim i lubuskim średnia cena mleka przekracza jeszcze 120 zł/hl.
Pijany kierowca wiózł pasażera z narkotykami
Łomżyńscy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę BMW oraz jednego z jego pasażerów, który miał przy sobie narkotyki. Do zdarzenia doszło nocą z środy na czwartek na ul. Prusa.
Zwycięski karp w wekach i pyszny szczupak w tataraku
- Podczas finału regionalnego XV edycji Konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo" łomżyńska firma zdobyła dwie nagrody: I nagroda dla Beaty Prejs-Siergiejewicz, właścicielki restauracji Syta Panna w Łomży, za karpia w wekach oraz nominacja do nagrody „Perła 2015” w konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo” dla jej męża Tomasza Siergiejewicza, właściciela restauracji Syta Panna za pysznego szczupaka faszerowanego, pieczonego w tataraku – informuje nominowany, dodając, że tak przygotowany szczupak będzie reprezentować Podlaskie w finale XV edycji Konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów" we wrześniu na Targach Polagra Food w Poznaniu.
Młodzi chrześcijanie spotkają się w Płonce Kościelnej
- Cieszą mnie ewangelizacyjne spotkania organizowane w Diecezji Łomżyńskiej po raz szósty przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, bowiem dziś wielu młodych ludzi głęboko wątpi w to, że życie jest dobrem i nie widzi światła na swej drodze – napisał biskup Janusz Stepnowski do uczestników Festiwalu Młodych, który w sobotę już po raz 6 odbędzie się w Płonce Kościelnej. Festiwal organizuje Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Łomżyńskiej. Będzie wspólna modlitwa, konferencje i świadectwa wiary. Do Płonki przyjedzie raper Bęsiu, aktor filmowy Marcin Kwaśny, redaktor Rafał Porzeziński i oraz zespoły ewangelizacyjne.
Bitwa w Czerwonym Borze
To była jedna z największych bitew partyzanckich w rejonie podczas II wojny światowej. 23 czerwca 1944 r w kompleksie leśnym Czerwonego Boru około 250 żołnierzy Arami Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych zostało okrążonych i zaatakowanych przez około 5 tysięcy Niemców. Do tej pory nie udało się zebrać w jedną, spójną całość większości relacji, wspomnień, opracowań, dotyczących genezy i przebiegu bitwy. Próby usystematyzowania wiedzy o Bitwie w Czerwonym Borze na bazie dostępnych źródeł oraz wspomnień bezpośrednich uczestników i ich przełożonych podjął się Dariusz Syrnicki. Oto efekt jego kilkumiesięcznej pracy. Jak podkreśla autor tekst ten ma na celu także przywrócenie pamięci o kpt. Antonim Kozłowskim ps. „Biały”, komendancie Obwodu „A” Okręgu XIII (białostockiego) Narodowych Sił Zbrojnych i jego spektakularnych dokonaniach, o których przez wiele lat nie można było pisać.
„Szczęśliwe” dachowanie na Pileckiego
Kierowca osobowego audi, jadąc ulicą rotmistrza Witolda Pileckiego, od Spokojnej w kierunku Al. Legionów, nie wyrobił się na zakręcie. Samochód wypadł z drogi, ściął przydrożny słup oświetleniowy i dachował. Szczęśliwie tylko młody kierowca osobówki odniósł niegroźne obrażenia. Trójka młodych jego pasażerów z wypadku wyszła bez szwanku.
Pijany, poszukiwany i do tego w kradzionym aucie
Peugeot jadący nocą zygzakiem Aleją Legionów wzbudził podejrzenia policjantów normalnie patrolujący miasto. Nie spodziewali się jednak, że zatrzymując go za jednym razem załatwią także kilka spraw i z zupełnie innych części kraju. Okazało się bowiem, że to iż 37-letni kierowca samochodu jest kompletnie pijany to najmniejszy problem.
Ciężka choroba wymiaru sprawiedliwości
Oskarżony o oszustwa i wyłudzenia towarów na wielką skalę znany łomżyński biznesmen Jerzy W., który m.in. planował budowę wielkiej galerii handlowej na Bawełnie, ponownie, ze względu na zły stan zdrowia, nie zasiadł na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Łomży. Dziś przed tym sądem miała odbyć się prawdopodobnie ostatnia już rozprawa w ciągnącej się od lat sprawie, działającej na przełomie 1999 i 2000 roku, hurtowni Wjanex w Łomży, przez którą oskarżeni „biznesmeni” mieli wyłudzić od firm z całej Polski artykuły i towary za ponad 2,8 mln. zł.
Rowerowi pątnicy u celu pielgrzymki
Za nimi już ponad 300 km. Po drodze byli na polach Grunwaldu i w Malborku, a dziś rowerowi pielgrzymi z parafii Krzyża Świętego, którzy w poniedziałek rano wyjechali z Łomży, dotrą do na Westerplatte. Rowerowych 16 pątników, jak zawsze, prowadzi proboszcz parafii ks. kan. Andrzej Godlewski, który wspomina słowa Papieża Polaka św. Jana Pawła II, który podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1987r., mówił, że każdy ma w życiu jakieś swoje Westerplatte. Zadania, które trzeba wypełnić, sprawy, o które nie można nie walczyć. – Właśnie o to się modlimy podczas tej pielgrzymki – podkreśla ks. Andrzej. – O to byśmy wytrwale dążyli do celu jakim jest Dobry Bóg, nie tylko podczas jazdy.
