Rowerowi pątnicy u celu pielgrzymki
Za nimi już ponad 300 km. Po drodze byli na polach Grunwaldu i w Malborku, a dziś rowerowi pielgrzymi z parafii Krzyża Świętego, którzy w poniedziałek rano wyjechali z Łomży, dotrą do na Westerplatte. Rowerowych 16 pątników, jak zawsze, prowadzi proboszcz parafii ks. kan. Andrzej Godlewski, który wspomina słowa Papieża Polaka św. Jana Pawła II, który podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1987r., mówił, że każdy ma w życiu jakieś swoje Westerplatte. Zadania, które trzeba wypełnić, sprawy, o które nie można nie walczyć. – Właśnie o to się modlimy podczas tej pielgrzymki – podkreśla ks. Andrzej. – O to byśmy wytrwale dążyli do celu jakim jest Dobry Bóg, nie tylko podczas jazdy.
- To nie jest rowerowa wycieczka, lecz religijna pielgrzymka – od zawsze podkreśla proboszcz Godlewski dodając, że każdy z jej uczestników wiezie ze sobą cały bagaż własnych intencji.
Pątnicy z parafii Krzyża Świętego w Łomży na rowerowe pielgrzymki wyjeżdżają już od 2008 roku. Poza pokonywaniem od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu kilometrów pątnicy codziennie modlą się, uczestniczą w konferencjach i we wspólnej Eucharystii. Po drodze odwiedzają też miejsca ważne miejsca w historii Polski.
- Składamy hołd tym wszystkim, którzy przelali krew za wolną Ojczyznę – mówi ks. kan. Andrzej Godlewski.
W tym roku rowerowi pątnicy pod drodze modlili się na polach Grunwaldu i w Malborku. Dziś, w ostatnim dniu pielgrzymki wjadą do Gdańska, gdzie na krótkie modlitwy zatrzymają się przed pomnikami Obrońców Poczty Polskiej i Poległych Stoczniowców, a później pojadą na Westerplatte, gdzie pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża uroczystą Mszą Świętą kończącą rowerową pielgrzymkę odprawi bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej.
Tam także pielgrzymi mają się również spotkać z członkami gdańskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej.