Biuletyn Nr 74
Najpiękniejsze polskie święta. Pełne radości, zabawy, śpiewania, uścisków... Cza-sem może małej łezki „w „oku, gdy przy łamaniu opłatka spoglądamy na puste miejsce przy stole. Święta, które łączą, nawet tych mocno podzielonych... Święta, które go¬dzą - często tych mocno skłóconych. Święta, które skłaniają do podania ręki, uśmie¬chu, czasem do zadumy... Święta, które chorym niosą nadzieję związaną ze szczególną opieką DZIŚ NAM NARODZONEGO. Niech będzie z nami, niech nam błogosławi z ubogiej stajenki w Betlejem.
Nadchodzący Nowy Rok skłania do przemyśleń: Jaki będzie? Co dobrego mi przy¬niesie? Czy dam radę podołać wszystkim problemom? No i to najważniejsze dla każdej z nas: Czy będę zdrowa? Mam tyle planów, tylu bliskich ludzi na mnie liczy, tylu przy¬jaciół na mnie czeka. Wielka niewiadoma, ale tyle ufności i wiary: nie będę sama. Ktoś poda mi rękę i pomoże mi, jeśli dotknie mnie coś złego.
Cały świat powinien się od Amazonek uczyć: przyjaźni, współpracy, wzajemnego szacunku, wsparcia, życzliwości, dobrego słowa. Ruch kobiet chorych na raka jest naj¬lepszym przykładem wspólnej pracy dla dobra innych, pracy bezinteresownej, pracy nie żądającej poklasku ani błysku flesza. Każda z nas usłyszała kiedyś od lekarza straszne słowa i musiała sobie z nimi poradzić. Każda otrzymała cudowny prezent - od PANA na WYSOKOŚCI. Ten prezent to życie. A takiego prezentu nie można zmarnować.
Dlatego staramy się, aby wszystkie nasze działania pomnażały dobro wśród ludzi, niosły pomoc innym: cierpiącym, chorym, samotnym. Wielkie zadanie i niełatwa praca, ale i wspaniała nagroda: uśmiech na twarzy chorej kobiety, słowa podziękowania od niej, od jej bliskich, uścisk dłoni.
Takie chwile warte są całorocznej pracy i dają siły do dalszego działania.
Wszystkim chorym na nowotwory, ich bliskim, wszystkim, którzy pomagają Ama¬zonkom przez cały rok życzymy z całego serca: NIECH WAM BÓG BŁOGOSŁAWI!
Bądźcie z nami!
Barbara Porwoł