Biuletyn Nr.85
Wreszcie - po gorącym i suchym wakacyjnym miesiącu doczekaliśmy się tak potrzebnego deszczu. Niestety, skończyły się również wakacje - dla wszystkich uczniów, tych młodszych i starszych. Większość dzieci cieszy się ze spotkania z rówieśnikami, z panią, z nowych zabaw, trochę mniej z czytania i pisania. Starsi uczniowie nie są już tak zadowoleni, ale, niestety, taka kolej losu - trzeba wrócić do zajęć i do pracy.
Po wakacyjnej przerwie również nasze Stowarzyszenie powraca do codziennej pracy. Będziemy dalej kontynuować
nasze zadania, a przede wszystkim pomagać kobietom, które dotknęła choroba nowotworowa, kobietom, które w zaciszu
gabinetu usłyszały okrutne słowa: Niestety- to rak. My to dobrze znamy i dobrze rozumiemy: każda z nas usłyszała kiedyś
to samo, każda musiała przejść trudne leczenie, dać sobie jakoś z tym radę, chociaż tak było ciężko .. .I każdej z nas pomogła ta pomocna dłoń, te spokojne słowa: Trzymaj się! Nie daj się chorobie, masz dla kogo żyć, musisz mieć nadzieję.
Ja sama dziękuję Bogu za każdy przeżyty rok, który daje mi tyle radości. I każda kontrolna wizyta w Centrum Onkologii kończy się trochę drżeniem serca: Powinno być dobrze, już tyle lat jest w porządku, ale ... Zawsze jest jakieś Ale. Zawsze jakaś - choćby niewielka możliwość, nie ma żadnej pewności na 100. Więc ... Więc muszę robić swoje, pomagać innym, mówić wszystkim, żeby dbali o swoje zdrowie, żeby wykonywali badania kontrolne ... Wiem, wiem, nie zawsze to jest łatwe, ale trudno. Musimy nie dawać się zwątpieniu, a już na pewno nie odkładać nic na później. Nigdy nie wiadomo, ile ma się czasu przed sobą. Oby jak najdłużej.
Mam też dług wdzięczności wobec tych koleżanek - Amazonek, które kiedyś. okazały mi serce i podały pomocną dłoń. To było mi tak potrzebne po usłyszeniu diagnozy, w czasie chemioterapii, przy późniejszych różnych badaniach, kiedy oczekiwanie na wynik było tak stresujące. Udało mi się - im nie ... A tak bardzo cieszyły się z działalności
w Stowarzyszeniu, z różnych akcji, z wspólnych pomysłów i projektów.
Więc wszystko, co robimy teraz jest kontynuacją tych właśnie pomysłów i projektów. Nadal będziemy je prowadzić,
aby jak najlepiej służyć pomocą chorym kobietom, a zdrowym przypominać, że to właśnie zdrowie to najcenniejszy
skarb w życiu każdego człowieka i trzeba się o nie stale troszczyć. Mamy nadzieję, że nasze działania przyniosą radość
i pomoc tym, którzy tego potrzebują.
Wszystkich naszych sympatyków i przyjaciół prosimy zawsze o to samo: BĄDŹCIE Z NAMI!
Barbara Porwał