ŚWIADOMOŚĆ, KTÓRA MOŻE RATOWAĆ
Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ ZETKNĄŁ SIĘ PRAK¬TYCZNIE KAŻDY Z NAS. Jak wynika z raportu Krajowego Rejestru Nowotworów, najczęściej umieramy z powodu chorób układu krążenia, na drugim miejscu jest właśnie rak (136 zgonów na 100 tys. ludności). Szacuje się, że w Polsce w 2009 u okołol56 tys. osób rozpoznano chorobę nowotwo¬rową i ponad 320 tys. żyło z taką diagnozą.
Jak pokazują statystyki więcej kobiet niż mężczyzn choruje na no¬wotwory, zwłaszcza
w przedziale wiekowym 20-45.
PŁEĆ I WIEK
Kobiety najczęściej zapadają na raka piersi (22,8% wszystkich za¬chorowań na nowotwory), na drugim miejscu są nowotwory płuc (8,5%). Rak piersi przestał być od jakiegoś czasu traktowany jak choroba śmiertelna. Zyskał status choroby przewlekłej, co wynika głównie z prowadzanych na szeroką skalę kampanii edukacyjnych i terapii. Kobiety wiedzą, że powinny się samokontrolować. A lekarz ginekolog, wręcz lekarz pierwszego kontaktu czy pielęgniarka środowiskowa powinni umieć przeprowadzić proste badanie doty¬kowe (palpacyjne).
To najszybciej pozwala wykryć jakiekolwiek zmiany (niekoniecznie nowotworowe), co wymusi na kobiecie wizytę u lekarza i przepro¬wadzenie badań kontrolnych. Kobiety częściej umierają z powodu nowotworu płuc (14,5%), niż raka piersi (12,8%). Mężczyźni najczęściej zapadają na nowotwory płuc (21,4%) i pro¬staty (13,3%). Hierarchia umieralności przedstawia się analogicznie - najczęściej przyczyną zgonów są nowotwory płuc (31,2%) i pro¬staty (7,7%).
Coraz więcej osób korzysta z darmowych badań przesiewowych, kierowanych do grup najbardziej narażonych na zachorowanie. Są to mammograf! a, cytologia, kolonoskopia. Najwięcej mężczyzn choruje między 55. a 79. rokiem życia. Kobiety - między 50. a 79. Niestety osoby młodsze, zaniepokojone swoim stanem, muszą cze¬kać w długich kolejkach lub po szybkie wyniki - udać się do pry¬watnego specjalisty, co wiąże się ze sporymi kosztami.
NIEWIEDZA NIE JEST BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM
Tak naprawdę, to każdy z nas czuje, czy coś mu dolega, czy nie. Najgorszy jest zwyczajny strach przed chorobą. To właśnie on po¬woduje, że przed sobą i najbliższymi udajemy zdrowych. Brak dia¬gnozy - owszem, da nam poczucie, iż wszystko jest OK. Ale choroba nie zniknie sama z siebie, tylko dlatego, że nie chcemy dopuścić jej istnienia do świadomości. Przyzwyczajeni jesteśmy, że np. na raka piersi najczęściej zapadają kobiety w wieku około menopauzalnym. Dlatego z powodu tego nowotworu umiera więcej młodych kobiet, bo wykrycie choroby następuje za późno.
Najważniejsza przy wszystkich nowotworach jest ich wczesna wy¬krywalność. A to możliwe jest wyłącznie wtedy, kiedy przestaniemy się bać, udawać i zaczniemy regularnie się badać. Nie pozwolimy uspokajać się lekarzom pierwszego kontaktu, którzy nie mają czasu na nasze „urojenia", skoro jesteśmy w wieku niestatystycznym. by chorować na coś poważniejszego.
Elżbieta Kozik
Prezes Stowarzyszenia Amazonki
Warszawa Centrum