„ TRENUJ MÓZG „
Staramy się utrzymywać formę fizyczną dzięki sportowym treningom. Ćwiczenia fizyczne pomagają utrzymać kondycję fizyczną. Wpływają na nasze zdrowie fizyczne i nie tylko . W czasopiśmie „Świat wiedzy" w artykule pt. „Jak stworzyć myślami komórki mózgowe?" czytamy informacje, jak możemy „trenować" nasz mózg.
Dowiadujemy się, że mózg potrafi rosnąć. Każdego dnia może zyskać nawet 40 tysięcy neuronów tworzących całe sieci. Ćwiczenia fizyczne przyczyniają się nie tylko do wzrostu mięśni, lecz również mózgu. Komórki nerwowe pobudzone przez ruch i intelekt tworzą drogi komunikacyjne czyli synapsy. Myślenie pobudza neurony tworzące sieci połączeń poszerzające się za sprawą treningu. Wkuwanie słówek i gramatyki jest więc kulturystyką dla mózgu.
Aby powstały nowe komórki potrzebne są neronalne komórki macierzyste i bodziec z zewnątrz powodujący powstawanie nowych komórek wskutek podziału. Komórki potomne bez treningu obumierają. Ćwiczenia umysłu wzmacniają młode neurony tak, jak są siłowe rozwijają nasze mięśnie.
Jeżeli drogi nerwowe są często używane, to szybciej przekazują informacje. Także receptory w synapsach są sprawniejsze. Uczenie się i zapamiętywanie czyli pobieranie, przetwarzanie i gromadzenie informacji trenuje nasz umysł. Nowe wrażenia zmysłowe, kontakty międzyludzkie powodują namnażanie neuronów i połączeń między nimi. Nowy zapach, nowy widok, spotkanie z przyjaciółmi czy z osobami nieznanymi - dostarczają nowych doświadczeń i są gimnastyką dla mózgu. Brak kontaktów społecznych prowadzi do redukcji neuronów.
Ruch również wpływa na przyrost neuronów, gdyż podwyższa ilość protein wzrostu we krwi, a te przedostają się do mózgu i stymulują tworzenie się nowych komórek nerwowych.
By „kulturystyka" mózgu nie poszła na marne, po każdym wysiłku umysłowym, aby nie przeciążać sieci neuronów potrzebna jest przerwa na odpoczynek. To zupełnie tak, jak po wysiłku fizycznym.
Z tych wszystkich informacji wynika, że każdy odpowiednio dawkowany wysiłek fizyczny i umysłowy to samo dobro dla naszego organizmu. Przecież to takie oczywiste. Już w szkole na lekcji biologii uczono nas, że organy używane rozwijają się, a nieużywane zanikają.
Tylko nie można przeforsować. Bo co się stanie, jeżeli mózg padnie plackiem na kanapie przeciążony nadmierną eksploatacją?
Krystyna Jastrząb