Wielki Przyjaciel Amazonek
Wielki Przyjaciel Amazonek
“Człowiek znaczy tyle, ile może dać drugiemu człowiekowi”
“Człowiek jest wielki nie przez to co, nie przez to kim jest,
ale przez to, czym dzieli się z innymi”
Jan Paweł II
Cykl prezentacji Wielkich Przyjaciół Amazonek, który rozpoczęła na łamach naszego
biuletynu niezapomniana śp. Anna Dąbrowska, kontynuujemy dalej.
Dziś pragniemy sercami pełnymi wdzięczności podziękować Wandzie i Tadeuszowi Wałkuskim, właścicielom firmy “Imperial” w Łomży.
Wandzia Wałkuska – osoba o wielkim sercu, przyjazna wszystkim ludziom, wyrozumiała, tolerancyjna, wyznająca zasadę, że życie jest łatwiejsze i ma sens, jeśli jesteśmy otwarci na drugiego człowieka.
Ona – doświadczona cierpieniem jak każda z nas – otwiera serce, ręce, całą siebie i zaprasza do pójścia przodem, bez względu na trudności. Potrafi wyciągnąć z domu osoby zamknięte szczelnie we własnej skorupie, nasiąkniętej strachem i niepewnością o jutro. Wandzia rozumie słabość i dramat kobiet dotkniętych chorobą nowotworową. Niesie ciepło i pociechę nam wszystkim twierdząc, że “nadzieja w człowieku umiera ostatnia”.
“Tabletką” wrażliwości na potrzeby innych zaraziła swoją rodzinę: męża i córkę.
Firma “Imperial” w Łomży, którą wspólnie z mężem stworzyła, od 13 lat daje zatrudnienie i możliwość zarobienia na życie ponad stu osobom. Od samego początku istnienia firmy z jej środków dofinansowane były różne inicjatywy społeczne: kulturalne, oświatowe, społeczne, charytatywne.
Kiedy pytamy ją o sukcesy życiowe, zawsze mówi, że największym sukcesem jest jej
córka – Marta – człowiek młody, ale mocno stąpający po ziemi, wrażliwy na potrzeby innych.
Do sukcesów Wandzia zalicza udaną rodzinę oraz możliwości niesienia pomocy tym, którzy nie
z własnej winy mają w życiu “pod górkę”. Utwierdza ją w tym przekonaniu wiele uśmiechniętych twarzy, wiele radosnych oczu, które spotyka w swoim codziennym życiu.
Od wielu lat, a właściwie od początku istnienia Stowarzyszenia Kobiet z Problemem Onkologicznym, Wanda Wałkuska jest jego wielkim Przyjacielem. Wspólnie z mężem wspierają finansowo działalność Stowarzyszenia. Wanda angażuje się w organizowanie różnych przedsięwzięć. Wielokrotnie prowadziła bale charytatywne i koncerty finałowe Czerwcowych Dni Walki z Rakiem. Mimo wielu obowiązków związanych z prowadzeniem firmy, wielu obowiązków rodzinnych – Wandzia dla każdego znajdzie czas, uśmiech, dobre słowo, nie oczekując nic w zamian. Do końca czuwała przy łóżku naszej Ani Dąbrowskiej i tak pięknie napisała o niej do naszego biuletynu. Dzięki jej staraniom udało się zebrać i przygotować “dla przyszłych pokoleń” całą dokumentację działalności łomżyńskich Amazonek.
Wanda twierdzi, że gdyby wszyscy chociaż spróbowali żyć według Dekalogu, świat byłby lepszy, trudy życia mniejsze, więcej byłoby zrozumienia, tolerancji i otwartości na potrzeby innych. Z całego serca dziękujemy Ci Wandziu i Twojemu mężowi za systematyczną pomoc finansową. Dzięki niej, jak również dzięki wsparciu innych sponsorów możemy konstruktywnie i efektywnie działać na rzecz profilaktyki i podnoszenia świadomości społecznej w walce z problemem nowotworowym u kobiet całego naszego regionu.
Dziękujemy za pomocną dłoń, za działania płynące prosto z serca, za oddanie swojego czasu, uczuć, energii, aby nas wesprzeć i pokazać innym światełko nadziei.
Dzięki Waszemu wsparciu możemy powiedzieć:
“Życie nie jest lepsze, ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne”.
Teresa Chludzińska
“Człowiek jest wielki nie przez to co, nie przez to kim jest,
ale przez to, czym dzieli się z innymi”
Jan Paweł II
Cykl prezentacji Wielkich Przyjaciół Amazonek, który rozpoczęła na łamach naszego
biuletynu niezapomniana śp. Anna Dąbrowska, kontynuujemy dalej.
Dziś pragniemy sercami pełnymi wdzięczności podziękować Wandzie i Tadeuszowi Wałkuskim, właścicielom firmy “Imperial” w Łomży.
Wandzia Wałkuska – osoba o wielkim sercu, przyjazna wszystkim ludziom, wyrozumiała, tolerancyjna, wyznająca zasadę, że życie jest łatwiejsze i ma sens, jeśli jesteśmy otwarci na drugiego człowieka.
Ona – doświadczona cierpieniem jak każda z nas – otwiera serce, ręce, całą siebie i zaprasza do pójścia przodem, bez względu na trudności. Potrafi wyciągnąć z domu osoby zamknięte szczelnie we własnej skorupie, nasiąkniętej strachem i niepewnością o jutro. Wandzia rozumie słabość i dramat kobiet dotkniętych chorobą nowotworową. Niesie ciepło i pociechę nam wszystkim twierdząc, że “nadzieja w człowieku umiera ostatnia”.
“Tabletką” wrażliwości na potrzeby innych zaraziła swoją rodzinę: męża i córkę.
Firma “Imperial” w Łomży, którą wspólnie z mężem stworzyła, od 13 lat daje zatrudnienie i możliwość zarobienia na życie ponad stu osobom. Od samego początku istnienia firmy z jej środków dofinansowane były różne inicjatywy społeczne: kulturalne, oświatowe, społeczne, charytatywne.
Kiedy pytamy ją o sukcesy życiowe, zawsze mówi, że największym sukcesem jest jej
córka – Marta – człowiek młody, ale mocno stąpający po ziemi, wrażliwy na potrzeby innych.
Do sukcesów Wandzia zalicza udaną rodzinę oraz możliwości niesienia pomocy tym, którzy nie
z własnej winy mają w życiu “pod górkę”. Utwierdza ją w tym przekonaniu wiele uśmiechniętych twarzy, wiele radosnych oczu, które spotyka w swoim codziennym życiu.
Od wielu lat, a właściwie od początku istnienia Stowarzyszenia Kobiet z Problemem Onkologicznym, Wanda Wałkuska jest jego wielkim Przyjacielem. Wspólnie z mężem wspierają finansowo działalność Stowarzyszenia. Wanda angażuje się w organizowanie różnych przedsięwzięć. Wielokrotnie prowadziła bale charytatywne i koncerty finałowe Czerwcowych Dni Walki z Rakiem. Mimo wielu obowiązków związanych z prowadzeniem firmy, wielu obowiązków rodzinnych – Wandzia dla każdego znajdzie czas, uśmiech, dobre słowo, nie oczekując nic w zamian. Do końca czuwała przy łóżku naszej Ani Dąbrowskiej i tak pięknie napisała o niej do naszego biuletynu. Dzięki jej staraniom udało się zebrać i przygotować “dla przyszłych pokoleń” całą dokumentację działalności łomżyńskich Amazonek.
Wanda twierdzi, że gdyby wszyscy chociaż spróbowali żyć według Dekalogu, świat byłby lepszy, trudy życia mniejsze, więcej byłoby zrozumienia, tolerancji i otwartości na potrzeby innych. Z całego serca dziękujemy Ci Wandziu i Twojemu mężowi za systematyczną pomoc finansową. Dzięki niej, jak również dzięki wsparciu innych sponsorów możemy konstruktywnie i efektywnie działać na rzecz profilaktyki i podnoszenia świadomości społecznej w walce z problemem nowotworowym u kobiet całego naszego regionu.
Dziękujemy za pomocną dłoń, za działania płynące prosto z serca, za oddanie swojego czasu, uczuć, energii, aby nas wesprzeć i pokazać innym światełko nadziei.
Dzięki Waszemu wsparciu możemy powiedzieć:
“Życie nie jest lepsze, ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne”.
Teresa Chludzińska