Zmarła pedagog Zofia Rusiłowicz - Kleczyńska (+ 61)
- Zawsze uśmiechnięta, znakomita pedagog: najpierw w Publicznym Gimnazjum nr 2, a później w Szkole Podstawowej nr 10 w Łomży, walczyła od ponad półtora roku z rakiem. Przegrała z chorobą - wspomina Zofię Rusiłowicz-Kleczyńską (+ 61) polonistka Grażyna Kulesza-Szypulska. - Zosia była wielokrotnie nagradzana w ogólnopolskich konkursach, uczących postawy przedsiębiorczości.
- Chociaż stwierdzenie "rozmowa z pedagogiem" czy "idziesz do pedagoga" znaczyło mniej więcej to samo, co wizyta u dyrektora lub "jesteś u pani ...", to wizyty u Pani Zosi były zawsze na luzie - wspomina absolwent PG 2 i raper PsKlika Patryk Wąsowicz. - Zawsze fajnie się z nią rozmawiało, a jej sposób mówienia sprawiał, że człowiek od razu jakby stawał się lżejszy, przez zrzucenie z siebie złości, bo taki spokój bił z jej głosu.
"Zosia umiała zrozumieć motywy młodzieży"
- Zosia nie okazywała niechęci ludziom, ani uczniom, ani nauczycielom, i pewnie dlatego przez większość z nas była również bardzo lubiana - zgadza się w opinii z dawnym gimnazjalistą polonistka. - Zawsze starała się znaleźć w każdym z nas coś dobrego, ale zwłaszcza w młodzieży. W uczniach, którzy mieli problemy z nauką i zachowaniem znajdowała coś wartościowego. To prowadziło do polemik z nauczycielami, nastawionymi na osiągane wyniki i porządek w klasie, ale Zosia umiała wytłumaczyć spokojnie motywy postępowania nastolatków z innego punktu widzenia - i z empatią.
Inne koleżanki z Rady Pedagogicznej również zapamiętały uśmiech Zosi, Jej radość i spokój, które emanowały w czasie prowadzonych z Nią rozmów. Kolega zapamiętał z początku znajomości cięty żart jako atak na siebie, lecz z czasem zaczął doceniać Jej spontaniczność i zdroworozsądkowość.
- Zosia miała szalone pomysły, które potrafiła w racjonalny, uporządkowany sposób zrealizować - zgadza się z fizykiem polonistka. Razem przygotowały 5 konkursów literackich pt. "Bez przemocy da się żyć", uwieńczone wydaniem tomiku poetyckiego. Zapraszały do PG nr 2 wyróżniających się absolwentów, m.in. koszykarza Ekstraklasy Łukasza Wilczka. Pamiętne były lekcje, prowadzone kilkanaście lat temu na wesoło przez uczniów w kabaretowej formie, z zasad zdrowego żywienia: pedagog Pani Zosia miała 500 jabłek po jednym w nagrodę dla każdego, kto odpowie na 5 pytań. Wielu absolwentów poznało zasady savoir - vivre w zabawnej formie, przemawiającej do młodych.
- Umiała wyciszyć konflikty wewnątrz osobowości uczniowskich - z uznaniem opisuje zaletę Pani Pedagog w PG nr 2 oraz SP nr 10 Grażyna Kulesza-Szypulska. - Zosia pomagała dziewczętom i chłopcom w trudnym i burzliwym wieku dojrzewania odnaleźć samych siebie. Zrozumieć, kim są.
Pochowanie ŚP. Zofii Rusiłowicz - Kleczyńskiej nastąpi na cmentarzu przy ul. Przykoszarowej w Łomży we wtorek, 7. grudnia - wystawienie ciała w Domu Pogrzebowym "Marczyk" od godz. 12. i wyprowadzenie na mszę św. pogrzebową o godz. 14.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146