Ósmoklasiści po egzaminie doceniają nauczycieli
Iwona Borawska była w Szkole Podstawowej nr 4 w Łomży przed godziną 6. rano, ażeby móc po 6. odebrać dokumentację do przeprowadzenia egzaminu 8-klasisty z języka polskiego. W „Czwórce” przystąpiło doń 64 abiturientów, w tym 27 dziewcząt i 37 chłopców, wśród których zdawali trzej koledzy z klasy lubianej wychowawczyni i cenionej przez 5 lat polonistki Iwony Dudek: Krzysztof Kopańczyk, Bartosz Kalinowski i Jan Redliński. Po 2 godzinach pisania, spędzonych pracowicie nad ponad 20-oma poleceniami, wychodzą zadowoleni: czasu na odpowiedzi mieli wystarczająco dużo, egzamin okazał się średnio trudny, czuli się dobrze przygotowani z lektur i form wypowiedzi.
Stoimy przed szkołą, której patronem jest Generał Anders. Krzysio, Bartek i Janek z rozbawieniem opowiadają o poleceniu, gdzie należało zestawić cechy bohatera opowiadania Sławomira Mrożka „Artysta” oraz cesarza Nerona z „Quo vadis” noblisty Henryka Sienkiewicza. Okrutnik, owiany złą sławą za podpalenia Rzymu w 64 r., pod pewnym względem jest podobny do koguta, pragnącego zostać artystą: lwem w cyrku, z racji posiadania „grzywy”. Obu upodabniał nadmiar ambicji, brak samokrytycyzmu i puste zapatrzenie w siebie. Cóż, podobno Neron myślał, że jest genialnym poetą.
Punktualni, kulturalni, odpowiedzialni
Dyrektor Borawska kieruje SP 4 od 15 lat, lecz nigdy egzamin nie odbywał się z zachowaniem tylu środków ostrożności. Wymaga ich ogłoszony 3 miesiące temu stan epidemii koronawirusa, - Cieszę się, że uczniowie i nauczyciele sprostali temu zadaniu – docenia dojrzałość młodzieży i dorosłych Pani dyrektor. Wszyscy zjawili się punktualnie, wcześniej, by móc zacząć procedurę egzaminacyjną od godz. 9. - Ósmoklasiści mieli maseczki, zachowywali zalecane odstępy między osobami, stali w uporządkowany sposób do czterech wejść szkoły, ponieważ chcieliśmy, by jak najmniej krzyżowały się drogi dojścia do sali gimnastycznej i trzech sal lekcyjnych – relacjonuje Pani Borawska. Cieszy się, że nie było wygłupów z alarmami bombowymi i nie trzeba było nikogo pouczać z zachowania.
Zresztą, po zachowaniu naszych rozmówców od razu widać udane starania nauczycieli i rodziców, by młodzież „Czwórki” stanowiła dobry wzór elegancji, kultury osobistej i zdolności do rozmowy.
Krzysiek napisał opowiadanie o swoim potkaniu z wiarusem, żołnierzem, patriotą, „Latarnikiem” z noweli Sienkiewiczowskiej. Pozbawiony pracy za niedopełnienie obowiązków – zaspał, zaczytał się w epopei narodowej „Pan Tadeusz” Mickiewicza, opowiada sympatycznemu chłopcu ciężkie losy...
Bartek na egzaminie „wygłosił” pisemnie przemówienie do koleżanek i kolegów z klasy. Przekonał ich, że warto książki czytać i naukowe, gdyż dają wiedzę, i rozrywkowe, bo można z każdej morał wyciągnąć. Chłopcy mówią, że spędzone razem pięć lat było dobre, udane, obfitujące w śmieszne historie, jakie przeszły do wspomnień z podstawówki. - Najbardziej przez te 5 lat cenię nauczycieli, ponieważ przekazali mi bardzo dużo swojej wiedzy i umiejętności – chwali pedagogów Janek. A po chwili narady zgodnie uznają, że na wyróżnienie zasłużył zwłaszcza pan od biologii Michał Laszak.
„Warto pomagać z całych sił potrzebującym”
15 minut przed czasem wyszedł z egzaminu 15-letni Amrudin Akbulatov, który w SP 4 uczy się od 4. klasy; trzy klasy początkowe zawdzięcza SP 2. Za bohatera swojego wypracowanie wziął postać bogacza z „Opowieści wigilijnej” Charlesa Dickensa. Zaproponował rówieśnikom lekturę utworu, m.in., o spotkaniu z duchami przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, ponieważ skłania do refleksji o życiu, bo warto pomagać z całych sił ludziom potrzebującym i nie patrzeć obojętnie na biednych. Chłopiec wylicza różne formy sprawdzenia, co wiedzą i na ile opanowali wypowiedzi 8-klasiści, na przykład, pisanie ogłoszenia o spotkaniu z człowiekiem wielkiej pasji w Łomży; argumentowaniu, jaki sens życiu nadaje pasja, pogłębione zainteresowania; opiniowanie zachowań bohaterów lektur.
Dopuszczeni do egzaminu 8-klasisty w 2020 r. zostali uczniowie z 8 szkół podstawowych w Łomży - 546 osób, oraz z 25 podstawówek w powiecie łomżyńskim – 475. Wyniki poznają w końcu lipca. W środę od rana czeka 100 minut na zadania z matematyki, do których chłopcy przygotowywali się pod kierunkiem Anny Kozikowskiej, u której „dyscyplina była większa”. Anglistek natomiast mieli przez 8 lat edukacji tyle, że pamiętają tylko Emilię Tesz. So happy taking examinations w czwartek.
Mirosław R. Derewońko