Alarm przed maturą
Maturzyści II Liceum Ogólnokształcącego w Łomży na nieco ponad pół godziny przed rozpoczęciem egzaminu z matematyki musieli opuścić budynek szkoły. Powodem jest prawdopodobnie alarm bombowy. Takie same alarmy miano ogłosić w kilku innych szkołach Łomży i kilkudziesięciu w województwie podlaskim. Tomasz Krupa rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji nie podaje, których konkretnie szkół dotyczyły zgłoszenia, ale mówi, że wszystkie dotychczas sprawdzone alarmy okazały się fałszywe. Wczoraj podobne alarmy ogłaszano w 122 szkołach w kraju. Tylko w jednej przerwano egzamin i maturzyści pisać mają go w czerwcu.
Tomasz Krupa mówi, że każde zgłoszenie przyjmowane i wyjaśniane przez policję jest z należytą starannością. Podkreśla, że bezpieczeństwo osób jest najważniejsze. Póki co wszystkie sprawdzenia szkół w województwie podlaskim, w których ogłoszono alarmy bombowe, okazują się fałszywymi alarmami.
Policjant dodaje, że osobie, która stoi za takimi fałszywymi alarmami bombowymi grożą surowe konsekwencje karne. To długoletnie wiezienie, ale także wysokie koszty finansowe, bo policjanci w postępowaniu cywilnym dochodzą zwrotu kosztów podjętych działań. Te, przy tak wielkiej skali alarmów wyniosą dziesiątki, jeśli nie steki tysięcy złotych.
- W ścisłej współpracy z Komendą Główną Policji, Centralnym Biurem Śledczym Policji, Ministerstwem Edukacji Narodowej oraz okręgowymi komisjami egzaminacyjnymi ustalony został sposób i harmonogram działań - podał dr Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zaznaczając, że informacja o działaniach opisanych w pierwszym akapicie została przekazana do wszystkich miejskich, powiatowych oraz wojewódzkich komend policji. - O działaniach tych zostali również poinformowani wszyscy kuratorzy oświaty oraz dyrektorzy szkół, w których przeprowadzany jest egzamin maturalny. Dyrektorzy szkół otrzymali informację o sposobie postępowania w przypadku otrzymania mailowej informacji o podłożeniu ładunku wybuchowego.
Ze 122 szkół, w których wczoraj ogłaszano alarmy bombowe, tylko w jednej egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym został przerwany, i jak poinformował dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, zdający przystąpią do niego w czerwcu.