Odwiedziliśmy Groby Pańskie w 9-u kościołach
„Przyjacielu, po coś przyszedł...?” - to pytanie nad Grobem Pańskim w kościele pw. św. Brunona na Łomżycy może przyświeci łomżyniankom i łomżyniakom w Wielką Sobotę Anno Domini 2024. Do świątyń ruszyli z rodzinami mali i duzi, żeby postawić koszyczek ze święconką na stołach i ławach, nakrytych białymi obrusami. Tej samej soboty wierni modlą się żarliwie przed poziomymi figurami w niszach grobowych Jezusa, który przed swoim pojmaniem zapytał Judasza, „po coś przyszedł?”. Oto pytania na Wielkanoc do rozważania: po cośmy poszli, o czym myśleliśmy, w co wierzyliśmy?
W kościele Brunona intencja Autorów dekoracji jest wyrażona w znakach. Nad skalnym grobem po lewej góruje świetliście złota monstrancja – Kościół wierzy w przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew, zgodnie z przekazami ewangelicznymi o ostatniej wieczerzy z Apostołami. Ilu wiernych z sakramentu spowiedzi i pokuty skorzystało w Wielkim Poście, aby przygotować się na rezurekcję w Wielkanoc...? Ilu potrzebuje takiego pokarmu duchowego dla zaspokojenia potrzeby zbawienia...? Milczą w pokornym szeregu żółte żonkile, w ciszy zieleni soczystych traw zamilkły białe stokrotki. Kościół napełnia się pięknem muzyki i śpiewów sakralnych chóru parafialnego na mszy o godz. 19. Trzeci wymowny znak to krzyż po prawej, opleciony bezlistnymi gałązkami jak korona cierniowa...
Jeżeli Bóg jest z lesbijkami i gejami, to któż przeciw nim?
Pytanie do namysłu pojawia się w kościele Matki Bożej Częstochowskiej na Krasce. - Jeżeli Bóg z nami, któż przeciw nam...? Po lewej stronie - kontur dosyć realistycznie ukazanej postaci Chrystusa z szeroko rozłożonymi rękami w typowym geście papieskim Jana Pawła II. Przed nim monstrancja, pod którą grób Mistrza z Nazaretu. Centralnie umieszczono duży, przechylający się w prawo krzyż – ale czy upadający, jak Kościół w dobie laicyzacji, sekularyzacji, skandali, ekscesów duchownych? Może to krzyż, wskazujący zagrożenia współczesne na drodze Polaka i człowieka w 2024 r.? Widać je na czerwonej, wertykalnej połowie Grobu Pańskiego jako kontury: czołgu, karabinu, globu www, telefonu komórkowego – agresja wojenna, technicyzacja relacji międzyludzkich, zaniedbanie osób z realu na rzecz rzeczywistości w Internecie, na ekranie monitora... Widać też dwie pary: chłopców i dziewcząt, jednak trudno rozstrzygnąć, czy orientacje LGBT są groźne jak wojny dyktatorów, czy może Matka Boska Częstochowska pobłogosławi miłości chrześcijańskiej i związkom partnerskim. Jeżeli Bóg jest z lesbijkami i gejami, to któż przeciw nim...? Chyba nie Chrystus, Zbawca Świata...? Przy śpiącym śmiertelnie Zbawicielu czuwają strażacy z toporkami do służby na prawym ramieniu.
Pragnienie pokoju w obliczu krwawej wojny
Prosty, wymowny i poruszający jest dyptyk w kościele Krzyża Świętego przy ulicy Zawadzkiej. W ołtarzu prawej nawy widzimy bolesną twarz Chrystusa, półprzymknięte oczy, ciernie na głowie. Ta twarz jest uwięziona za kratami, umieszczona w jasnym kole, jak medalion aureoli, na czerwonym tle. Sugestywnie przypomina, a rebours, że jesteśmy jako ludzie oddzieleni kratami od wartości dla człowieczeństwa fundamentalnymi, a zdefiniowanymi przez bezinteresowną ofiarę Chrystusa. Dziś każdy może sam nad sobą się zastanowić, ile bezinteresownych dobrych uczynków zrobił dla dobra innych ludzi...? Krzyż obrazuje Triduum Paschalne: Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, który jako 33-latek postanowił poświęcić się, aby spełniły się proroctwa. Kościół Grobu Pańskiego w Jerozolimie budowano 3 wieki później, dokąd podążali pielgrzymi. Przed tysiącem lat w Europie także wyrażano plastycznie ideę Grobu Pańskiego, składając pod kamienną płytą krzyż albo hostię.
Zwyczaj dekoracji Grobów Pańskich w Polsce upowszechnił Zakon Bożogrobców. W XVI w. miały elementy dzisiejsze: leżącą w grocie skalnej figurę Chrystusa i wywyższoną monstrancję. W lewej nawie za szybą zasnął po Drodze Krzyżowej Jezus. Straż pełnią mężczyźni w czarnych płaszczach. Jak memento mori wygląda hasło wewnątrz grobowca. Napis na skalnej ścianie przypomina graffiti i głosi PRAGNĘ POKOJU. Nierówne litery krwawej barwy nawiązują prawdopodobnie do obecnej sytuacji geopolitycznej. Od ponad 2 lat giną na frontach tysiące żołnierzy i cywilów na Ukrainie. W Europie coraz częściej powtarza się lęk o możliwy wybuch wojny, nawet nad Wisłą, Odrą, Narwią...
Na przecięciu ramion Krzyża, których nie ma
„Zbawienie przyszło przez Krzyż” głosi hasło na tle gór i chmur w błękitach. Wielka, skalna grota z brązowo-beżowego papieru w kościele jezuity św. Andrzeja Boboli (1591-1657) odsłania wnętrze z ciałem Chrystusa. Wszędzie Groby Pańskie emanują radosną świeżością kwiatów, wielobarwnych i w rozkwicie. W Sanktuarium Miłosierdzia Bożego z ramion olbrzymiego krzyża opadają na dwie strony wstęgi białej materii - stuły, całunu, a po lewej stronie dominuje jakby flaga biało-czerwona, bo w tle umieszczono też pionowo pas czerwony. Nasuwa to skojarzenie mesjanistyczne, że Polska to Chrystus narodów, cierpiąca za zbawienie innych nacji, ale wyraźnie Anglicy, Niemcy, Francuzi i Holendrzy wolą pławić się w dostatkach i zabawić na Ziemi, swojej ziemi. U Panien Benedyktynek przy Dwornej w powodzi kwiatów odważne wyznanie wiary: „Wierzę w ciała zmartwychwstanie, w żywot wieczny...”. Ludzkość od 2 tysięcy lat nie zdołała przeniknąć, na czym miałoby polegać i gdzie się odbyć ciał zmartwychwstanie – 200 lat temu żyło nas na planecie około miliarda, obecnie jest nas prawie 8 miliardów istnień, a jak policzyć wszystkie pokolenia pomiędzy, z noworodkami i poszczególnymi rocznikami? U Braci i Ojców Kapucynów przestrzeń krzyża centralnego powstała z otaczających bloków „kamiennych”, stylizowanych na betonowe. W pustym środku, na przecięciu ramion, których nie ma, jaśnieje monstrancja. Sceneria przypomina wieżowce i blokowiska miast, skąd ludzkość XXI w. nie ma ucieczki. Tam homosapiensi czekają na chleb i wodę, naukę i pracę, światła na skrzyżowaniach i powietrze smogu. Samotni mieszkańcy globalnej wioski do zbawienia.
Krwawa hostia czasu wojny daje do myślenia
W Katedrze przy Chrystusie w Eucharystii i figurze pośród kwiatów i zieleni czuwali ministranci i zuchy ZHP. W Bożym Ciele Grób był tradycyjny, ale z nowatorskim dodatkiem trzech kolorowych, dużych reprodukcji ikon: Chrystusa, Maryi i Jana, swojego ukochanego ucznia, którego powierzył Matce. W ten sposób Autorzy dekoracji przypomnieli, że chrześcijaństwo może czerpać odnowę i siłę z powrotu do źródeł, korzeni, podwalin tradycji I wieku. Jeszcze bardziej zaskakująca i dająca do myślenia jest iluminacja okrągłego okna nad wejściem. Powstała na ciemniejszej fasadzie forma plastyczna: krwawa hostia czasu wojny? czerwona planeta płonąca w ogniu? z krzyżem na ratunek?
Czytelniczka 4lomza.pl dowiedziała się o przygotowanym artykule o Grobach Pańskich w Łomży i wykrzyknęła z rozczarowaniem: - A dlaczego nie napiszecie o Grobie Pańskim w naszym kościele? Dlatego dołączamy nadesłane przez Panią zdjęcia z kościoła pw. św. Jadwigi Śląskiej w Kupiskach.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
-
Święconka i oczekiwanie
-
„Zmartwychwstania nikt nie może zagwarantować”
-
Wielkanoc w Katedrze, przy stole z rodziną i w Alpach
-
Chrystus łomżyński na kartach wielkanocnych TPZŁ
-
Grób Chrystusa jak zbombardowany ukraiński dom
-
Wielkanoc z Rodziną Nicoli
-
Judasz Iszkariota: zdrajca czy przyjaciel Jezusa?
-
Zwycięzca śmierci, piekła i szatana w Łomży
-
Wielkanoc w rodzinie
-
Ludzie stąd i stamtąd u Chrystusa w Grobie Pańskim
-
Łomżyński Chrystus w Grobie Pańskim A.D. 2020