Przestronna i kolorowa kawiarnia w Hali Kultury
- Nasza nowa łomżyńska kawiarnia nie ma czego wstydzić się w Europie: jest przestronna i czynna od samego rana, ładnie zaprojektowana i kolorowa – chwali nowoczesny lokal White Bear Coffee w Hali Kultury Marcin Skawski, łomżyniak i podróżnik, który poznał kawiarnie np. w Sztokholmie, Wilnie, Warszawie, Berlinie, Florencji, Amsterdamie i Barcelonie. W piątkowe popołudnie „Biały miś” - jak mieszkańcy Łomży nazwali kawiarnię w sercu starówki – otworzył gościnnie podwoje.
Nowa kawiarnia mieści się na parterze po lewej stronie wejścia głównego do hali ze Starego Rynku. Widać jej wnętrze przez wysokie, przeszklone witryny. Od pierwszego spojrzenia wysokie wnętrze sprawia wrażenie kameralnego, ciepłego, przytulnego i nowoczesnego. Ale niesztampowego, dzięki pomysłowemu projektowi. Pomysł polegał na połączeniu swobodnie, tak jak w kolażu, pastelowych barw, różnych form graficznych i stylistyk, i gatunków materiałów. Na sufitach i ścianach dominuje kolor różowy, pojawiają się białe, pionowe pasy z główkami misiów, trochę jak w kolorowankach, jest imitacja muru z czerwonej cegły. To nie jest nudne wnętrze, tylko polimorficzne, zróżnicowane funkcjonalnie. Po otwarciu drzwi od razu widzimy lekkie półki z kilkunastoma gatunkami kawy, do kupienia na wynos, oraz z akcesoriami do parzenia w domu jak dripy i kawiarki. Po chwili – wielka witryna z 8-oma rodzajami ciast, jak szarlotka, sernik, tort czekoladowy, których asortyment będzie regularnie się zmieniać. Sympatyczne panie przy długiej ladzie barowej oferują do wyboru 4 kawy z ekspresów: kolbowego, pozwalającego serwować kawy czarne i mleczne, oraz przelewowego do deserów kawowych, jak np. kawa z sokiem jabłkowym, przyprawami, cytrusami.
Kilkanaście osób, z którymi porozmawialiśmy w nowej kawiarni, chwaliło zarówno napoje, jak i wyroby cukiernicze. Wszyscy rozmówcy powtarzali opinię, że lokal jest przestronny, ładny, piękny, do czego przyczynia się też rozmaitość mebli: niewielkich, niskich, okrągłych stolików, fotelików i foteli z niebanalnymi wzorami i wielością wzorów, figur i kolorów. Dla dzieci wydzielono przytulny kącik z zabawkami.
Ponad 18 milionów zł na remont Hali Targowej
Dwie łomżynianki, seniorki elegantki, przyszły zobaczyć, co powstało w pustym przez długie lata wnętrzu. Przypomnijmy, że rozmyślania i narady o tym, co zrobić z niszczejącą i pustoszejącą halą targową sprzed prawie 100 lat, toczyły się jeszcze za czasów prezydentów: Jerzego Brzezińskiego i Mieczysława Czerniawskiego. Jednakże dopiero w 2017 r. podczas I kadencji prezydenta Mariusza Chrzanowskiego pojawiła się szansa na dofinansowanie części remontu generalnego i przebudowy zabytku. Po perypetiach, głównie ze zmieniającymi się kosztami materiałów i prac, przebudowano Halę Targową i przemianowano na Halę Kultury, co z wyposażeniem wyniosło ponad 18 milionów 344 tys., w tym dofinansowanie 9 mln 412 tys. zł Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Udało się to na wiosnę 2021 r., jednak pamiętajmy, że wtedy komplikowały się prace z przebudową nawierzchni Starego Rynku, budową fontanny i skansenu nad ruinami wieży i fundamentów ratusza z XV / XVI wieku. Jedna próba uruchomienia „klubokawiarni” przez innego przedsiębiorcę się nie udała, bo wycofał się na początku realizacji, w połowie 2021 r., właśnie z powodu placu budowy na rynku. W kwietniu 2023 r. Ratusz podał, że w pierwszym przetargu na najem lokalu użytkowego na parterze Hali Kultury i prowadzenie działalności gospodarczej o charakterze gastronomicznym nie wpłynęła żadna oferta, dlatego ogłoszono kolejne postępowanie w maju 2023 r. Wówczas o miejscu na nową kawiarnię w Łomży dowiedział się Mikhail Khortau, 38-letni przedsiębiorca z Białorusi, z żoną od 4 lat mieszkający w Białymstoku. Mieli dobre wspomnienia z odwiedzania kawiarni White Bear Coffee w stolicy województwa podlaskiego, dlatego postanowili spróbować biznesu w Łomży.
Misie działają w Białymstoku, Suwałkach i Łomży
- Można dużo planować, ale to życie w praktyce pokaże, jak szybko można doprowadzić do zwrotu kosztów inwestycji – odpowiada z uśmiechem Michał Khortau, kiedy rozmawiamy w Białym Misiu na temat szansy na powodzenie odzyskania kapitału. Przedsiębiorca nie ujawnia, ile kosztowało go to odważne przedsięwzięcie: stworzenie od stanu surowego i wyposażenie w sprzęt gastronomiczny i meble efektownej kawiarni w centrum Łomży. Nie zaprzecza także, że około 100-metrowy lokal – nie licząc baru – mógł wymagać zainwestowania 400-500 tys. zł. Zamierza wystąpić o koncesję na wino, liker, koniak.
Kawiarnia funkcjonuje w sieci, stworzonej wiosną 2018 r. w Białymstoku, m.in. przez Łukasza Kalicińskiego, który odwiedził nowy lokal. W Białymstoku działa 5 Misiów, i po jednym, m.in. w Suwałkach, Warszawie, Krakowie, Łodzi, Lublinie. Kawę do kawiarni wypala się w specjalnym piecu na sposób rzemieślniczy, nieprzemysłowy, z małych ilości ziaren z Brazylii, Kolumbii, Kostaryki, Etiopii, Rwandy, Indii. Lokal będzie czynny od pon. do pt. od godz. 7.30 do 21., w soboty i niedziele od 8. do 21. Atrakcją jest w weekendy zasada 3 + 1 gratis na kawy i ciasta. Lada moment będą też vouchery na 50% przy następnej wizycie.
Atutem kawiarni okazał się ładny, rozległy widok na Stary Rynek i subtelna muzyka, wprawiająca w pogodny nastrój przy kawce. A propos seniorek elegantek: jedna utyskiwała, że napisy przy drzwiach są po tylko angielsku. Smile.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146