Z trzema królami szli do Chrystusa Króla i Jana Pawła II
10. Orszak Trzech Króli w Łomży zaczął się mszami w 4 kościołach o godzinie 12. Później wyszły setki ludzi na ulice. Piątek był suchy, bezwietrzny, z lekkim mrozem minus 4 stopnie Celsiusa - nie to, co rok temu, gdy zacinał gęsty, mokry śnieg, kolędnicy szli pod Szpital Wojewódzki, dziękowali lekarzom, pielęgniarkom i personelowi za poświęcenie, odwagę, trud w pandemii 2020. Teraz drogi prowadziły do Chrystusa Króla Wszechświata, stojącego nad ołtarzem papieskim parku Jana Pawła II. Papież odprawiał mszę 4. czerwca 1991 w pielgrzymce ph. „Bogu dziękujcie, ducha nie gaście”.
- My na orszak patrzymy po gospodarsku. Są jakieś pytania...? Nie widzę – zażartował ks. Tomasz Grala na koniec mszy, której przewodniczył w Katedrze, wydając dyspozycje, w jakiej kolejności mają wychodzić za gwiazdą i dziećmi w czerwonych pelerynach poszczególne grupy wiernych. W świątyni wszystkie ławy w rzędach nawy głównej i bocznych były zajęte, ale na orszak wybrała się tylko część. Wędrowali pieszo z gwiazdą wielce misterną, przestrzenną, żółto-czerwoną, tancerze z flagami grupy Strażnicy Herbów GOK w Śniadowie pod opieką Katarzyny Bieńkowskiej. Król ich z berłem poprowadził, za nim kroczyli Rycerze Kolumba, przedstawiciele kół parafialnych i wierni. Werblista nadawał marszowi rytm, dzieciaki na przedzie z animuszem wykrzykiwały słowa kolęd i pastorałek, ale większość Orszaku katedralnego szła bez śpiewów, może z powodu awarii głośnika.
W 10. Orszaku z parafii Krzyża Świętego było tłumniej, szacunkowo około 300-400 osób, z wozu dobiegały wyraźnie słowa nauczania Papieża Jana Pawła II. - W tym roku naszą gwiazdą był święty Jan Paweł II, który prowadzi nas do Chrystusa, a jego nauczanie wciąż trwa – skomentował motyw i cele wędrówki proboszcz ks. Andrzej Godlewski. Do Chrystusa wspólnotę z parafii św. Andrzeja Boboli prowadził ks. Andrzej Popielski, również w zielonej koronie ze sztywnego papieru. Na czele Orszaku z Wąskiej była gwiazda obrotowa i sztandar z 4-ema wiernymi w mundurach żołnierskich.
Orszak podtrzymuje więzi w społeczeństwie
Prawdopodobnie liczba uczestniczących w 10. Orszaku Trzech Króli w Łomży pozostanie wieczną tajemnicą. Dla orientacji, przybliżenia skali frekwencji podajemy własną, szacunkową liczbę około tysiąca wiernych. Niezależnie od stopnia przybliżenia, wiernych było wyraźnie mniej niż wcześniej. Może to oznaczać wyczerpywanie się formuły, która po 10 latach nie ulega zmianie...? Może mniej ludzi czuje się związanych z Kościołem, nie chcą manifestować swojej przynależności do wspólnot wiernych w parafiach...? Może mają ciekawsze czy ważniejsze dla siebie zajęcia w rodzinach, niż wędrowanie od kościoła do Sanktuarium...? Jednak dla setek mieszkańców Łomży, spacerujących w parach, z dziećmi, przyjaciółmi, takie wyjście na dwór po mszy było z jakichś powodów warte poświęcenia czasu. Widzieliśmy wiele osób, dla których Orszak Trzech Króli stał się przyczynkiem do spotkania po latach. Ludzie cieszyli się niespodziewaną obecnością dawno niewidzianych osób w kolorowej koronie z tektury, w takiej jak oni, choć może innego koloru. Dlatego można uważać, że w mniejszym czy większym stopniu, Orszak podtrzymuje i odbudowuje więzi w społeczeństwie.
Przywiązanie do Chrystusa, wiary i tradycji
Na szczycie kopca przed Sanktuarium Miłosierdzia Bożego stała szopka z Jezusem i Rodziną, przed którymi trzej królowie złożyli pokłon i dary. - Uczestniczymy w tym Orszaku od początku, co roku – mówi rozpromieniona od wesołych spotkań ze znajomymi i śpiewania kolęd Joanna Kleczyńska. - Jesteśmy w miejscu dla łomżyniaków świętym, uświęconym obecnością świętego Jana Pawła II. Z różnych parafii przyszliśmy i na co dzień poruszamy się różnymi drogami po mieście, lecz wiara w Chrystusa i jego misję zbawczą sprawia, że tutaj przychodzimy czerpać nadzieję, spokój i radość w życiu. W radosnych nastrojach kolędowania jednoczymy się jako mieszkańcy miasta i diecezjanie.
Zauważył to zjawisko Piotr Kłys, wójt Gminy Łomża, mówiąc z wysokości ołtarza papieskiego o „radosnej jedności”. Starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski powiedział, że Orszak wpisał się w piękną tradycje jasełek i kolędowania, świadcząc o „przywiązaniu do Chrystusa, do naszej wiary, do naszej tradycji”. Biskup pomocniczy Tadeusz Bronakowski stwierdził, że: - Dajemy świadectwo, że bardzo kochamy Pana Jezusa, aby był w sercu, w życiu rodziny, życiu społecznym i narodowym.
„Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi”
W jednym z królów ks. Jacek Czaplicki, prowadzący spotkanie z pokłonem mędrców ze wschodu proboszcz Sanktuarium, rozpoznał barczystego barytona Rafała Songana i poprosił o zaśpiewanie 1 zwrotki z kolędy. Nad parkiem rozległo się: „Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi, ciemna noc w jasności promienistej brodzi...”, chętnie podchwycone przez słuchaczy, mogących powrócić tu na rodzinne kolędowanie po mszy o godz. 18. Lubiany w Łomży Artysta lubi Boże Narodzenie, ze względu na własną wiarę i spotkania w rodzinie. Dzielnie pokonał koronawirusa i doświadczył w swoim życiu wielu błogosławieństw. Życzył wszystkim łomżyniakom radości w codziennym życiu.
„Świętujemy z najmłodszymi i ich rodzicami”
Od trzech lat w Orszaku Trzech Króli nie idą jako parafia wierni z Bożego Ciała, gdy proboszczem został ks. Radosław Kubeł. Wytłumaczył nam, że „to nie jest antyorszak”: - Od wybuchu epidemii zorganizowaliśmy w parafii Bożego Ciała dwa razy pokłon Trzech Króli w ramach Mszy Świętej dla dzieci. Spotkało się to z dobrym odbiorem rodziców. Przychodzi około setki dzieci, które z wielkim zaangażowaniem biorą udział w procesji wewnątrz kościoła oraz jasełkach. Głównie ze względu na ciepło i niezależność od warunków pogodowych świętujemy z najmłodszymi i ich rodzicami w takiej formule duszpasterskiej. Wszyscy zainteresowani mogą przecież wziąć udział w Orszaku, wychodzącym z którejś z łomżyńskich parafii...
Skądinąd ciekawe, czy parafianie z Bożego Ciała, św. Brunona lub Matki Boskiej Częstochowskiej zaplanowali piątkowe popołudnie na wędrowanie z kolędą po Łomży z innych niż swój kościołów... Pierwszy w Łomży Orszak Trzech Króli wyszedł w 2013 r. z Bożego Ciała na plac przed kościołem Krzyża Świętego. Parafie te organizowały go w 2 kolejnych latach. W 2016 r. dołączyła parafia św. Andrzeja Boboli. Od tego czasu każdy król wyruszał z innej parafii i w otoczeniu orszaku wiernych udawał się na Skatepark przy ul. Księżnej Anny, aby tam wspólnie oddać cześć Nowonarodzonemu. 6. stycznia 2021 r. Orszak nie ruszył z powodu obostrzeń sanitarnych i fali pandemii koronawirusa; w 2022 pokłonił się Jezusowi i pracownikom szpitala, a teraz w 2023 – również Janowi Pawłowi II.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 69 6 145 146
Orszak Trzech Króli w święto Objawienia Pańskiego
Na 9. Orszak Trzech Króli sypnął puszysty śnieg
Wiara, tradycja i polskość w 8. Orszaku Trzech Króli
„Pójdźmy wszyscy do stajenki” z Orszakiem Trzech Króli
Ponad 1000 kolędników w 6. Orszaku Trzech Króli w Łomży
Mroźny Orszak Tysiąca i Trzech Króli w Łomży
Orszak Trzech Króli z kolędą w łomżyńskim Betlejem
Z Mędrcami i kolędami oddaliśmy pokłon Jezuskowi
Orszak Trzech Króli zamiast telewizora i komputera
