Przyleciały bociany, żaby przeszły tunelem, a tu śnieg
W połowie marca na rozlewiskach Narwi i gniazdach w Dolinie bocianów nie było, pierwszy został zauważony 19. marca, ale na początku kwietnia, od Łomży do Wizny, nad rzeką paraduje kilkanaście długonogich, długodziobych wędrowców. - Tydzień temu płazy też stwierdziły, że nadeszła wiosna - mówi przyrodnik Mariusz Sachmaciński z Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi.
Dwa miesiące temu cieszyły i zadziwiały wielkim obszarem rozlewiska Narwi od nowego mostu do starego mostu i daleko hen, poza mostami. Niestety, był to krótkotrwały przybór wody deszczowej, która ostatnio z tygodnia na tydzień opada około metra. W Dolinie Narwi zjawiły się znów żurawie, łabędzie, gęsi, kaczki i bociany. Na gnieździe w Rakowie Czachach zobaczono 19. marca zapewne "rezydenta", gdyż gniazdo nadal oglądamy puste. Przechadzające się na łąkach pomiędzy Łomżą a Wizną boćki to najpewniej samce - samice są jeszcze w drodze, a może czekają na cieplejsze prądy powietrza...? Tydzień temu było cudownie, wiosennie, słonecznie, cieplutko, sucho, bezdeszczowo, aż zrobił się ruch jak na Marszałkowskiej między Drozdowem a Kalinowem.
- Pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych stanęli na wysokości zadania, bo przygotowali wcześniej korytka wzdłuż drogi i korytarzyki pod jezdnią - chwali drogowców za oczyszczenie poboczy wzdłuż i tuneli w poprzek dyrektor Parku Doliny Narwi.
Ciepło słońca wybudziło mnóstwo płazów: żab i ropuch, które z Lasu Rezerwat Kalinowo przeszły suchą nogą, łapką na drugą stronę do starorzecza Narwicy. Młodszym Czytelnikom wyjaśnienie, że przed remontem drogi na wiosnę ginęło tam pod kołami setki płazów.
https://www.ptop.org.pl/ochrona/ptaki/bocian-bialy-w-ne-polsce/aktualnoci/1140-bocian-live.html
Czy nie za zimno miała grzebiuszka ziemna...?
Jak ocenia przyrodnik, w sobotę, noc i niedzielę tydzień temu, na miejsce godów przedostało się ok.. 400 osobników. Czasem samce płazów, dwa razy mniejsze od samic, podróżowały na ich grzbiecie, a czasem i po dwóch na jednej, tak silne po lekkiej zimie były przyszłe rodzicielki skrzeku z jajami.
Większość pszczół w ulach przebudziła się również z zimowego snu. Starczyło kilka dni w blasku słońca i cieplejszego powietrza, żeby po ok. 5 miesiącach snu wyleciały w oblot, sprawdzając stan świata pozaulnego na wiosnę. Pszczółki mogły ujrzeć puste gniazdo bocianie w Rakowie Czachach, na które skierowana jest dzień i noc kamera Parku Doliny Narwi (wyszukiwarka: gniazdo Rakowo).
- Dopóki płazy nie wyjdą z ziemi, zakopane w zimowiskach, to trudno mówić o wiośnie - mówiła niedawno biolog Teresa Grużewska z Muzeum Przyrody w Drozdowie. - Płazy są zmiennocieplne - komentuje Mariusz Sachmaciński, co oznacza, że ich metabolizm spowolni nawet bez prognozy w TV. W sobotę, 2. kwietnia 2022, od nocy, w Łomży i Dolinie Narwi popadał lekki, puszysty śnieg, a resztki puchu jak wata cukrowa przetrwały na trawie do zmroku. Czy śnieżna pierzynka przysypała ropuchy: szare, zielone i zwyczajne...? Czy nie za zimno miała grzebiuszka ziemna o straszliwym wzroku...? A żaby trawne, moczarowe i zwinki - czy nie trzęsły się z zimna nad rzeką...? Rzekotki i kumaki smacznie zaspały, jak drzewa i krzewy, chroniące liście i pączki przed mrozem. W sobotę o poranku było poniżej 0 st. Celsjusza, według skali z 1742 r. szwedzkiego astronoma.
- Krótkotrwałe spadki temperatury i lekka pokrywa śniegu nie zaszkodzą dzielnym żabom i ropuchom - zapewnia z uśmiechem ceniony przyrodnik. - Nasze płazy znajdą sposób i na pewno przetrwają to ochłodzenie.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Wiosna na niebie, ale nie w glebie
Powróciły pary naszych żurawi z Doliny Narwi
Skrzydlata wiosna z lodem w Dolinie Narwi
Wiosna przyszła, nadleciała i poruszyła się pod ziemią
Klucz żurawi i stado łabędzi wiosny nie czyni