Klucz żurawi i stado łabędzi wiosny nie czyni
W sobotę na łąkach nad Narwią nie było tak słonecznie jak w poniedziałek. Wszędzie na pulwach zalegała po horyzont śnieżnobiała płachta, którą po wale przeciwpowodziowym pokonała spacerem Czytelniczka 4lomza.pl z aparatem fotograficznym. - Niebo też przybrało spokojne, szarobiałe tony - opowiada Wiesława Czartoryska. Przymglony, miękki, mleczny krajobraz wycisza i uspokaja nad rzeką. - Na starorzeczu ktoś łowi ryby. Łomżyczka płynie, lód puścił. Dostojnie przemieszcza się po niej rodzina łabędzi. Słyszę klangor. Na niebie nad łąkami i lasem przelatuje klucz żurawi. Wracają!
Wiesława Czartoryska spacerowała w sobotę po godzinie 14. po wale od strony Jednaczewa. Lubi takie spacery 9-kilometrowe, tym bardziej, że trasa jest dobra do wędrówki, na wyniesieniu, nie ma błota, gdy pada deszcz, śnieg, deszcz ze śniegiem. Najpierw usłyszała, a dopiero potem dostrzegła wysoko nad głową lecący z południe na północ klucz żurawi. Ptaki utworzyły dwie linie w kształcie litery V, z przewodnikiem - przewodniczką? - stada na przedzie. Klucz żurawi kilka razy rozpadł się na mniejsze kluczyki, które odfrunęły w śnieżnosiną dal. Na zdjęciu widzimy 36 osobników.
Marek Pióro w przewodniku "Ptaki Doliny Biebrzy i Narwi" - ze zdjęciami cenionego fotografa przyrody z Łomży Roberta Bałdygi - pisze, że "obiegowa opinia, według której ptaki lecą na zimę do ciepłych krajów, nie do końca już pokrywa się z prawdą". A dlaczego...? Coraz więcej żurawi nie podejmuje lotów migracyjnych z racji mało śnieżnych zim. Większość migruje z braku pokarmu do Hiszpanii, zaś niektóre do Afryki Północnej. Najwyższy ptak w Polsce miewa długość ciała z dziobem do 140 cm, gdy stoi na ziemi. Rozpiętość skrzydeł też imponująca - do 2 metrów, co ułatwia mu lot. Żuraw opuszcza kraj późno, a wraca wcześnie. Kim i skąd są uskrzydleni podniebni wędrowcy na zdjęciu?
Osobnik w danej chwili najsilniejszy prowadzi stado
- Nasze narwiańskie i biebrzańskie żurawie, tak jak żurawie z Europy północno-wschodniej, daleko od nas nie odleciały - wyjaśnia doświadczony przyrodnik Mariusz Sachmaciński z Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi w Drozdowie. - Przez trzy lata z rzędu: w 2018, 2019 i 2020 roku nie było śnieżnych ani mroźnych zim. Dopiero teraz w styczniu i lutym 2021 r. ptaki poczuły, czym jest zaspa śniegu i ponad 20-stopniowy mróz. W poprzednich latach nie było potrzeby, ażeby żurawie odlatywały aż do Hiszpanii. W Polsce miały dosyć pożywienia na kukurydziskach, kolby i ziarna wysokobiałkowe, albo soczyste pędy zbóż ozimych. Ale w tym roku musiały polecieć gdzieś dalej, może na Bałkany, a może i na południe Hiszpanii...
Zauważona przez Czytelniczkę grupa 36 żurawi jest liczna. Płeć ptaka na przedzie nie odgrywa roli, ponieważ każde stado prowadzi osobnik w danej chwili najsilniejszy. Może więc się zdarzyć, że ptak, którego na zdjęciu widzimy na końcu, w innym momencie będzie w roli przewodnika stada. Siła w skrzydłach jest mu potrzebna, gdyż na początku litery V opór cząstek powietrza jest największy, a pierwszy ptak musi rozbić gęstwę masy. Gdy na przedzie osobnik wiodący zmaga się z wiatrem i prądami powietrza, poprzedni odpoczywa.
Miejscem żerowań żurawi mogą być tymczasowe, okresowe, płytkie rozlewiska, gdzie będą brodzić i szukać bezkręgowców, np. przekopnice. Zastanawiać może związek między żurawiem a żurawiną.
Czytelniczka "Czwórki" mogła uwiecznić w kluczu żurawi osobniki młode od roku i stare do 15 lat.
Wąska rynna Narwi za głęboka dla szyi łabędzi
Spacery nad Narwią i wpadającą do niej z lewej strony Łomżyczką to okazja do spotkania z rodziną łabędzi. Na zdjęciu widać białe osobniki na początku i końcu grupy, a w środku rzędu 4 szarawe. To potomstwo jednoroczne z 2020 r. Panienki i kawalerowie będą pod okiem rodziców usamodzielniać się do połowy lata, kiedy także staną się białe. Za dwa, może trzy lata znajdą sobie drugą połówkę, aby jak ich mama i tata stworzyć trwały związek. Czego łabędź lub łabędzica szuka pod wodą...? - Żywych lub martwych fragmentów roślin i porostów na kamieniach - wyjaśnia przyrodnik z Parku Doliny Narwi.
Ptaki nabierają oddechu i przeczesują dziobami jak ludzie grabiami muł, aby znaleźć rureczniki, kiełże i smaczne bezkręgowce. Od około 10. stycznia 2021 starorzecza były zaśnieżone, brzegi Narwi oblodzone - rzeka w środku nurtu utworzyła wąską rynnę, za głęboką dla szyi łabędzi. Kaczki, kormorany i nurogęsi radziły sobie bez pomocy, zaś łabędzie dokarmiali pracownicy Parku, dzięki Kołu Łowieckiemu Jeleń z Zambrowa, sypiąc kukurydzę, owies, jęczmień, pszenicę i żyto. - Po kluczu żurawi i stadach łabędzi Wiosny 2021 ogłosić nie możemy - decyduje Pan Sachmaciński.
Mirosław R. Derewońko
Postscriptum dla ornitologów amatorów
Po publikacji artykułu o przyrodniczych spotkaniach Czytelniczki 4lomza.pl Mariusz Sachmaciński ujrzał zdjęcie z odległym kluczem jak V ptaków na niebie. - Na zdjęciu Pani jest klucz gęsi gęgaw, to nie żurawie – rozstrzyga przyrodoznawca. - Czytelniczka mogła myśleć o żurawiach, ponieważ to pierwsze z żurawiami ptaki, które do nas po zimie wracają. Doliną Narwi przeleci jeszcze kilka tysięcy tych gęsi. Dzisiaj, w poniedziałek, żurawie wylądowały za siedzibą Parku Doliny Narwi w Drozdowie i dały znać, że wróciły. Gęsi jeszcze nie, więc te ze zdjęcia poleciały dalej na północ, to nie nasze. Żurawiom zdjęć nie zrobiliśmy, bo nie możemy wjechać w łąki Doliny, drogi są zasypane mokrym śniegiem, trzeba poczekać kilka dni. Nie przeszkadzajmy, by miały czas dla siebie na figle. W lutym Czytelnicy mogą zobaczyć żurawie, wracające w parach, to ptaki monogamiczne i wierne partnerom. Natomiast klucze jak V z kilkudziesięciu żurawi utworzą ptaki młodsze, 1- lub 2-roczne, niedojrzałe płciowo. Na niebie mogą pojawić się zapewne pod koniec marca i w kwietniu. One nie mają swoich rewirów ani stanowisk lęgowych, bo to taka ptasia, beztroska, młodzieńcza kawalerka.