Koniec roku maturzystów? Nie wiadomo kiedy...
Gdyby nie stan epidemii koronawirusa i zawieszenie zajęć w szkołach od 12. marca, to - według kalendarza oświatowego - maturzyści odebraliby świadectwa ukończenia liceum bądź technikum w piątek, 24. kwietnia. - Czekamy w najbliższych dniach na decyzję pana ministra Dariusza Piontkowskiego, bo szkoły są przecież zamknięte do 26. kwietnia – wyjaśnia komplikację Jerzy Łuba, dyrektor I LO w Łomży. Rada Pedagogiczna „Pierwszego” w poniedziałek odbyła posiedzenie, w trakcie którego dokonała klasyfikacji 166 maturzystów.
Zakończenie zajęć w klasach (semestrach) programowo najwyższych w szkołach ponadpodstawowych było postanowione decyzją ministerialną na 24. kwietnia br., zanim do Polski dotarła fala zarażeń koronawirusem. Od rozwoju sytuacji pod względem epidemiologicznym zależy życie praktycznie w w każdej sferze państwa, także w dziedzinie oświaty. - To zupełnie nowa sytuacja, nie tylko dla mnie, ale i dla większości dyrektorów – powtarza dyrektor Jerzy Łuba, kierujący 406-letnią Szkołą ponad 15 lat, jako następca dyrektora Zygmunta Zdanowicza (lat 83). Podczas poniedziałkowej Rady Pedagogicznej, która dokonała klasyfikacji końcowej, wszyscy maturzyści zostali uznani jednogłośnie abiturientami I LO imienia Tadeusza Kościuszki w Łomży. Pośród 166-orga maturzystów 101 stanowią dziewczęta, a 65 chłopcy. Nikt nie dostał ocen niedostatecznych.
„Czekamy na postanowienia rządowe”
Zamknięte decyzją ministra edukacji szkoły, to problem, jak zorganizować wręczenie uczniom świadectw. W I LO na razie są na etapie drukowania dokumentów. Poprzez edziennik w Librusie abiturienci i rodzice mają wgląd do ocen z poszczególnych przedmiotów. Dyrektor zamierza wystąpić do maturzystów z prośbą, by „w związku z zaistniałą sytuacją” okazali wyrozumiałość, uzbroili się w cierpliwość, nie oczekiwali świadectwa w formie papierowej. - Nie ma wskazań odgórnych, nie ma wytycznych, jak postępować, nie ma regulacji..., zatem czekamy na postanowienia rządowe i zastanawiamy się, jak można by to praktycznie zorganizować.
Wśród rozważanych wariantów jest np. przeprowadzenie rozdania świadectw na krótko przed maturami lub podczas matur. Jeśli któryś z maturzystów będzie jednak potrzebować swego świadectwa wcześniej, otrzyma je w formie elektronicznej, w postaci skanu. - Chciałbym, aby również dla tego rocznika odbyła się normalna uroczystość zakończenia roku szkolnego – mówi dyrektor. - To okazja do wręczenia trzecioklasistom nagród i podziękowań, a dla nich to możliwość pożegnania w pełnym składzie klas z nauczycielami i rówieśnikami.
Matury próbne nie są obowiązkowe, ale...
Nauczyciele maturzystek i maturzystów I LO w Łomży zaczęli uczyć się na odległość na 2 tygodnie przed wydaniem przez ministra decyzji o obowiązkowym prowadzeniu zajęć online w całej Polsce. W ślad za tym poszli maturzyści, dla których I LO chciało zorganizować jak co roku maturę próbną. Jednakże na początku kwietnia br. odbyło się to zupełnie inaczej, niż dotychczas: nie grupowo w salach lekcyjnych i w obecności nauczycieli, a sam na sam z arkuszem egzaminacyjnym w domu ucznia. Od 2. do 8. kwietnia na oficjalnych stronach Centralnej Komisji Egzaminacyjne, OKE i MEN publikowano arkusze egzaminacyjne przedmiotów matury pisemnej: języka polskiego i matematyki - z rozszerzeniami, angielskiego i innych, historii, geografii, wiedzy o społeczeństwie, biologii, fizyki i chemii. Wprawdzie matury próbne nie są obowiązkowe, ale licea i technika raczej chętnie je organizują, ponieważ daje to młodzieży doświadczenie próby sił przed właściwymi egzaminami - ważnymi, ponieważ od punktacji maturalnej zależy kwalifikacja na oblegane kierunki studiów.
Rekordowa radość odfajkowana w Warszawie
„Rekordowe statystyki dotyczące materiałów do próbnych egzaminów” - cieszyło się Ministerstwo Edukacji Narodowej na swojej stronie po wszystkim, podając 16. kwietnia, że było „prawie 2,6 mln pobranych materiałów do matury próbnej – to rekordowe statystyki (...). Dziękujemy za tak duże zainteresowanie!” Do radości urzędników i statystyki prawie 2 mln 600 tys. pobrań ze stron CKE, OKE i MEN przyczyniło się I LO w Łomży. - Jak się dowiedzieliśmy, że będą publikowane arkusze egzaminacyjne, to wszyscy bardzo się ucieszyliśmy – wspomina Tomasz Szałkowski z I LO, uczący matematyki w dwóch klasach maturalnych, około 50-orga uczniów. - Cieszyliśmy się, że na miesiąc przed ewentualnymi maturami mamy doskonałe narzędzie diagnostyczne, pozwalające stwierdzić, w jakim stopniu maturzyści opanowali materiał programowy i nad czym warto popracować. Radość w szeregach Rady Pedagogicznej trwała krótko: tylko do momentu otwarcia arkuszy maturalnych...
Okazało się, że specjaliści CKE z Warszawy podali do powszechnej wiadomości to, co powszechne było na maturze kilka lat wcześniej. Dokładność powtórki była taka, że nawet nie pofatygowali się, aby chociaż poprzestawiać zadania i polecenia z różnych lat. - Nie chciało im się nawet pomieszać arkuszy z tej dekady... – komentuje z cierpkim uśmiechem prof. Szałkowski, który z nauczycielami I LO zrozumiał „w zaistniałej sytuacji” ową „wartość diagnostyczną”, gdy gotowe rozwiązania są w Internecie i zeszytach jego uczniów, bo rozwiązywali te zadania na lekcjach i fakultetach w szkole. - Na tej maturze nic mnie nie zaskoczyło, oprócz postawy urzędników – podsumowuje matematyk. - Wszyscy uczący innych przedmiotów z Rady Pedagogicznej I LO mieli dokładnie te same uwagi.
Ze strony Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży łącznie pobrano 14 793 arkusze do matur, m.in.: język polski - ok. 2 500 podstawowy, rozszerzony – 700; matematyka - ok. 6000 (p) i 650 (r).
Mirosław R. Derewońko