Odprawa posła?
Poseł Mieczysław Czerniawski z Łomży został wyrzucony z Klubu Parlamentarnego SLD. Klub wezwał go też do złożenia mandatu – poinformowała PAP. Jak się okazało klubowy kolega posła Czerniawskiego, Jan Chaładaj użył jego karty w głosowaniu nad wotum nieufności dla wicepremiera Marka Pola. Poseł Czerniawski przebywał w tym czasie poza Sejmem, na zwolnieniu lekarskim. Skąd poseł Chaładaj wziął jego kartę? Poseł Czerniawski tłumaczy, że zostawił ją w czytniku urządzenia do głosowania na poprzednim posiedzeniu Sejmu. Poseł Chaładaj zapewnia, że Czerniawski nic na temat jego podwójnego głosowania nie wiedział i przeprosił go za użycie osobistej karty do głosowania, która jest także legitymacją poselską. Mieczysław Czerniawski, który jest przewodniczącym Sejmowej Komisji Finansów Publicznych zapewnia, że ma czyste sumienie i dlatego nie zamierza odwoływać się od decyzji Klubu SLD. Wierzy, że kierownictwo klubu z własnej inicjatywy wróci do tematu i przyzna mu rację. Te same powody decydują o tym, że M. Czerniawski nie zamierza składać mandatu. – Nie mam z tą sprawą nic wspólnego – twierdzi Mieczysław Czerniawski.
Nieoficjalnie mówi się, że poseł Mieczysław Czerniawski padł ofiarą otwartej już wojny pomiędzy ugrupowaniem prezydenckim, a premierowskim.
Nieoficjalnie mówi się, że poseł Mieczysław Czerniawski padł ofiarą otwartej już wojny pomiędzy ugrupowaniem prezydenckim, a premierowskim.