List otwarty
Ekscelencja
ks. biskup Stanisław Stefanek
Biskup Łomżyński
Pan Jerzy Brzeziński
Prezydent Miasta Łomży
Pan Jan Jarota
Przewodniczący Rady Miejskiej Łomży
Pan Zygmunt Zdanowicz
Prezes Zarządu Głównego
Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej
Z wielką uwagą, zainteresowaniem i troską nieustannie przyglądam się z perspektywy Warszawy, życiu mojego pięknego, rodzinnego miasta – Łomży. Bacznie obserwuję wszystkie bieżące wydarzenia, dostrzegając ogromne starania mieszkańców i władz miasta zmierzające do rozwoju gospodarczego, kulturalnego oraz urbanistyczno-architektonicznego, w obecnej – tak trudnej przecież rzeczywistości. Cieszę się z licznych sukcesów Łomżyniaków i życzę wszystkim wszelkiej pomyślności.
Z radością zauważam jak znakomicie w łomżyński pejzaż społeczny, kulturalny i religijny, a także architektoniczny wpisuje się nowy budynek Centrum Katolickiego im. Jana Pawła II, zrealizowany na os. Południe. Z satysfakcją obserwuję, jak błyskawicznie rośnie bryła kościoła p.w. Krzyża Świętego, budowana obok Centrum. Wielki to wkład naszego łomżyńskiego Kościoła w rozwój miasta. Wielki to wkład i zasługa parafian i ich wspaniałego proboszcza, że tak znacznym nakładem sił, środków finansowych i własnej pracy, przekształcają ten fragment Łomży w miejsce tętniące życiem, radością dzieci i uśmiechem rodziców. Sława Centrum Katolickiego w Parafii Krzyża Świętego przekroczyła granice Łomży.
Realizowany zespół sakralny powstaje w znakomitym, niezwykle wartościowym i jedynym w swoim rodzaju miejscu. Usytuowany w najwyżej położonym punkcie tej części miasta, prawie dokładnie na osi ul. Zawadzkiej stanie się obiektem charakterystycznym i widocznym z odległości nawet kilku kilometrów – przypomnę, że wieże kościoła osiągną wysokość prawie 50 metrów. Nowy kościół ma szansę stać się wizytówką nie tylko nowych osiedli, ale i całej Łomży.
Tak ważna, prestiżowa, trudna i kosztowna inwestycja nie może być tylko sprawą samego kościoła. Szczególny patronat powinny roztoczyć nad nią władze miasta. To obowiązkiem miasta jest wspieranie lokalnej społeczności w tym ambitnym dziele. W dobrej tradycji mądrego kształtowania urbanistyki polskich miast, jest bowiem troska o otoczenie ważnych i prestiżowych inwestycji. To miasto powinno wykazać się troską o taką organizację przestrzeni wokół budowanego kościoła, która wytworzy wysokiej klasy założenie urbanistyczne, dorównujące innym wspaniałym łomżyńskim rozwiązaniom w dziedzinie urbanistyki i architektury.
Szczególnie ważnym obszarem jest teren w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła, u jego podnóża w kwartale ulic: Porucznika Łagody, ul. Zawadzkiej i Al. Piłsudskiego. Najlepszym z możliwych rozwiązań zagospodarowania tego terenu może być z pewnością teren zielony – mały park z osią widokową w postaci alei biegnącej dokładnie na osi kościoła. Taki skrawek zieleni i wypoczynku należy się także mieszkańcom tej części miasta.
Mam odwagę i prawo pisać te słowa jako architekt i autor realizowanego zespołu sakralnego p.w. Krzyża Świętego, jako osoba mająca gruntownie przemyślaną wizję tego fragmentu miasta, jako były prezydent Łomży.
Wielkim niepokojem napełniają mnie jednak informacje o próbach lokowania u podnóża świątyni obiektu handlowego – hali supermarketu z parkingiem na kilkaset samochodów! Nie zgadzam się z taka wizją zabudowywania miasta. Jest przecież wiele innych miejsc, gdzie można z powodzeniem realizować planowane obiekty, bez szkody dla ich funkcji i dostępności. To miejsce u podnóża świątyni niech pozostanie zieloną i nietknięta oazą ciszy, spokoju i skupienia, naprowadzającą wiernych do swojej świątyni.
Zwracam się więc z gorącym apelem do łomżyńskich organizacji, a szczególnie do Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, ale także do wszystkich Łomżan o poważną, merytoryczną dyskusję i stanowisko w tak ważnej dla prawidłowego i mądrego rozwoju miasta sprawie.
Czy na zawsze zostanie zniszczony krajobraz jednego z najpiękniejszych miejsc w nowej Łomży, czy tez uda się nawiązać do najlepszych tradycji architektury i urbanistyki naszego najdostojniejszego grodu...?
Pozostaję z wyrazami szacunku -
Marek Przeździecki
Architekt, Warszawa
ks. biskup Stanisław Stefanek
Biskup Łomżyński
Pan Jerzy Brzeziński
Prezydent Miasta Łomży
Pan Jan Jarota
Przewodniczący Rady Miejskiej Łomży
Pan Zygmunt Zdanowicz
Prezes Zarządu Głównego
Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej
Z wielką uwagą, zainteresowaniem i troską nieustannie przyglądam się z perspektywy Warszawy, życiu mojego pięknego, rodzinnego miasta – Łomży. Bacznie obserwuję wszystkie bieżące wydarzenia, dostrzegając ogromne starania mieszkańców i władz miasta zmierzające do rozwoju gospodarczego, kulturalnego oraz urbanistyczno-architektonicznego, w obecnej – tak trudnej przecież rzeczywistości. Cieszę się z licznych sukcesów Łomżyniaków i życzę wszystkim wszelkiej pomyślności.
Z radością zauważam jak znakomicie w łomżyński pejzaż społeczny, kulturalny i religijny, a także architektoniczny wpisuje się nowy budynek Centrum Katolickiego im. Jana Pawła II, zrealizowany na os. Południe. Z satysfakcją obserwuję, jak błyskawicznie rośnie bryła kościoła p.w. Krzyża Świętego, budowana obok Centrum. Wielki to wkład naszego łomżyńskiego Kościoła w rozwój miasta. Wielki to wkład i zasługa parafian i ich wspaniałego proboszcza, że tak znacznym nakładem sił, środków finansowych i własnej pracy, przekształcają ten fragment Łomży w miejsce tętniące życiem, radością dzieci i uśmiechem rodziców. Sława Centrum Katolickiego w Parafii Krzyża Świętego przekroczyła granice Łomży.
Realizowany zespół sakralny powstaje w znakomitym, niezwykle wartościowym i jedynym w swoim rodzaju miejscu. Usytuowany w najwyżej położonym punkcie tej części miasta, prawie dokładnie na osi ul. Zawadzkiej stanie się obiektem charakterystycznym i widocznym z odległości nawet kilku kilometrów – przypomnę, że wieże kościoła osiągną wysokość prawie 50 metrów. Nowy kościół ma szansę stać się wizytówką nie tylko nowych osiedli, ale i całej Łomży.
Tak ważna, prestiżowa, trudna i kosztowna inwestycja nie może być tylko sprawą samego kościoła. Szczególny patronat powinny roztoczyć nad nią władze miasta. To obowiązkiem miasta jest wspieranie lokalnej społeczności w tym ambitnym dziele. W dobrej tradycji mądrego kształtowania urbanistyki polskich miast, jest bowiem troska o otoczenie ważnych i prestiżowych inwestycji. To miasto powinno wykazać się troską o taką organizację przestrzeni wokół budowanego kościoła, która wytworzy wysokiej klasy założenie urbanistyczne, dorównujące innym wspaniałym łomżyńskim rozwiązaniom w dziedzinie urbanistyki i architektury.
Szczególnie ważnym obszarem jest teren w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła, u jego podnóża w kwartale ulic: Porucznika Łagody, ul. Zawadzkiej i Al. Piłsudskiego. Najlepszym z możliwych rozwiązań zagospodarowania tego terenu może być z pewnością teren zielony – mały park z osią widokową w postaci alei biegnącej dokładnie na osi kościoła. Taki skrawek zieleni i wypoczynku należy się także mieszkańcom tej części miasta.
Mam odwagę i prawo pisać te słowa jako architekt i autor realizowanego zespołu sakralnego p.w. Krzyża Świętego, jako osoba mająca gruntownie przemyślaną wizję tego fragmentu miasta, jako były prezydent Łomży.
Wielkim niepokojem napełniają mnie jednak informacje o próbach lokowania u podnóża świątyni obiektu handlowego – hali supermarketu z parkingiem na kilkaset samochodów! Nie zgadzam się z taka wizją zabudowywania miasta. Jest przecież wiele innych miejsc, gdzie można z powodzeniem realizować planowane obiekty, bez szkody dla ich funkcji i dostępności. To miejsce u podnóża świątyni niech pozostanie zieloną i nietknięta oazą ciszy, spokoju i skupienia, naprowadzającą wiernych do swojej świątyni.
Zwracam się więc z gorącym apelem do łomżyńskich organizacji, a szczególnie do Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, ale także do wszystkich Łomżan o poważną, merytoryczną dyskusję i stanowisko w tak ważnej dla prawidłowego i mądrego rozwoju miasta sprawie.
Czy na zawsze zostanie zniszczony krajobraz jednego z najpiękniejszych miejsc w nowej Łomży, czy tez uda się nawiązać do najlepszych tradycji architektury i urbanistyki naszego najdostojniejszego grodu...?
Pozostaję z wyrazami szacunku -
Marek Przeździecki
Architekt, Warszawa