Jesienne nasadzenia Zieleni Miejskiej w Łomży
Czarodziejki z Zieleni Miejskiej zdążyły przed śniegami, mrozami i wichurami posadzić jesienią w sumie ponad 14 tysięcy bratków: żółtych, niebieskich, białych i czerwonych. Jednoroczne kwiatki zastąpiły begonie, m.in., na Rondach imienia Hanki Bielickiej (1915-2006). Na pobliskim placu Niepodległości sprzed trybuny honorowej zniknęły 2 jelenie z kwietnych herbów Łomży, zaś na ich miejsce pojawiły się: z lewej strony flaga miasta i nazwa z bratków. Efekt będzie widoczny wiosną.
Miłośnicy Łomży mają zagadkę, jakich 3-ech kolorów są bratki z flagi. Napis Łomża jest czerwony na białym tle. Na bliższym Szosy Zambrowskiej rondzie Hanki Bielickiej 5 Czarodziejek posadziło wielokolorowe kwiatki, a na bliższym ulicy Giełczyńskiej - fioletowe i żółte, z dwiema obwódkami wokół pagórka, jak 2 wstążki na kapeluszu Mistrzyni Monologu. Nasadzenia kwietne przyozdobiły rabaty przed miejscami pamięci narodowej i pomnikami: Powstania Styczniowego 1863, zbiorowej mogiły Żołnierzy Wojska Polskiego 1939, Jana Pawła II (1920-2005), 33. Pułku Piechoty, AK i NSZ, Harcerzy, Stacha Konwy. Nowe byliny kwitnące pojawiły się na terenie przyległym do Parku Papieża Pielgrzyma. Na 6 rabatach od strony ulic: gen. J. Bema, W. Reymonta i B. Prusa zakorzenia się około 800 sadzonek: hortensje, tawuły, jeżówki, kocimiętki i liliowce. Tradycyjne latarnie parku wymieniane są na ledowe: w tym sezonie może będzie 6. W miejscu wydeptanych ścieżek, którędy mieszkańcy chodzą na skróty, np. od parkingu do przedszkola, pracownicy Zakładu Dróg i Zieleni ułożyli z kostki brukowej prawie 100-metrowe chodniki szerokości ok. półtora metra. Nowe drzewa w Łomży tej wietrznej i przymrozkowatej jesieni to nasadzenia zastępcze, wymagane w zamian za wycięte drzewa: chore, uschłe i zawadzające przy remontach dróg i inwestycjach budowlanych. W listopadzie 2023 r. Czarodzieje posadzili 60 sztuk przy ulicach: Poznańskiej, Poligonowej, Kruczej.
Szklarnie na Grabówce od roku zepsute
Nasadzenia wiosenne, 28 tysięcy kwiatów zakupionych pod Krakowem, kosztowały 57 tysięcy zł. Kwiaty z własnych szklarni MPGKiM na Grabówce przy ulicy Nowogrodzkiej nie były sadzone po raz pierwszy od wielu lat: rok temu zepsuła się dokumentnie instalacja do ogrzewania, skorodowały dziurawe rury. Zakład Dróg i Zieleni Miejskiej MPGKiM ratował sytuację sadzonkami, kupionymi z gospodarstwa ogrodniczego w Małopolsce. Paradoksalnie, te nieczynne szklarnie na Grabówce to dodatkowe „wolne ręce” do sadzenia roślin i odchwaszczania rabat w całym mieście. Starszy mistrz Kamil Jemielity zapowiada, że koszty wszystkich nasadzeń i pielęgnacji roślin w Łomży poznamy pod koniec bieżącego roku z podsumowania działań i wydatków Zakładu Dróg i Zieleni MPGKiM.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146