Łomża wyzwolona od Rosjan 22. sierpnia 1920 r.
Mieszkańcy Łomży z dumą mówią, że ich przodkowie sprzed 102 lat bronili miasta i Polski przed nawałą bolszewicką. Jednak po 5 dniach obrońcy z 33. Pułku Piechoty i polskich oddziałów musieli 2. sierpnia 1920 r. wycofać się z fortów w Piątnicy, bo groziło im okrążenie... Sowieci okupowali w 1920 r. Łomżę zaledwie przez 20 dni. W poniedziałek jest rocznica: 22. sierpnia Wojsko Polskie siłą 59. Pułku wyzwoliło Łomżę, dzięki wygranej Bitwie Warszawskiej, zaś mieszkańcy znów pomogli walczącym żołnierzom. Refleksjami o małej historii i wielkiej dzieli się prof. Krzysztof Sychowicz.
- Jak pokazała historia, wolność nigdy nie jest dana raz i na zawsze, ale trzeba o nią dbać, często też także walczyć - wyjaśnia dawne dzieje prof. Krzysztof Sychowicz z Akademii Nauk Stosowanych. - Przekonali się o tym niejednokrotnie Polacy, pozostający 123 lata pod zaborami, dla których 11 XI 1918 r. wydawał się spełnieniem marzeń i pragnień. Już niebawem musieli oni jednak ponownie chwycić za broń, aby nie utracić dopiero co odzyskanej wolności. Stało się tak w wyniku rozwoju rewolucji październikowej na terenie Rosji i dążenia bolszewików do przeniesienia jej na Zachód Europy. Wojnie sprzyjała też nie wyjaśniona kwestia przebiegu granicy między dwoma państwami.
"Na Wilno, Mińsk, Warszawę — marsz"
Wiemy dzisiaj, że Armia Czerwona planowała generalną ofensywę przeciw Polsce na wiosnę 1920 r., co uniemożliwiło polskie uderzenie na Ukrainie... W maju doszło do rozpoczęcia działań przez sowiecki Front Zachodni, które zmusiły wojska polskie do odwrotu. To w tym okresie, a dokładniej 2 lipca 1920 r., Michaił Tuchaczewski wydał dyrektywę zawierającą znane stwierdzenie, iż "(...) po trupie Polski wiedzie droga do ogólnego wszechświatowego pożaru. Na Wilno, Mińsk, Warszawę — marsz". Dwa dni później o świcie ruszył Front Zachodni, który w swoim składzie posiadał około 270 tysięcy żołnierzy. W końcu lipca 1920 wojska bolszewickie stanęły nad Bugiem - i nad Narwią.
Obrona na fortach w Piątnicy i...
W związku z ofensywą bolszewicką, do obrony przygotowywała się także Łomża. Do Powiatowej Państwowej Komendy Uzupełnień zgłosiło się 360 ochotników, a Komitetowi Obrony Narodowej przewodniczył ks. bp Romuald Jałbrzykowski. Realizując plany obronne naczelnego dowództwa, z miasta ewakuowano zarówno policję, żandarmerię, jak i urzędy państwowe oraz rekrutów. Pozostał jedynie zapasowy batalion 33. Pułku Piechoty, dowodzony przez kpt. Mariana Raganowicza, w sile około 600 (inne relacje mają: 700) żołnierzy, który został wsparty przez 101. pułk piechoty z trzema bateriami artylerii. Siły te obsadziły wybudowane jeszcze przed I wojną światową forty carskie w okolicach Piątnicy. 30. lipca do Łomży dotarło jeszcze pięć czołgów. Przeciwko tej liczącej około 1 700 żołnierzy grupie nieprzyjaciel rzucił III Korpus Konny w sile 3 tysięcy czerwonoarmistów. W kolejnych 3 dniach obrońcom dały wsparcie wycofujące się z frontu: 23. Lidzki Pułk Strzelców (ok. 900 żołnierzy) i batalion 157. Rezerwowego Pułku Piechoty. Można więc hipotetycznie oszacować, że dzięki takim wzmocnieniom Załoga Twierdzy Łomża osiągnęła stan około 3 500 żołnierzy WP.
Patrole bolszewickie na ulicach Łomży
Do pierwszego starcia doszło wieczorem 28. lipca, kiedy to oddział sowieckiej kawalerii usiłował przebić się drogą od strony Jedwabnego. Kolejne ataki prowadził nieprzyjaciel na pozycje polskie przez cały następny dzień. W tym czasie w Łomży zorganizowano zarówno milicję miejską, jak i 120-osobową pomoc sanitarną. Najcięższe walki miały miejsce 31. lipca, kiedy to bolszewicy trzykrotnie próbowali przełamać pozycje polskie. Ostatecznie, w związku z zagrożeniem odcięciem od głównych sił, załoga polska wieczorem 1. sierpnia 1920 r. opuściła Łomżę i udała się w kierunku Śniadowa. Następnego dnia około godziny 4. rano pojawiły się pierwsze patrole bolszewickie...
Cudowne kontruderzenie znad Wieprza
Momentem przełomowym wojny z bolszewikami stały się walki obronne, toczone pod Warszawą, i kontrofensywa polska. Już 13. sierpnia nastąpiło gwałtowne uderzenie wojsk bolszewickich Armii Czerwonej pod Radzyminem i przełamanie utworzonej tam obrony. Następnego dnia Rosjanie ataki kontynuowali wzdłuż wschodnich i południowo-wschodnich umocnień przedmościa warszawskiego. Wszędzie Polacy stawiali przeciwnikowi twardy opór, nie pozwalając na uzyskanie poważniejszych sukcesów. 15. sierpnia odzyskany został Radzymin i polskie oddziały wróciły na pozycje utracone przed dwoma dniami. W wyniku kontruderzenia znad Wieprza, określanego mianem „cudu nad Wisłą”, większa część wojsk sowieckich przeszła do nieskoordynowanego odwrotu, a inne nie mogąc się przebić na wschód, przekroczyły granicę niemiecką i zostały internowane w Prusach Wschodnich.
Bolszewicy i 22. sierpnia o wpół do pierwszej
Przedwojenny prezydent Władysław Świderski w monografii „Łomża” z 1925 r. wspominał „obraz nędzy i głodu”, jaki przestawiali bolszewicy: znużone, wychudzone postacie, resztki cywilnych ubrań z dziurami. Zaczęła się "dzika rekwizycja, a właściwie rabunek obuwia, ubrania, bielizny i żywności. Gdy zabrakło żywności w mieście, zgłodniali bolszewicy rzucili się na ogrody i sady: kapusta, brukiew, marchew, kartofle, buraki, niedojrzałe owoce i wszystko, co tylko możliwe było do zjedzenia - zostało zjedzone. W mieście zapanował głód i choroby. Dyzenterja i tyfus plamisty zaczęły gwałtownie szerzyć się wśród ludności i bolszewików". Oprócz rannych, w szpitalach i ambulatoriach leżały setki chorych. W mieście powołali rewkom - komitet rewolucyjny na Łomżę i powiat, prowadzili represje przeciw „białym”, aresztując biskupa ks. Romualda Jałbrzykowskiego i innych. Do Łomży dotarła czerezwyczajka - Всероссийская чрезвычайная комиссия по борьбе с контрреволюцией и саботажем - komisjo-milicja do walki z kontrrewolucją, sabotażem, lichwą i spekulacją. Pan Świderski ocenia, że to „wywołało jeszcze większe przygnębienie w mieście”, zaś wyzwolenie wyglądało tak: "Do zdobycia Łomży, mostów na Narwi i okalających miasto fortów wyznaczone były 59 i 60 p.p. i 1 dyon 15 p.a.p. W dniu 22 sierpnia o godzinie 12 m. 30 II baon 59 pułku podszedł pod Łomżę. Bolszewicy obsadzili szosy, prowadzące do Śniadowa i Ostrołęki oraz fort IV, w mieście zaś znajdowały się mniejsze oddziały piechoty i kawalerji. Kompanje 5 i 6 po krótkiej wymianie strzałów opanowały fort IV i dworzec wraz z ogromnemi zapasami materjałów wojennych. Jednocześnie komp. 7 i 8 zajęły miasto i doszły do brzegów Narwi".
W opracowaniu z 2005 r. łomżyńscy oficerowie WP: Tadeusz Warec i Leon Wagner przypomnieli, że "ludność aktywnie włączyła się do walki z bronią w ręku, likwidując wiele punktów oporu przeciwnika, wskazując dogodne przejścia, wyłapując rozbitków. Straty polskie w wyzwoleniu Łomży wyniosły około 60 zabitych i rannych. Natomiast żołnierzy sowieckich do niewoli dostało się około 2 tysięcy, zdobyto 9 dział, 23 cekaemy, samochody pancerne, 7 wagonów amunicji".
Józef Piłsudski w wyzwolonej Łomży
23. sierpnia 1920 r. przybył do Łomży Naczelny Wódz Józef Piłsudski. Podziękował mieszkańcom za zaangażowanie w walkę z bolszewikami. Znani historycy i regionaliści: Sławomir Zgrzywa z ŁTN i Adam Sokołowski z Muzeum uważają, że Marszałek mógł stacjonować w Hotelu Rembielin (nieistniejący, przy obecnym pl. Kościuszki koło SP 2). Krwawy konflikt polsko-bolszewicki został zakończony 18. marca 1921 r. przez podpisanie w Rydze traktatu pokojowego - podsumowuje prof. Sychowicz. - Traktat ryski wytyczył granicę polsko-sowiecką i obowiązywał do agresji ZSRR na Polskę 17. września 1939 r. Tak oto mała, lokalna historia stawała się częścią „wielkiej”, wpływając znacząco na rozwój wypadków. Trwająca pięć dni obrona Łomży zakończyła się niepowodzeniem, jednak pozwoliła na bezpieczne wycofanie się pozostałych jednostek polskich i ich reorganizację.
Egzamin zdali mieszkańcy miasta, jak i okolicznych miejscowości, broniąc Ojczyznę i swoje domy przed agresorem. Wydarzenia 1920 r. pozostały w pamięci kolejnych pokoleń i po okresie cenzury komunistycznej powróciły do naszej pamięci. Jedną z form przybliżenia młodym pokoleniom były rekonstrukcje walk, organizowane w kolejne rocznice obrony Łomży przed bolszewikami. Walki z sowietami w latach 1919 - 1920 toczyły się o kształt granic odrodzonego państwa polskiego i o jego istnienie. Na drodze do realizacji planu czerwonej rewolucji stanęła Polska i jej obywatele, zaś obok najważniejszego „Cudu nad Wisłą” należy przypominać też te pięć dni walk na przedpolach Łomży.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
100 lat temu - łomżyński pogrom bolszewii
100-lecie bohaterskiej obrony Łomży
95 lat temu rozpoczynała się bohaterska obrona Łomży
Szwedzkie kule wyłowione z Narwi