Dowódca 18. Pułku przeprasza urażonych filmem “Wyklęty”
- Wiem o tej sytuacji, niestety, ale projekcja była z innego źródła i trudno było w trakcie wyłączyć… - wyjaśnia płk Paweł Gałązka, dowódca 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego, kiedy we wtorek interesowaliśmy się, czy oglądał film “Wyklęty”. Świąteczna, radosna, rodzinna atmosfera pikniku z okazji Święta Polskiego w Łomży została zbrukana w Parku Świętego Jana Pawła II przez “dzieło realizmu kapitalistycznego”, pełne chamstwa i wulgarnych dialogów z przekleństwami na ekranie.
- Wiem o tej sytuacji, niestety, ale projekcja była z innego źródła i trudno było w trakcie wyłączyć… - wyjaśnia płk Paweł Gałązka, dowódca 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego, kiedy we wtorek interesowaliśmy się, czy oglądał film “Wyklęty”. Świąteczna, radosna, rodzinna atmosfera pikniku z okazji Święta Polskiego w Łomży została zbrukana w Parku Świętego Jana Pawła II przez “dzieło realizmu kapitalistycznego”, pełne chamstwa i wulgarnych dialogów z przekleństwami na ekranie.
Pułkownik Gałązka uniknął dyplomatycznie odpowiedzi na pytanie, czy oglądał film z dialogami tak prymitywnymi, że aż więdły uszy. Jeszcze w Parku podczas pikniku ludzie zastanawiali się, kto do tej projekcji dopuścił. Poznałem Pana Pułkownika Gałązkę z licznych spotkań na wydarzeniach, dotyczących formowania i funkcjonowania 18. Pułku, jako człowieka i oficera o wielkiej kulturze osobistej, umiejącego zachowywać się elegancko wobec osób ważnych i zwyczajnych. Potrafiącego taktownie i sensownie, rzeczowo i składnie wyrażać się w języku ojczystym Adama Mickiewicza, twórcy Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego i Mariana Raganowicza, patrona 18. Pułku. Sam nie dowierzałem, aby oficer takiej klasy i wzorowego wychowania jak płk. Gałązka świadomie zgodził się na atrakcję rodem z lingwistycznego rynsztoka. Fekalia mają nazwę na g, lecz tutaj jej nie użyję.
Wieści rozeszły się lotem błyskawicy
Zdaniem płk. Gałązki, poniedziałkowy piknik wojskowy był w 98 procentach udany, a mieszkańcy uczestniczący zadowoleni - co widziałem, więc z przekonaniem potwierdzam, i co relacjonowałem. Zdaniem dowódcy 18. Pułku, nie ma co do tej sprawy wracać i nadawać jej nadmiernego znaczenia. Jednak Nasi Czytelnicy uważają zupełnie inaczej. Zanim z Parku Świętego po godzinie dotarłem na starówkę, ludzie na ławkach komentowali projekcję: skandaliczną, przy tłumach dzieci i młodzieży. Pułkownik Paweł Gałązka przeprasza urażonych treściami na ekranie podczas projekcji filmu pt. “Wyklęty” w trakcie świątecznego spotkania żołnierzy Wojska Polskiego z mieszkańcami Łomży i regionu i zapewnia, że wyciągnie “wnioski na przyszłość, co do organizacji następnych pikników”. Może przy okazji dodajmy, że słownictwo z gigagłośników podchwytywały nieświadome maluchy. Tego samego wieczora 15. sierpnia swoimi spostrzeżeniami i opiniami dzielił się red. Wawrzyniec Kłosiński z kwartalnika TPZŁ “Wiadomości Łomżyńskie”. Publikujemy jego komentarz w całości.
Po co ten koszmarnyfilm???
- Tak, to będzie wielki skandal - zaczął rozważania red. Kłosiński. - W Łomży w poniedziałek, 15 sierpnia , w święto Wojska Polskiego pokazano publicznie film (“Wyklęty”?), w którym słowa na ku…, na chu…, na spier… i wiele podobnych aż wylewają się z ekranu! Rodzice zabierali dzieci w popłochu i uciekali z placu, na którym odbywał sie festym “Wojsko na swojsko”. To utarte w naszym mieście od lat hasło zwykle kojarzyło się bardzo przyjaźnie i najwyżej ociekało przesadną ilością popisów disco polo. Festyny te odbywały się zwykle dla niewielkiego grona odbiorców na terenie koszar przy al. Legionów. Teraz jednak wojsko wyszło do miasta. W parku papieża Jana Pawła II pojawiło się kilka tysięcy ludzi. Całe rodziny, z małymi dziećmi. Rozsiedli się na skrzynkach poamunicyjnych imitujących kinowe fotele i… oniemieli ze zdziwienia. Od pierwszych momentów produkcji infekowali uszy słowami, których dziś z pewnością nawet żaden kapral nie używa!
Okazuje się, że ta produkcja Konrada Łęckiego została nakazana na ten świąteczny, uroczysty dzień 15 sierpnia 2022 r. przez ministerstwo obrony narodowej - dla wszystkich festynów w całej Polsce, o tej samej godzinie! Jeśli mój wojskowy informator mnie okłamywał, chętnie zamieszczę tu sprostowanie. Zanim to jednak nastąpi, bardzo żałuję, panie ministrze obrony narodowej, że tak pieczołowicie przygotowana impreza, z takim rozmachem i z takim profesjonalizmem została spie…przona przez jakiś durny pomysł kogoś, kto zamiast mózgu ma… sieczkę??? Bo to, że łomżyński festyn był znakomicie zorganizowany, nie ma wątpliwości. Tylko po co ten koszmarny film??? - kończy red. Kłosiński, z którym pytamy ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Czytaj więcej
- Tysiące łomżyniaków na pikniku wojskowym 18. Pułku
- Msza święta i bukiety na 102. rocznicę Bitwy Warszawskie
- Major Gwido Bursa (+ 27) pożegnany z honorami WP
- 4 proporce dla 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego
- Od tablicy Piłsudskiego do działania Wojska Polskiego