Major Gwido Bursa (+ 27) pożegnany z honorami WP
- Mam dużą satysfakcję, że odkryłem grób Gwido Mieczysława Bursy na starym cmentarzu - mówi historyk Gwidon Świątkowski, któremu nadano to imię, ponieważ jego dziadkowie przyjaźnili się z legionistą, który od wiosny 1919 do jesieni 1924 r. był dowódcą kompanii i później III batalionu 33 Pułku Piechoty. W niedzielne święto 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego dowódca płk. Paweł Gałązka z Panem Gwidonem i trzema Osobami odsłonił odnowiony z funduszy IPN Grób Weterana.
Odnaleziony grób Gwido M. Bursy (1897-1924) znajduje się w sektorze wojskowym, niedaleko kaplicy modlitewnej i kilkadziesiąt metrów od grobu dziadków: st. sierżanta Marcina Duczyńskiego i jego żony. Przed odnowionym grobem stanęła ze sztandarem 24-osobowa kompania honorowa 18. Pułku i oddała 3-krotną salwę po przemowach, poświęceniu grobu przez ks. Jana Sołowianiuka i Apelu Poległych. - Naszym obowiązkiem jest pamiętać i czcić pamięć poległych żołnierzy, bo oni bronili naszej Ojczyzny - mówił dowódca płk. Gałązka, przypominając kilkudziesięciu zebranym: “wolność nie jest dana nam na zawsze; bohaterowie są niezbędni w każdym czasie wojny i pokoju”.
Razem z dowódcą 18. Pułku i odkrywcą grobu, odsłaniali nagrobek, pociągając za biało-czerwone wstążki: prezes TPZŁ Józef Babiel, starosta łomżyński Lech Szabłowski i Jacek Hryniewicki z IPN.
Trzykrotnie ranny - lecz powracał z bronią do walki
Jacek Hryniewicki z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Białymstoku przedstawił biografię majora Bursy, odznaczonego orderem Virtuti Militari i 3-krotnie Krzyżem Walecznych za śmiałe i zwycięskie akcje w czerwcu 1920 r. podczas wojny polsko-bolszewickiej, kiedy zdobywał pozycje umocnione i karabiny maszynowe oraz ponad setkę jeńców wroga. Łomżyński historyk Sławomir Zgrzywa zwraca uwagę na fakt, że 17-letni Gwido Bursa wstępuje w 1914 r. do Legionów Polskich w Krakowie, a ma 26 lat i awansuje na stopień majora, co świadczy o uznaniu dla jego waleczności i predyspozycjach do kierowania batalionem. Major Gwido miał na imię Gwidon, ale wolał używać formy krótszej. Pochodził z okolic Sanoka. W linku z IPN ukazana jest krwawa i imponująca droga bojowa legionisty, którego zabił nie wróg bolszewik, a niepoczytalny adiutant, bo nie dostał urlopu. W biografii trzykrotnie rannego chłopaka i młodzieńca przejawia się mężny duch bojowy, ponieważ każdorazowo po wyleczeniu z ran powracał do Legionów Polskich - w trudnym dla żołnierzy czasie kryzysu przysięgowego (I i III Brygada podlegała Piłsudskiemu, zaś II Brygada - gen. J. Hallerowi). W kontekście 5-dniowych walk na przełomie lipca i sierpnia 1920, pracownik IPN przywołał słowa przypisywane Piłsudskiego, że “bez cudu nad Narwią nie byłoby cudu nad Wisłą” w Bitwie Warszawskiej.
- Nad Wisłą była Bitwa Warszawska, wygrana przez Piłsudskiego – polemizuje z Panem Hryniewickim Sławomir Zgrzywa. - To niechętne Piłsudskiemu środowiska endeckie ukuły slogan z Cudem nad Wisłą, dokonanym jakoby przez Matkę Boską.
Później major Bursa służył w Korpusie Ochrony Pogranicza Podświle na dalekiej Wileńszczyźnie (na odsłoniętej tablicy trzeba zmienić Powiśle). Żona zastrzelonego majora Bursy była łomżynianką - Hipolita Stypułkowska zdecydowała o przywiezieniu ciała męża do Łomży i pochówku na starym cmentarzu. Tak jak małżonka M. Raganowicza, aktywnie i ofiarnie działała w obronie Łomży 1920.
Dowódca 18. Pułku oddaje honory Poprzednikom
Na starym cmentarzu dowódca 18. Pułku oddał honory na symbolicznym grobie patrona 18. Pułku - generała brygady Mariana Raganowicza (1892-1940), dowódcy 33 Pułku Piechoty sprzed wojny. Odwiedził w głównej alei grób ppłk. Jerzego Sawy-Sawickiego (1886-1922), dowódcy od maja 1920 do listopada 1922 r., któremu żołnierze postawili w dowód szacunku i pamięci pomnik z białym orłem rozpościerającym skrzydła. Tutaj 18. Pułk także wystawił warty honorowe żołnierzy. Młodzi wojskowi zaśpiewali energicznie na początek uroczystości w 30-stopniowym upale hymn - “Pieśń legionów polskich we Włoszech”, a pod koniec “Pieśń I Brygady”. Przejmująco zabrzmiała i smętnie trąbka solisty, kiedy słów po melodii trzeba było się domyślić: “Jak to na wojence ładnie…”
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Czytaj więcej
- 100 BOHATERÓW NA 100-LECIE BITWY WARSZAWSKIEJ
- Kapral Józef Nowak ma grób odnowiony i poświęcony
- Od tablicy Piłsudskiego do działania Wojska Polskiego
- “Legiony to żołnierska nuta” przy alei Legionów
- I Święto Wojska Polskiego 18. Pułku Logistycznego w Łomży.
- Łomża zaczęła obchody Święta Wojska Polskiego