Czy wytną zielone lipy przy Małachowskiego...?
„Na dziewięciu drzewach pojawiły się zielone numery. Czy oznacza to wycięcie tych drzew?” - zadaje pytanie Czytelnik 4lomza.pl w mailu do redakcji. Temat zatytułował alarmistycznie: „Wytną wszystkie drzewa przy ul. Małachowskiego”. „Przebudowa ulicy Małachowskiego - został złożony wniosek na wycięcie 3 drzew, dodatkowo planowane do wycinki jest kolejnych siedem” - informował przed Bożym Ciałem Łukasz Czech z ratusza. Zielone X z cyframi na drzewach przy ul. Małachowskiego pojawiły się teraz. Czy oznaczają one drzewa do wyrębu?
Inspektor Łukasz Czech w piątek był na urlopie. Odmówił wypowiadania się na temat ewentualnej wycinki drzew i odesłał nas z pytaniem Czytelnika do Grzegorza Daniluka, kierownika kancelarii prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego. Kierownik Daniluk o godzinie 15. 22 wysłał maila z następującym wyjaśnieniem: „W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej, uprzejmie informuję, że zgodnie z zaleceniami Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi prowadzimy analizę pod kątem wycinki tych drzew, gdyż mogą one zagrażać bezpieczeństwu”. Lakonicznie: o liczbie drzew, wskazanych X-em z cyframi do „czegoś” - tylko do czego....? - nie wspomniał ani słowem.
Skierowaliśmy się więc myślami do Drozdowa, gdzie ma siedzibę Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi. Anna Jadczak z ŁPKDN potwierdza, że przy ulicy Małachowskiego „były oględziny, analizowana jest dokumentacja”. Zaprzecza, że oznaczenie zielonym sprejem drzew znakami X z cyfrą jest wykonane przez pracowników Parku. - Prowadzone jest postępowanie z urzędu w sprawie uszkodzenia drzew przy ulicy Małachowskiego w Łomży - informuje Anna Jadczak i jednocześnie odmawia udzielania więcej informacji na tym etapie, bo jest osobą uczestniczącą w postępowaniu. Dyrektor ŁPKDN Mariusz Sachmaciński wkrótce wyda decyzję w imieniu marszałka podlaskiego...
Planowanych i usuniętych 40 drzew
Roboty drogowców, remontujących gruntownie ulice w Łomży, jeszcze w trzech innych miejscach miasta stoją w kolizji z żywotnym interesem przyrody. I mieszkańców, zainteresowanych naturalną estetyką zieleni, jaką tworzą drzewa, produkując świeższe powietrze z tlenem i dając cień w upały.
Poprosiliśmy o oficjalne informacje z ratusza. „Przebudowa ulicy Partyzantów - wycięto 12 drzew, został złożony wniosek na wycinkę kolejnych 2. Prace rozpoczęły się na początku marca i potrwają do końca listopada. Rozbudowa ulicy Giełczyńskiej - wycięto 1 drzewo oraz 1 jest planowane do wycinki. Ulica Studencka - planowane do usunięcia 14 sztuk drzew. W sumie, wraz z Małachowskiego, liczba planowanych i usuniętych drzew w ramach realizowanych inwestycji drogowych wynosi 40 sztuk. - W związku z wydanymi już decyzjami nasadzenia zamienne wynoszą 41 sztuk drzew – podsumowuje inspektor Czech, zaznaczając, że „drzewo za drzewo” niekoniecznie musi pojawić się w tym samym miejscu. - Ponadto w tym roku Miasto Łomża wydało 12 decyzji, zezwalających na usunięcie drzew – mówi, objaśniając, że chodzi o drzewa utrudniające np. inwestycję na terenie prywatnym albo w firmach.
Szacunkowy obrachunek ginącego z pejzażu Łomży drzewostanu (oparty wyłącznie na wypowiedzi urzędnika, a nie wizji lokalnej w terenie i sprawdzeniu, jak z drzewami jest faktycznie) wyglądałby w połowie roku 2020 tak, że ubędą 52 drzewa, a w ramach rekompensaty przyrodzie pojawi się 41. Inspektor Łukasz Czech twierdzi także, że „w ramach utrzymania zieleni posadzono w tym roku 71 drzew. Planuje się posadzić jeszcze minimum 50 sztuk. Zakup sadzonek i sadzenie finansowane jest z ogólnej puli na utrzymanie zieleni, która wynosi 2 miliony 691 tysięcy 83 złote.”
Mirosław R. Derewońko
zobacz: „Samochodów na osiedlu ciągle przybywa, a drzew – nie”