Plomby kupców i monety z XIX w. pod Starym Rynkiem
Rozległy i jasnożółty jak kolor żwiru prostokąt wykopalisk archeologicznych pojawił się znienacka w weekend na Starym Rynku w Łomży. Można go oglądać od strony pierzei zachodniej i rogu ulic: Farnej i Długiej, jednych z najstarszych na łomżyńskiej starówce w obecnym położeniu co najmniej od sześciu wieków. Zagadkowy prostokąt ma wymiary: 45 metrów na 10 metrów i ok. pół metra w dół poziomu gruntu. - Po zdjęciu wierzchniej warstwy placu zwróciło uwagę na żwirze kilkadziesiąt ciemniejszych, kwadratowych i podłużnych plam ziemi – opowiada archeolog Mieczysław Bienia.
Prace archeologów wystartowały z początkiem kwietnia, w związku ze zmianą nawierzchni Starego Rynku w Łomży z czerwonej kostki polbrukowej na szare płyty granitowe. Na centralnym placu w mieście - prawdopodobnie od „zarania dziejów”, tj. przenosin ze Starej Łomży parafii - odbywały się tłumne targi, gromadzące kupców miejscowych, rzemieślników oraz przyjezdnych gospodarzy z bliższej albo dalszej okolicy. Kwadratowe plamy ciągną się szeregami od strony uliczki, okalającej plac, natomiast plamy podłużne - na około metr - biegną w kilku rzędach pośrodku i bliżej środka Starego Rynku. Dla lepszego zobrazowania, można by porównywać czarne plamy do równoległych klawiszy pianina. Archeolodzy wkopali się w tych - jak na razie – tylko ok. 30 miejscach na kolejne około pół metra. Badacze wydobyli dotąd z otworów w ziemi ok. 60 znalezisk: plomb kupieckich i monet z XIX i XX w., np. miedziane kopiejki. Ponad połowę znalezisk stanowią ołowiane plomby: okrągłe i kwadratowe, za pomocą których oznaczano produkty w partie – np. po dziesięć i sto sztuk - co pomagało w naliczeniu wartości towaru i wysokości cła. Oprócz tego, w przemieszanej ziemi znaleziono drobne, pokruszone fragmenty ceramiki średniowiecznej z XIII – XV w. i do XX wieku.
Od kramu z drewna po kram z betonu
- Jestem przekonany, że odkryliśmy pozostałości po kramach kupieckich, jakie porozstawiane były wokół placu targowego – mówi Mieczysław Bienia. W otworach znajdowały się kawałki drewna, będące pozostałością konstrukcji do rozkładania i rozwieszania towarów – jak wstępnie zakłada – archeolog - z połowy XIX w. i połowy XX. Do tej hipotezy przychyla się Przemysław Karwowski, scenograf, malarz i miłośnik łomżyńskiej przeszłości. Tropiciel materialnych śladów cywilizacji w Łomży uważa, że doły w ziemi mogą być częścią konstrukcji stałych kramów, jakie uwieczniono na fotografiach z drugiej połowy wieku XIX. Jeden z odpoczywających na ławce obok łomżyniaków ma wspomnienie z lat 60. XX w., że w tym miejscu stały jako podpory betonowe płyty, na których leżały blaty z drewna. O ile pamięta, przypominające równoległy układ sztachet na siedzisku ławki.
Najstarsze zabytki spod rynku na razie z 1840 r.
Archeolog i artysta przypominają, że układ starego Rynku i jego wysokość zmieniały się w czasie, gdyż co jakiś czas był niwelowany w celu zmodernizowania. - Widziałem fotografie Starego Rynku z początku XX w., na których jest pusto, w ogóle nie ma kramów, tylko bruk - wspomina archeolog.
- Sam jestem ciekaw, co się tutaj jeszcze uda odkryć, zwłaszcza z okresu średniowiecza, może także z okresu księcia Janusza I Mazowieckiego? - zastanawia się scenograf, chwaląc ekipę archeologów. - Przyglądam się pracom na rynku od ich rozpoczęcia dość często i widzę, że są bardzo skrupulatni.
Archeolog M. Bienia wskazuje na odkryty w sporym fragmencie układ dawnej nawierzchni Starego Rynku z kamieni polnych, tzw. kocich łbów. Znajduje się w części bliżej hali targowej w remoncie. Badacz rekonstruuje kolejność zdarzeń. Widoczny obecnie żwir przywieziono – może znad Narwi lub wydobyty z rzeki – w połowie XIX wieku, o czym świadczą najstarsze odnalezione dotychczas w dołach z „ciemnymi plamami” zabytki z 1840 r. Żwir służył utwardzeniu placu: prawdopodobnie poniżej jest glina, jednak to dopiero wykażą lub wskażą nowe kierunki co do zagadek z przeszłości średniowiecznego miasta na skarpie nadnarwiańskiej dalsze prace archeologiczne do sierpnia 2020.
Mirosław R. Derewońko
zobacz: Szybko zniknął plac czerwony ze Starego Rynku