Dopłaty jak UFO - niby są... ale kto je widział
Wszyscy o nich mówią, ale mało kto je widział. Wokół dopłat dla rolników i ich wysokości narosły legendy. Politycy z lewicy i urzędnicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa utrzymują, że odnieśli sukces, a gospodarze się uśmiechają i twierdzą że ich konta są puste. Z kalkulacji Tomasza Gieteka Prezesa Podlaskiej Izby Rolniczej wynika, że w dwa miesiące po oficjalnym rozpoczęciu wypłat dopłat bezpośrednich dla rolników otrzymało je co najwyżej kilka procent.
Przypomnijmy, że system dopłat uruchomił w Łomży Prezydent Aleksander Kwaśniewski prawie dwa miesiące temu. Urzędnicy zapowiadali, że do końca roku wszyscy dostaną pieniądze. Dziś mówi się o końcu kwietnia