Prezes Fundacji WOŚP Jurek Owsiak boi się o życie - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

- Hejt, nienawiść... Z którym zmaga się wiele osób... - napisała na swoim profilu Monika Orłowska, szefowa Sztabu WOŚP w Łomży, udostępniając poruszający wpis Jurka Owsiaka pt. „Jeśli dożyję jutra”. - Ja również odczułam to na własnej skórze, dlatego mówię stanowcze NIE i mam nadzieję, że dożyję czasów, kiedy za tego typu czyny ludzie będą karani tak samo, jak za inne przestępstwa. 

„Jeżeli dożyję jutra...  Jeżeli nie dożyję jutra...”

Jurek Owsiak poinformował, że od kilku dni otrzymuje „Groźby bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby”. Wskazał na dwie prywatne telewizje prawicowe i nazwał zachowanie ich dziennikarzy i właścicieli „szczuciem”, podobnym „do tych manipulacji i szczucia skierowanego w stronę Prezydenta Gdańska, Pana Pawła Adamowicza, a wiemy, jak to się skończyło. Te konkretne historie, numery telefonów, adresy mailowe przekazaliśmy do policji. Autorzy gróźb, liczcie się z konsekwencjami. Jeżeli dożyję jutra - to nie jest śmieszne - to nadal, ja i Fundacja, będziemy robić swoje, czyli przygotowywać się do 33. Finału dla onkologii i hematologii dziecięcej, gdzie pracy jest ogrom, a także dokonywać kolejnych, powtarzam kolejnych, powodziowych zakupów... Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie - kto szczuł, kto nakręcał tę nieprawdopodobną spiralę kłamstwa i nienawiści, kto sączył tę nienawiść w swoich newsach – powtórzył prezes, wskazując te 2 telewizje.

Bezpieczeństwo wolontariuszy WOŚP to priorytet

- Jestem osobą publiczną, znaną od wielu lat z działalności i pracy w Łomży i Piątnicy – opowiada o zjawisku hejtu w realiach lokalnych Monika Orłowska, która kieruje Sztabem WOŚP Łomża od 23. Finału w 2015 r., tj. po raz 11. - Hejt towarzyszył inicjatywom i działalności WOŚP od dawna, lecz szczególnie mocno odczuwalny był za czasów rządów PiS. Mowa nienawiści i nieprzychylne, silne i okrutne komentarze w Internecie niszczyły dobre imię ludzi, którzy nic złego nie zrobili. Z takimi anonimowymi zazwyczaj zachowaniami zmagała się nie tylko Fundacja WOŚP, ale i ludzie, którzy brali udział niedawno w kampaniach wyborczych: parlamentarnej w październiku 2023 oraz samorządowej w kwietniu 2024. Było to wyraźnie widoczne na poziomie ogólnopolskim, ale miało także oddziaływanie w różnych środowiskach lokalnych. Internet miał być domeną wolności, a stał się przestrzenią samowoli, gdzie można zniszczyć ludzi, zazwyczaj bez konsekwencji. W praktyce moich działań na skierowane przeciw mnie wypowiedzi machałam ręką, bo skoncentrowana jestem na zadaniu, na osiągnięciu dobrego celu, a nie - na nienawistnych opiniach. Prawo powinno bronić przed nękaniem obywateli nie tylko w teorii, ale i praktyce. Odniosłam wrażenie, że po zabójstwie prezydenta Adamowicza 6 lat temu hejt osłabł, jakby ludzie zdali sobie sprawę, że szczucie jednych na drugich prowadzi do tragicznych konsekwencji. Jednak w tym roku mowa nienawiści przybrała znowu na sile. Społeczeństwo jest coraz bardziej podzielone, do czego przyczyniają się zachowania ze strony niektórych polityków i niektórych mediów. Zastanawiam się, jaki jest cel, żeby atakować i krytykować działalność społeczną WOŚP, która jednoczy Polki i Polaków w zbieraniu funduszy na sprzęt do leczenia najmłodszych dzieci...? Przecież każdy człowiek, który ma normalne wartości w życiu, nie traktuje drugiej osoby przez pryzmat podejrzeń, że jest ona złodziejem i złoczyńcą.

Mam w sobie dużo dobrych intencji, empatii i standardów moralnych, dlatego nie postrzegam ludzi jako złych z natury. Podczas przygotowań do kolejnych finałów WOŚP mam tyle obowiązków i zajęć, że nie zajmuję się przeglądaniem komentarzy z Internetu. W sztabie WOŚP imiennie i personalnie nie zauważyliśmy, żeby ktoś nas obrażał, wyzywał lub nam groził, albo nie zwróciliśmy uwagi. Skrajne emocje powinny kierować nas ku dobrym celom, a nie szerzeniu postaw nienawistnych. Nasz Sztab  bezpieczeństwo wolontariuszy traktuje jako priorytet. Przed kwestowaniem organizujemy spotkanie z policjantami, aby dzieci, młodzież i dorośli dowiedzieli się o zasadach bezpiecznego zachowania. Bezpośrednio podczas zbiórki datków do puszek w niedzielę kontrolujemy, gdzie są wolontariusze i co się z nimi dzieje, o której godzinie ktoś zacznie kwestowanie, a o której odchodzi. Szczęśliwie, z perspektywy 10 lat Szefowej Sztabu WOŚP mogę powiedzieć, że w Łomży jest wzajemne zaufanie.

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146