Łomżyńska Orkiestra Serc zebrała prawie 84 tysiące złotych
- Wszyscy ucieszyliśmy się, że 26. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Łomży po raz kolejny przebiegł według naszych założeń – podsumowuje z zadowoleniem Monika Orłowska – Laskowska, szefowa Sztabu WOŚP Łomża, z którym w niedzielę kwestowało na rzecz najsłabszych noworodków ze szpitali powiatowych w Polsce 83 wolontariuszy. - Jak co roku, było bezpiecznie, dzięki współpracy z łomżyńską Policją, i serdecznie, dzięki życzliwym mieszkańcom. Po raz kolejny spotkaliśmy się również z pięknymi sercami wielu ludzi, którzy chętnie wspierali nas podczas organizacji finału w Galerii Veneda. Dziękujemy za to bardzo serdecznie w imieniu własnym i prezesa Fundacji WOŚP Jurka Owsiaka. Do puszek z serduszkiem WOŚP trafiło 83 tysiące 671 złotych 27 groszy, a jeszcze ponad 6 tysięcy zł czeka na dodanie z aukcji w Allegro.
Wszystkie pieniądze, wrzucone przez ofiarodawców bezpośrednio do puszek, uzyskane z licytacji przedmiotów i usług na żywo oraz w Internecie, zostaną przeznaczone na zakup nowoczesnego sprzętu dla oddziałów noworodkowych w szpitalach powiatowych. Wolontariusze Sztabu WOŚP Łomża kwestowali nie tylko w rodzimym mieście, lecz również w Piątnicy, Miastkowie i Kolnie.
Tegoroczny 26. Finał WOŚP w Łomży zorganizowały dwie energiczne, pomysłowe i sympatyczne kobiety: kierująca agencją reklamową emclat w Łomży Monika Orłowska – Laskowska i Martyna Kalinowska. - Ona jest ze mną od początku i dzielnie walczy o wolontariuszy – kontynuuje szefowa Sztabu WOŚP Łomża. - Dba o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży z puszkami na placach i ulicach i żeby nie zmarzli za bardzo. Myślę, że bez Martyny sama nie poradziłabym sobie tak łatwo. Przy okazji, dziękujemy Galerii Veneda, która od samego początku nas wspiera i jest naszym głównym sponsorem. W tym roku dołączyła OSM Piątnica, która była sponsorem sceny, nagłośnienia i oświetlenia. Imprezę finałową także po raz kolejny ze świetnym efektem poprowadziła nasza łomżyńska WOŚP-owa krzykaczka Ewa Listowska. Wszyscy biorący udział w dniu 26. Finału byli naszymi superbohaterami. Dziękujemy im wszystkim za poświęcony czas, pomysły, energię i zaangażowanie dla dobra najmłodszych.
Dlaczego sama zaangażowała się w tym roku...? - Pomagamy, bo chcemy. Bo możemy. Bo należy. I mimo różnych komentarzy, czasami złośliwych, robimy swoje, jak zachęcał jeszcze w latach komuny Mistrz Wojciech Młynarski – uśmiecha się Monika. - A jeśli komuś się to nie podoba, niech zrobi następny Finał WOŚP w Łomży lepiej. Tylko z góry ostrzegam – czeka go czy ją ogrom pracy społecznej, telefonów, spotkań, rozmów, nerwów i odpowiedzialności za społeczne zaufanie.
Dodajmy, że WOŚP w Polsce i Łomży oraz Jurek Owsiak osobiście przez 26 lat zdobywali wielki szacunek, uznanie i wdzięczność za nowoczesny sprzęt i badania profilaktyczne wzroku, słuchu i serca noworodków w oczach czterech kolejnych ordynatorów oddziału noworodkowego szpitala w Łomży: Ś.P. Andrzeja Borysewicza, Marii Wilińskiej, Bożeny Florczyk i Dariusza Ślesickiego.
Mirosław R. Derewońko