Nowoczesny sprzęt od WOŚP dla noworodków w Łomży
- Bez nowoczesnego sprzętu od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie wyobrażam sobie tak skutecznej pomocy i bezpiecznej opieki całodobowej nad wcześniakami i noworodkami w Łomży – twierdzi dr Bożena Florczyk, ordynator Oddziału Noworodków i Wcześniaków z Pododdziałem Patologii Noworodka i Intensywnej Opieki w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży, który ma 35 łóżek dzieci i co roku dostaje specjalistyczne urządzenia od WOŚP, których wartość przekracza milion złotych i dzięki którym lekarze mogą ratować setkom dzieci zdrowie i życie. - Wykorzystujemy ten sprzęt każdego dnia i wdzięczna jestem Fundacji Jurka Owsiaka i łomżyńskim wolontariuszom, że zbierają pieniądze na szczytny cel – mówi dr Florczyk w rozmowie z Mirosławem R. Derewońko.
Dr Bożena Florczyk kieruje oddziałem noworodkowym od 2008 r., ale ze Szpitalem Wojewódzkim w Łomży związała się już w 1986 r. Trzy lata później zaczęła pracę na oddziale noworodkowym. W piątek wieczór ordynator wie, że z Zambrowa do Łomży przyjedzie po porodzie dziecko w bardzo ciężkim stanie. W tym czasie Miłoszek, inny chłopiec, cztery dni temu przyszedł na świat w Łomży w 26. tygodniu ciąży. Waży 900 gramów, co trzy godziny otrzymuje 5 ml pokarmu matki. Resztę jego potrzeb zaspokaja specjalnie dla niego przygotowana w aptece mieszanka białek, witamin, mikroelementów i glukozy. Delikatne jak laleczka, wątłe dziecko porusza w inkubatorze od WOŚP rączką... Umartwiona stanem jedynaka mama cicho doń przemawia, pochylona nad syneczkiem...
„O dziele WOŚP mówię z wdzięcznością”
W 2014 roku w Łomży urodziło się prawie 1100 dzieci, troje w domu, a jedno - nie wiadomo, gdzie – to dziewczynka znaleziona w „oknie życia” klasztoru Panien Benedyktynek. Ponad 130 dzieci ma rodziców i domy poza Łomżą. Mali pacjenci oddziału rodzą się w szpitalach w: Kolnie, Grajewie, Zambrowie i Wysokiem Mazowieckiem, jednak gros to łomżyniacy. Jedna dziesiąta noworodków to wcześniaki: przyszły na świat między 26. a 37. tygodniem ciąży. Doktor Florczyk pokazuje kolejne urządzenia od WOŚP, dzięki którym znakomita większość dzieci złapie pierwszy oddech i przeżyje.
- Nieszczęśliwie zaczął się dla nas nowy rok 2015, ponieważ mieliśmy dużo pacjentów z wadami wrodzonymi, którzy przechodzili intensywną terapię i których odsyłaliśmy do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie i Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku – opowiada dr Bożena Florczyk. - Jedno dziecko miało zabieg na sercu kardiochirurgiczny w CZD, a drugie – w klinice chirurgii dziecięcej DSK zabieg z powodu wrodzonej przepukliny sznura pępowinowego. Kilkoro dzieci było na intensywnej terapii z ciężkim zapaleniem płuc i zaburzeniem oddychania; czują się coraz lepiej. Na szczęście, nie wszystkie dzieci, których leczymy około 100 rocznie, trafiają do nas z tak poważnymi wadami. Corocznie dostajemy od WOŚP dużo sprzętu i jest on wysokiej jakości.
Krąży mit, że neonatologia to prosta dyscyplina lekarska, „same zdrowe noworodki”. Prawda jest inna: przyjmujemy dzieci od 900 g do ponad 4 kg, od 26. do 42. tygodnia ciąży, a każdy tydzień to inny problem i inne potrzeby dziecka. Czuję się w obowiązku powiedzieć z wdzięcznością, że jeśli tylu specjalistów ma możliwość pracy i leczenia na sprzęcie WOŚP, to mieszkańcy Łomży i okolic powinni to wiedzieć. Inkubator resuscytacyjny czy super nowoczesny inkubator hybrydowy, mający podnoszoną kopułę z wieloma funkcjami badania stanu dziecka i zapewniania mu odpowiednich warunków do nabierania sił i odzyskiwania zdrowia – oto są urządzenia kupione nam przez WOŚP.
„Idea zbiórki na szczytny cel nas uniosła”
Jakby tylko zabrakło nam, na przykład, aparatów RTG i USG, to oddział stoi. Jak Orkiestra ruszała w 1993 o takim sprzęcie nie można było nawet marzyć, ale idea zbiórki na szczytny cel nas uniosła. Teraz to oczywiste, że mamy nCPAP, urządzenie do wspomagania oddychania, by uzyskać dodatnie ciśnienie końcowo-wydechowe. 20 lat temu nie było badania słuchu, a dzięki sprzętowi od WOŚP to rutyna, że badamy słuch. Jeśli mamy wątpliwości, dziecko kierujemy do poradni audiologicznej, gdzie dr Beata Rutkowska ma również urządzenia z WOŚP. Dr Ewa Poppe ma oftalmoskop WOŚP i ogląda dno oka, sprawdzając, czy nie ma nieprawidłowości w dojrzewaniu siatkówki. W USG jest głowica kardiologiczna, której używa współpracująca z nami kardiolog Anna Bielawska. Ważnym elementem zespołu dr Florczyk jest duet lekarek neurologii, który tworzą: Joanna Zacharzewska i Lucyna Cwalina. Rehabilitantka Agnieszka Wasiliew pomagaj wcześniakom w najtrudniejszych sytuacjach, aby miały wdrożoną stymulację rozwoju. Niezbędni są w zespole lekarze radiolodzy, badający i opisujący zdjęcia RTG. Jeśli do tego dodać pracowników laboratoriów, to widać, że na wyprowadzenie z trudnej sytuacji noworodka pracuje cały sztab ludzi. - Byliśmy pełni zapału, żeby można było przy pomocy nowoczesnego sprzętu diagnostycznego ratować dzieci jak najszybciej, tu, na miejscu – podkreśla dr Florczyk. - W pierwszych latach Orkiestry Serc bardzo liczyła się się intensywna terapia, sprzęt do ratowania życia. Potem przyszedł czas na specjalistyczną diagnostykę.
„Mamy nadzieję na nowoczesny inkubator”
Lekarka docenia inicjatywę Jurka Owsiaka, aby zatroszczyć się o stan zdrowia dzieci, które rodzą się o czasie i zdrowe. Mowa tu o profilaktyce otyłości u dzieci do 3. roku życia. Dr Florczyk jest przekonana, że w prowadzonej przez nią szkole rodzenia rodzice powinni poznawać zasady opieki nad dzieckiem: kąpiel, przewijanie, pielęgnacja oczu i pępka, ale trzeba im uświadamiać, jak ważne jest zdrowe żywienie dziecka od początku. - Rodziców kusi puszka w kolorowym opakowaniu, lecz to, co ładne, nie jest dobre – wyjaśnia neonatolog. - Rodzice nie mają świadomości, ze w środku jest mleko krowie, sproszkowane. Karmienie naturalne wpływa na programowanie żywienia: na jaki metabolizm zapracujemy w dzieciństwie, taki będziemy mieli w przyszłości. Dlatego zalecam, aby od pierwszych dni życia dzieci były karmione naturalnie, co pozwoli im uniknąć w przyszłości, m.in., cukrzycy, podwyższonego poziomu cholesterolu, nadciśnienia, zawału. Uczę matki i ojców, że już od początku trzeba zadbać o właściwe dojrzewanie układu odpornościowego, aby mniej było chorób alergicznych czy autoagresji, jak stwardnienie rozsiane, które jest chorobą wprost straszną.
W tym roku Fundacja Jurka Owsiaka zbiera pieniądze na odziały pediatryczne i geriatryczne, więc łomżyńskie noworodki nie mają pewności, że znów coś dostaną od WOŚP. - Ale mamy nadzieję, że Jurek doceni naszą młodzież i zaangażowanie – uśmiecha się dr Florczyk, przyjemnie wspominając lata, gdy szefem Sztabu WOŚP Łomża był hm Krzysztof Pyczot. – Pełen energii, chętny do pracy społecznej, współpracy z ludźmi różnych stanów i zawodów, ciągle młody, uśmiechnięty, pomocny.
W tym roku po raz pierwszy szefem Sztabu WOŚP Łomża została Monika Orlowska – Laskowska i może to społecznikom pod jej wodzą uda się przekonać Fundację WOŚP do nowego inkubatora...?
23. Finał WOŚP i licytacje odbywają się w godz. 10. - 20. w Galerii Veneda, gdzie od godz. 12.30 do 14.30 będzie można porozmawiać z dr. Bożeną Florczyk osobiście. Pokaz tzw. rodzicielstwa bliskości o godz. 13. da Ewa Jarymowicz z Białegostoku, instruktorka noszenia dziecka w chuście.
Mirosław R. Derewońko