Kto pamięta Finał WOŚP w Łomży z 1994 roku...?
Pamięć ludzka bywa zawodna, zaciera twarze i wydarzenia, ale jeśli istnieje porządnie prowadzona kronika działalności, to można w niej odnaleźć zapomniane fakty nawet sprzed 30 lat. 2. stycznia 1994 r. w Łomży odbywał się Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zorganizowany przez Regionalny Ośrodek Kultury w sali widowiskowej ówczesnego Urzędu Wojewódzkiej przy Nowej. 30 lat temu podczas kwesty na ulicach w Łomży zebrano 134 miliony złotych i zlicytowano... złoto. Czy był to pierwszy w Łomży Finał WOŚP po organizowanym w 1993 r. pierwszym w Warszawie?
- Nie wiem – odpowiada konkretnie Jarosław Cholewicki, dyrektor ROK, który wówczas mieścił się w biurowcu przy ulicy Nowej. W kronice ROK nie ma materialnego śladu – zdjęć, dokumentów - na potwierdzenie, czy byłby to I Finał WOŚP w Łomży czy jednak II...? Być może, Czytelniczki i Czytelnicy portalu 4lomza.pl mają o tym wiedzę i pamiątki, które zechcą przedstawić publicznie...?
„To był wielki test na hojność człowieka”
Jarosław Cholewicki odnalazł materiały kronikarskie, dzięki czemu wiadomo, że impreza odbywała się od godziny 10. 00 w sali Urzędu Wojewódzkiego. Na zachowanym białym afiszu obwieszczono ponadto czerwonymi literami, że to „drugi wielki finał” (a czy łomżyński, czy krajowy to zagadka). Afisz głosi, że wystąpić mieli: Klub Tańca Towarzyskiego AKAT, Klub Taneczny RONDO, Zespół Pieśni i Tańca Łomża, Teatr Lalek i Tomasz Brzeziński (to aktor, reżyser, twórca w MDK Czarnego Teatru Sivina II, żyjący w latach 1936 – 2017). Została także wydana okolicznościowa, pamiątkowa kartka, przedstawiająca u góry i dołu główki aniołków, a pośrodku – czerwone serce WOŚP z rojem małych, czerwonych serduszek dookoła.
Autorką projektu kartki z beżowym tłem i wymienionymi na odwrocie sponsorami wydarzenia była wszechstronna malarka i nauczycielka malarstwa Liceum Plastycznego Teresa Adamowska. Posłużyła się zapożyczonymi z malowidła Rafaela aniołkami jak putta, ze względu na wyraziste i zabawne miny. Współpracowała wówczas z Teresą Matuszelańską i pamięta, że tłumy ludzi przychodziły w niedzielę do nich do pracowni plastycznej, mieszczącej się na 1. piętrze, tyle że nie w głównej części biurowca. Wychodziły wtedy z pracy około godziny 16. W jej wspomnieniach atmosfera Finału sprzed 30 lat była radosna, a wszyscy byli podekscytowani i mieli chęć do spontanicznego działania: - To był wielki test na hojność człowieka, na empatię ludzi.
Sygnet, pierścionki ze złota i dwa zegarki
Zbigniew Zalewski przed trzema dekadami był kierownikiem organizacyjnym w ZPiT Łomża. We wspomnieniu dyrektora Cholewickiego, kierownik Zalewski bardzo zaangażował się w akcję Jurka Owsiaka i skontaktował się ze Sztabem WOŚP w Warszawie, skąd do Łomży przywiózł plakaty i materiały Orkiestry. - Środowisko kulturalne włączyło się do społecznej akcji i współpracowały z nami instytucje – opowiada dyrektor ROK. - Towarzyszył Finałowi WOŚP w 1994 r. ogrom naszej pracy organizacyjnej, było dużo entuzjazmu uczestników i radości łomżyniaków. Pracownicy ROK chętnie włączyli się do organizacji nowatorskiego, bo niespotykanego wcześniej przedsięwzięcia na tak wielką skalę charytatywną. Ludzi zjednoczył cel: kupienie sprzętu dla oddziałów noworodków i wcześniaków. W prowadzeniu kwesty do puszek z serduszkiem współpracował ówczesny ordynator dr Andrzej Borysewicz i lekarze pediatrzy i neonatolodzy, np. Beata Cholewicka, Bożena Florczyk i Dariusz Ślesicki, bo celem Finału w 1994 r. była pomoc szpitalom z oddziałami noworodkowymi.
30 lat temu zebrano w sumie 161 661 600 zł (miliony po denominacji wynosiłyby kwotę bez 4 zer). Do „puszek i worków” (ponieważ nie było dziś znanych tekturowych, kolorowych pudełek) trafiło 134 000 000 złotych i ponadto: wpływy z biletów wstępu na imprezy, kwoty od: pracowników PPS w Łomży; Związku „Solidarność” przy PPS; uczniów, nauczycieli i pracowników z „Ekonomika”; Samorządu Uczniowskiego SP w Drozdowie; Balu Prawników i Dziennikarzy; skarbonki w Galerii Pod Arkadami. W darze na zakup sprzętu do leczenia noworodków, trafiło 10 złotych precjozów, w tym sygnet, pierścionki, krzyżyk, oraz dwa zegarki damskie - wartość złomu wyniosła 4 261 tys. zł. Aukcja dzieł plastycznych artystów profesjonalnych i amatorów przyniosła WOŚP 32 600 000 zł.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146