Bp Stefanek: cywilizacja techniki zagrożeniem dla współczesnej rodziny
O zagrożeniach dla współczesnej rodziny płynących z rozwoju cywilizacji techniki dyskutowali w Rzymie (11-13 maja) uczestnicy Zebrania Plenarnego Papieskiej Rady Rodziny. W spotkaniu jubileuszowym w 25. rocznicę powstania Rady ze strony polskiej uczestniczyli: członek prezydium PRR, bp Stanisław Stefanek oraz konsultorzy - prof. Alicja Grześkowiak i Wanda Pułtawska.
Zupełnie inaczej wygląda obraz rodziny oparta o bardziej naturalne prawo. Tu bp Stefanek wskazał na kraje afrykańskie i azjatyckie, gdzie wielką rolę odgrywa autorytet ojca, patriarchy czy nawet prawa rodowego. - Tam nie ma mowy o tym, żeby zabijać dziecko i upominać się o związki homoseksualne, bo mieszkańcy uważają to za patologię cywilizacji zachodniej – mówił bp Stefanek powołując się na wypowiedzi biskupów i małżeństw z tamtych terenów. Jednak i oni podkreślali duże niebezpieczeństwo, które może spowodować zachwyt nad zachodem i postępem techniki. - Powoli wnoszą tam komputery, ale zabierają duszę i zdrowa rodzinę – podkreślił bp Stanisław Stefanek. Zaznaczył jednocześnie, że można wykorzystać postęp techniki, chociażby w medycynie, lub też, korzystając z telefonów komórkowych, podtrzymywać komunikację między ludźmi. Trzeba mieć jednak świadomość, że mechanizm twórców owego postępu może być inny, oparty na chęci budowy nowego świata. - To samobójczy program, bo centrale międzynarodowe, które tworzą nowy świat, opierają się na dwóch filarach – ekonomii i prawie, a tam nie ma miejsca dla rozwoju zdrowej rodziny – podkreślił bp Stefanek.
Zebranie Plenarne Papieskiej Rady Rodziny zakończyła (13 maja) Msza św. w Bazylice św. Piotra. Następnie uczestnicy spotkania udali się na audiencję do Papieża Benedykta XVI. Przed wyjazdem odwiedzili jeszcze grób Papieża Jana Pawła II.
Jubileusz powstania Papieskiej Rady Rodziny kojarzy się z dramatyczną datą zamachu na Jana Pawła II. Papieska Rada Rodziny została powołana 9 maja 1981 roku. 4 dni później – gdy doszło do zamachu na życie Ojca Świętego, papież miał ogłosić jej istnienie.