Siła wyższa Anny Szelągowskiej
Anna Szelągowska zaprezentowała swą malarską twórczość w kolejnej odsłonie cyklu Galeria Młodych Hali Kultury. „Siła wyższa” to debiutancka i bardzo dojrzała wystawa zafascynowanej wyrazistymi barwami i geometrycznymi formami łomżynianki, malującej zaledwie od pięciu lat. Wernisaż dopełnił koncert zespołu Karrakan, stylowo grającego klasycznego heavy/progresywnego rocka, występującego na zaproszenie bohaterki wieczoru.
Poniedziałkowy wieczór mógł wydawać się nie najlepszą porą na otwarcie wystawy malarstwa i koncert, ale frekwencja przeszła wszelkie oczekiwania organizatorów i była rekordowa w kilkumiesięcznej już, trwającej od marca, historii Galerii Młodych. Wszystko to za sprawą Anny Szelągowskiej, której przygoda z malarstwem zaczęła się stosunkowo niedawno, co tym bardziej pozwala docenić jej rezultaty.
- Nie pochodzę z Łomży, ale mieszkam tu już sześć lat, więc uważam Łomżę za mój dom i bardzo chciałam, żeby ta moja pierwsza wystawa miała miejsce właśnie w Łomży, bo właśnie tutaj zaczęłam malować, dokładnie pięć lat temu - przybliżała swą malarską historię Anna Szelągowska.
Jak na tak krótki okres jej twórczość jest już bardzo dojrzała i dopracowana pod względem warsztatowym, przyciągając wzrok dopracowaną kompozycją, śmiałymi zestawieniami pełnych życia barw i różnorodną tematyką prac, od pejzażu do portretów, przede wszystkim kobiecych. Widać w nich inspirację sztuką ostatniego wieku, przede wszystkim twórczością Tamary Łempickiej, czy szerzej art déco, a do tego wpływy kubizmu, ale są one bardzo subtelne, będąc punktem wyjścia do stworzenia czegoś własnego.
- W moim malarstwie kolor jest ważny, lubię się nim bawić, eksperymentować, czasami łączyć które nie do końca do siebie pasują, ale potrafię je do siebie dopasować tak, żeby fajnie ze sobą współgrały - wyjaśniała malarka. - Lubię bawić się też formami, z figurami geometrycznymi - może nie do końca nazwałabym moje prace kubistycznymi, bo mam wrażenie, że formy geometryczne występują w nich raczej gościnnie, nie są to główne figury. Lubię ich jednak używać, bo nadają one kształty całej kompozycji, jakiś ład.
Na czynnej do 6 stycznia przyszłego roku wystawie można oglądać najnowsze, wyłącznie tegoroczne obrazy Anny Szelągowskiej, akryle malowane na płótnie i płycie OSB. To fragmenty różnych cykli, jak choćby „Twarze”, „Kompozycje” i „Miejsca”, ale też prace pojedyncze. Do myślenia daje też tytuł wystawy - jak się okazało nieprzypadkowy.
- Moją pierwszą wystawę zatytułowałam „Siła wyższa” dlatego, że mam wrażenie, iż to idealnie opisuje powód, dla którego maluję - mówiła Anna Szelągowska. - Odkąd zaczęłam to robić czuję taką wewnętrzną potrzebę, żeby to robić, nie jestem w stanie zająć się czyms innym - w tym momencie jest to moja główna ścieżka kariery. Dlatego mam wrażenie, że to jakaś siła wyższa popchnęła mnie w tym kierunku i nie pozwala mi przestać tego robić.
Po wernisażu, niejako już tradycyjnie dla cyklu wystaw w Hali Kultury, odbył się koncert. Był to zaledwie drugi występ ostrołęckiej grupy Karrakan w Łomży w jej trwającej już ponad 10 lat historii. Energetyczny koncert zachwycił zarówno miłośników hard rocka, tradycyjnego heavy metalu z wpływami nurtu NWOBHM na czele oraz rocka progresywnego. Grupa gitarowego wirtuoza i wokalisty Piotra Sierzputowskiego oraz saksofonisty i klawiszowca Jana Sierzputowskiego wykonała dopracowany repertuar autorski, pochodzący z z dotychczas wydanych płyt i dwa zaskakujące covery: „Ostatni tabor” Kata oraz na bis „Holy Diver” Dio.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Hala Kultury