Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 23 listopada 2024 napisz DONOS@

Walentynki zza krat ze świętym Walentym

Zakochani: panny i kawalerowie, narzeczeni i młodzi małżonkowie, doświadczone żony z mężami – ok. 300 osób w niedzielny wieczór spotkało się w kościele Panien Benedyktynek, które w Łomży modlą się od 1628 r. o miłość prawdziwą dla każdego człowieka. - Jako chrześcijanie wierzymy, że Jezus Chrystus jest źródłem prawdziwej Miłości – nauczał miłujących biskup łomżyński ks. Janusz Stepnowski. Poświęcił pierścionki zaręczynowe. Pobłogosławił młodych relikwiami św. Walentego.

Zakochani wypełniali ciasno kruchtę, chór nad wejściem, miejsce przy ścianach pod chórem i ławy w każdym rzędzie, lecz nawa główna pozostawała pusta. Jakby woleli stać w ścisku, a nie w wolnej przestrzeni. Jakby stłoczenie w półmroku dodawało im pewności siebie, zaś światłość onieśmielała.

 

„Miłość to sztuka wytrwania i wybaczania”

Święty Walenty z obrazu w prawej nawie błogosławił w Łomży zakochanym. W lewej nawie obok prezbiterium siadł z gitarą Mariusz Brzostowski, komponujący muzykę geodeta i śpiewający poeta. Od ponad 38 lat kocha małżonkę Dorotę. Narzeczeństwo przez pół roku z przerwami było burzliwe, bo – jak sam ocenia po czasie – miał kapryśny charakter. Zespół Krzyża Świętego śpiewa: „Niechaj  miłość Twa, jak potężna fala, spłynie tu przez łaski Twej zdrój. Chryste, dotknij mnie...”. Zakochani stoją parami w długim rzędzie przez kościół, biskup Stepnowski święci ludzi i pierścionki, a przed oczami Pana Mariusza przesuwają się linijki tekstu i akordy, i obrazy z młodości. Z przyjemnością od czasu do czasu spogląda na młodzież w głównej nawie: poważni, skupieni, z blaskiem nadziei w oczach, może z łzą wzruszenia... Ludzie mają różne charaktery. Miłość to sztuka wytrwania razem i wybaczania. Kobiety są z Wenus, mężczyźni z Marsa, więc w małżeństwie należy umiejętnie jedno drugiemu się podporządkować – nie na zasadzie, kto komu rozkaże, ale jak kto kogo prosi. Według Pana Mariusza, małżeństwo to odwieczna walka, aby w stadle zachować zdanie i autonomię. Warto okazać czułość i serdeczność, ale trzeba umieć istnieć w środowiskach koleżeńskich i zawodowych. Środa walentynkowa, 14. lutego, to wybieganie w przyszłość: drobiazg dla żony, a róże dla 3 córek.

„By rodzina była Bogiem silna”

Na bocznym ołtarzu stoi relikwiarz św. Walentego. Po obu stronach 9 róż: białe, różowe, czerwone, otoczone taśmą na kształt serca. Czerwone serca na wstążkach unoszą się pod sklepienie. - Pan Bóg stworzył ludziom różne charaktery, aby małżeństwo było kolorowe, a nie monotonne, nudne i szare – nie zgadza się z muzykiem bluesa ks. Jacek Kotowski, duszpasterz rodzin Diecezji Łomżyńskiej. Można to tak rozumieć, że różnorodność ta jest nie dla walki, a dla mozaiki piękna w małżeństwie. Należy dawać jak najwięcej z siebie ku drugiej osobie, w trosce o dobro drugiej osoby - nie o swoje zwycięstwo nad nią. Zwycięstwem jest zmieniać siebie: intensywnie pracować nad sobą, aby druga osoba mogła rozwinąć najlepsze swoje cechy. Ślub rozpoczyna etap życia, gdy żona i mąż wspólnie i indywidualnie zastanawiają się, co dzisiaj, jutro, pojutrze mogą zrobić, co będzie dla nich dobre i co uczyni szczęśliwymi w rodzinie. 7 lat temu na pierwszej mszy pod hasłem „Żar ognia” przybyło 8 par. W niedzielę ks. Jacek rozdał 87 książek Wandy Półtawskiej „By rodzina była Bogiem silna”. Ks. Mariusz Szulc z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży wręczał zakochanym obrazki z Janem Pawłem II. Pomiędzy nimi biskup kreślił relikwiarzem przed młodymi na klęcznikach znak krzyża. 

Okazać serdeczność, czułość, uczucia

Na Dzień Zakochanych Siostry miały gotowe ładne walentynki zza krat klasztornych – obrazki ze św. Walentym, jak na obrazie w ołtarzu bocznym. Dostali je uczestnicy, np., z Łomży, Goworowa, Ostrołęki, Zambrowa, Wysokiego Mazowieckiego, Zbójnej, Ostrowi Mazowieckiej. Eucharystię z  bp. Stepnowskim w koncelebrze odprawili, m.in., kapelan ks. Jan Krupka i ks. Łukasz Brzostowski, opiekun Kościoła Domowego w Łomży. - Walentynki to wspaniała okazja, żeby powiedzieć bliskim osobom „kocham” - dzieli się refleksjami ks. Jacek. - Można wysilić wyobraźnię, jak okazać takim wyjątkowym osobom serdeczność, czułość, uczucia. Kolacja, kwiaty, drobiazg...? Nasze spotkanie było również okazją do podziękowania Siostrom Benedyktynkom, które czuwają przy Oknie Życia obok wejścia do klasztoru przy Dwornej. Modlą się, wypiekają opłatki i strzegą bezbronnego życia. Mniszki znalazły w Oknie Życia dwie dziewczynki, niemowlęta, w kwietniu 2014 i grudniu 2023 r.

 

 

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę