Pieczemy róże karnawałowe i smażymy pączusie
- Pączusie serowe i róże karnawałowe robi się błyskawicznie - twierdzi Ewa Bogulas, nauczycielka przedmiotów gastronomicznych w „Budowlance” od 21 lat. - Ciasto na oba przysmaki jest łatwe w przygotowaniu, więc nasze propozycje są dobrą alternatywą wobec tradycyjnych pączków, których przygotowanie jest dużo bardziej pracochłonne i czasochłonne. Natomiast pączusie i róże możemy bez większych trudności wykonać szybko w ostatni weekend karnawału. Przydadzą się i na ostatki.
Gościliśmy przed rokiem w „Budowlance”, aby zrobić tradycyjne pączki domowe: bez polepszaczy smaku, barwników, konserwantów. Potem sami piekliśmy pyszny chleb na zakwasie (linki poniżej). Ewa Bogulas uczy młodzież od ćwierć wieku zdrowego stylu życia, receptur i sposobów na dobre, smaczne, pożywne i syte potrawy. W tłusty czwartek w całej „Budowlance” panowały aromatyczne zapachy, gdy 3-klasiści z Technikum Żywienia poznawali tajniki robienia ciasta: mieszali składniki, wyrabiali masę i nakładali nadzienie, żeby usmażyć pączusie i upiec róże karnawałowe. Przepisami doświadczone nauczycielki postanowiły podzielić się z Czytelniczkami i Czytelnikami 4lomza.pl. Kiedy Ewa Bogulas wyjaśniała, z czego i jak zrobić smakołyki na zabawę domową albo przyjęcie karnawałowe, jubileuszowe, urodzinowe, imieninowe, Edyta Trzaska, nauczycielka przedmiotów gastronomicznych i związanych z żywnością od 19 lat w ZSTiO nr 4, kierowała pracami w kuchni, bo w „Budowlance” przy Zielonej na 2. piętrze jest pracownia kulinarna, wyposażona we wszystko.
Przepis na pączusie błyskawiczne
Potrzebne będą składniki: serek homogenizowany, np. waniliowy – 600 gramów; 6 jajek dużych L; mąka pszenna, którą warto przesiać dla napowietrzenia i usunięcia zanieczyszczeń – 600 gramów; 2 łyżki cukru; 2 łyżeczki proszku do pieczenia; litr oleju rzepakowego i kostka smalcu do smażenia w głębokim tłuszczu. Najpierw zmieszamy dokładnie składniki, używając trzepaczki rózgowej i ręki, którą można lekko naoliwić, gdyż ciasto będzie ciągnące i lepkie. Rozgrzewamy w garnku tłuszcz, łącząc olej ze smalcem. Wyrobione ciasto formujemy w kulki, wielkości piłek do tenisa stołowego lub trochę większe, i wkładamy na gorący tłuszcz. Obracamy kulki - które opadną na dno i szybko wyskoczą na powierzchnię - uważając przez około 4/5 minut, by pączusie się nie spaliły, a tłuszcz nie zadymił. Kulki nabiorą złotego koloru, będą zarumienione i będą smakować rodzinie i gościom.
Krucho-drożdżowe róże z nadzieniem
Nazwa karnawałowego przysmaku ma związek z wyglądem, przypominającym kwiat. Składniki na ciasto dla np. 4-osobowej rodziny to: 1 kilo mąki tortowej (przesianej); 2 kostki margaryny; 3 jajka duże L; 10 deko drożdży; pół szklanki mleka 3, 2%; pół szklanki śmietany 18%; 2 łyżeczki cukru; cukier waniliowy; marmolada różana (bądź wieloowocowa). W misie / misce mieszamy drożdże z cukrem kryształem i waniliowym, ucieramy, dolewamy ciepłe mleko i śmietanę. Dodajemy mąkę, miękką margarynę i jajka. Dokładnie wyrabiamy ciasto, z którego odrywamy lub odcinamy nożem część, aby rozwałkować na grubość pół centymetra. Z powstałej płaszczyzny odwróconą szklanką wycinamy kółka. Kółka układamy po 4 w szeregu, żeby na pierwsze zachodziło drugie w połowie, na drugie – trzecie, na trzecie - czwarte. W miejscu łączenia się kółek dociskamy brzegi i w środku smarujemy marmoladą. Pasek z 4-ech kółek zwijamy od lewej do prawej strony w rulonik, który w połowie kroimy poprzecznie na pół. Naszym oczom ukażą się dwie róże, których płatki rozchylamy lekko na zewnątrz. Ustawiamy ciastka na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy róże w piekarniku w temperaturze 180 stopni Celsiusa przez około 20 minut. Wyjmujemy, studzimy (nie chłodzimy w lodówce), pałaszujemy ze smakiem w dobrym towarzystwie i szampańskim humorze. Jeśli mają Państwo „kwiatki” cukiernicze w sam raz na koniec karnawału, podzielicie się zdjęciem?
Mirosław R. Derewońko
mail: mrd@4lomza.pl
tel. red. 696 145 146