W Łomży znajdują telefony, pieniądze a nawet broń
Telefony komórkowe, klucze, portfele, pieniądze a nawet broń wiatrowa została zgubiona w Łomży i trafiła do biura rzeczy znalezionych. Ratusz ogłosił listę zdeponowanych tam rzeczy. Wiele pozycji może zaskakiwać.
Gubieniu przedmiotów może sprzyjać brak koncentracji i skupienia. Odkładamy je w niewłaściwych miejscach i zapominamy o nich. Może to wynikać z pośpiechu, „bałaganiarskiej” natury, zmęczenia czy nadmiaru obowiązków. Pozostawianiu przedmiotów może sprzyjać także stres, który wpływa na pamięć i koncentrację oraz schorzenia typu demencja czy ADHD.
„Przedmioty do Biura Rzeczy Znalezionych przynoszą zarówno sami znalazcy, jak również funkcjonariusze różnego rodzaju służb. Jeśli rzecz zostanie znaleziona na terenie jakiegoś publicznego obiektu bądź w środkach transportu publicznego, to w pierwszej kolejności powinna zostać oddana odpowiedniemu zarządcy, który po upływie 3 dni przynosi je do Biura Rzeczy Znalezionych” - wyjaśnia Łukasz Czech z Ratusza.
Opublikowana lista liczy 57 pozycji i zawiera przedmioty znalezione od 2022 roku. Przeważają na niej telefony komórkowe, których jest 28 pozycji. Gubimy je w najróżniejszych miejscach. Tydzień temu ktoś zgubił zielony telefon Huawei na terenie Zakonu Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek w Łomży, a 14 marca br. na trawniku przy Bolesława Prusa znaleziono iPhone'a X. W przypadku telefonów ważniejsze niż sama rzecz, mogą być zlokalizowane na niej dane. Dlatego co jakiś czas (albo automatycznie) warto robić kopię zapasową takiego urządzenia.
Lista gubionych przedmiotów jest szersza, a czasem zaskakująca. Wśród rzeczy znalezionych i przyniesionych do wspomnianej komórki Ratusza są: rowery, portfele, karty kredytowe, klucze, czy pieniądze. Mało tego, w lutym tego roku w pobliżu Alei Legionów znaleziono wiatrówkę kalibru 4,5 mm, a na początku grudnia 2023 roku laptopa Acer. W Biurze Rzeczy Znalezionych na właściciela czeka jeszcze złoty kolczyk, 4 dekodery, walizki podróżne, klucz z pilotem do Chryslera czy glukometr. Może ktoś z Czytelników znajdzie tam swoją zgubę. Tu link do pełnej listy.
„Osoba poszukująca swojego przedmiotu powinna opisać go w sposób nie budzący wątpliwości, że należy do niej. W przypadku telefonów komórkowych takim działaniem jest również odblokowanie telefonu” - tłumaczą urzędnicy z Ratusza. Przyznają, że w ciągu roku „jedynie kilka osób odbiera zgubione rzeczy”. Najczęściej są to portfele i telefony komórkowe.
„Jeśli nie jest znany właściciel rzeczy, wówczas na okres 1 roku na tablicy ogłoszeń oraz w Biuletynie Informacji Publicznej wywieszane jest wezwanie do odbioru”. Tyle samo (1 rok) ma właściciel ustalonej rzeczy, który został o tym poinformowany.
„Jeśli po dwóch latach od dnia znalezienia rzecz nie zostanie odebrana przez osobę uprawnioną, przechodzi ona na znalazcę, o ile na podstawie otrzymanego wezwania stawi się po nią w wyznaczonym terminie, lecz nie krótszym niż 2 tygodnie” - informuje Ratusz. „W przypadku nieodebrania rzeczy w terminie jej właścicielem staje się powiat i wówczas przeprowadza się publiczne licytacje. Rzeczy drobne, jak np. klucze, najczęściej ulegają komisyjnemu zniszczeniu”.
Najlepszym sposobem na uniknięcie zgubienia telefonu jest noszenie go przy sobie w bezpiecznym miejscu. Można użyć etui z paskiem lub smyczą i przypiąć go do paska lub torby. Opuszczając ławkę w parku, warto dokładnie rozejrzeć się czy nie zostawiło się czegoś na niej lub w bezpośrednim sąsiedztwie.
Generalnie warto być świadomym i wiedzieć gdzie zostawia się przedmioty oraz regularnie sprawdzać, czy nadal się tam znajdują.