Skromna choinka w andrzejki na Starym Rynku
W słoneczną, mrozkowatą i symbolicznie śnieżną środę stanęła na Starym Rynku choinka miejska w Łomży. Jeszcze do wpół do ósmej rano była choinką wiejską, bo przez około 30 lat rosła sobie w Giełczynie. Jednak właściciel zadecydował o wycięciu dorodnego drzewka i postanowił przekazać je w darze dla mieszkańców Łomży. Choinka przybyła w andrzejki, by ucieszyć dzieci w mikołajki.
Nowy przybysz zieleni się w centrum łomżyńskiej starówki w pobliżu skansenu archeologicznego, którego szyby z hartowanego szkła przykryła cienka warstwa czystego śniegu. Temperatura minus 6 stopni mrozu. W tym roku drzewo na święta Bożego Narodzenia nie imponuje ani wysokością, ani rozmiarami – w odróżnieniu od dynamiki długu Miasta Łomża, który urósł niebotycznie do prawie 189 milionów złotych przez coraz to nowe pożyczki... Około 30-letni świerk srebrzysty mierzy od posadzki z granitu po czubek około 8 metrów, dlatego wydaje się ledwie miniaturką w porównaniu z drzewami z poprzednich lat. Poprzedniczki tegorocznej choinki zazwyczaj miały po kilkanaście metrów wysokości, czasem nawet po 15-17 m, i rozłożyste przy ziemi gałęzie. Krynolina zieleni tworzyła duży okrąg jak arena cyrkowa i kurtynę, przez którą nie było widać, co dzieje się z drugiej strony. Nic dziwnego, że dzieci chętnie biegały dookoła na wyścigi, kryjąc się za naturalną zasłoną.
W 2019 roku choinka, ścięta sprzed kościoła Panien Benedyktynek, miała 17 m na Starym Rynku... Rok temu była 12-metrowa i przyjechała od darczyńcy z ogródka działkowego w Piątnicy. Stanęła dopiero 14. grudnia 2022 r., kiedy plac oddano do użytkowania po remoncie i zmianie nawierzchni. Tym razem nie ma ani wrażenia wielkości, ani rozpiętości gałęzi, ale – jak powiada mało popularne przysłowie – darowanej choince nie patrzy się w kolce. Tym bardziej, że przy akcji ścięcia drzewka pomocna okazała się prywatna inicjatywa: przedsiębiorca Jan Kurpiewski udostępnił swój dźwig i samochód z przyczepą niskopodłogową. Po co dźwig...? Najpierw trzeba przymocować 8-metrowe drzewo linami i podnieść, a dopiero później ściąć i położyć na przyczepie, żeby Szosą Zambrowską i ulicą Giełczyńską dotarło w prezencie na Stary Rynek. Tutaj pracownicy Zakładu Dróg i Zieleni wstawili je do podziemnej tulei i przymocowali trzema linami – wysięgnikami.
W czwartek i piątek choinka miejska zostanie udekorowana girlandami światełek. Na wierzchołku zalśni jasna gwiazda.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146