Opłatek i potrawy wigilijne na nowym Starym Rynku
Po trzech latach w sercu starówki w Łomży odbyło się dzielenie opłatkiem przedstawicieli władz z mieszkańcami. 10. Łomżyńska Wieczerza Wigilijna w niedzielę po godzinie 15. zgromadziła około 200/300 uczestników, którzy słuchali piosenek świątecznych i jedli ze smakiem potrawy wilijne na Starym Rynku. Po remoncie placu po raz pierwszy lśniła kaskadami światełek 12-metrowa choinka miejska, w pobliżu której dzieci i nastolatki na taflach szyb skansenu archeologicznego ślizgały się jak na lodowisku. Pierwszy raz otwarto dla publiczności wejście centralne od placu do Hali Kultury.
Na Starym Rynku przez 5 godzin wcześniej odbywał się jarmark, z którego stoiska dawały światło na ciemne, mroczne wnętrze placu. Rozświetlona była tylko scena 10. Wieczerzy z białą gwiazdą z warkoczem. Nie było choinek i wyrazistej dekoracji, natomiast srogi mróz minus 10 stopni Celsiusa malował białe gałęzie drzewek dookoła.
W półmroku i mrozie przemawiali oficjele. Wicewojewoda podlaski Bogusława Szczerbińska życzyła pokoju i spokoju, żeby gościły w sercach i domach. - Jak ogień rozgrzewa ciała, tak dobre słowa rozgrzeją nasze serca – życzyła, by wiodło się mieszkańcom Łomży, a przez to i Polsce. Wicemarszałek Marek Olbryś wyraził nadzieję, że pokonamy w 2023 r. kryzys i inflację, która w tym roku zjadła ludziom 1/5 zarobków, zaś poseł PiS Lech A. Kołakowski życzył stabilizacji budżetowej. Starosta łomżyński Lech Szabłowski życzył sukcesów samorządom, bo dzięki temu poprawia się życie mieszkańców. Druh Wiesław Domański życzył, aby Betlejemskie Światło Pokoju ogrzewało – a wielu uczestników grzało się przy palących drwach watry, rozpalonej na początku przez oficjeli. Senator Marek Komorowski mówił o potrzebie pokoju. Pewnie każdy z uczestników rozumiał, że od blisko 10 miesięcy Rosja za naszą wschodnią granicą dręczy Ukrainę.
Amnezja od świąt do świąt
W krótkiej przemowie biskup łomżyński Janusz Stepnowski wskazał, że święta Bożego Narodzenia łączą Łomżę i Betlejem. Życzył, aby w rodzinach Światło Betlejemskie rodziło pojednanie, życie w zgodzie i pokoju. Zapowiedział, że wkrótce do miasta i domów starszego pokolenia zawitają córki, synowie i wnuczki, co powinno zaowocować radosnymi spotkaniami i błogosławionym świętami Bożego Narodzenia. Prezydent Mariusz Chrzanowski zabrał głos jako pierwszy, przypominając, że te 3 lata pokazały, jak ważne w życiu są treści w słowach: zdrowie, pokój, zgoda, pomoc drugiemu człowiekowi, wypowiadane podczas łamania się opłatkiem. Prezydent życzył pojednania w naszym kraju, zgody w mieście i rodzinach. Obserwacja działań najważniejszych polityków rządzącego PiS i kontrującej PO z opozycją pokazuje, że pragnienie werbalne prezydenta jest zupełnie nierealne na rok przed wyborami do Parlamentu i na półtora roku przed samorządowymi. Nie było i nie będzie zgody na najwyższych szczeblach władzy kraju i miasta nad Narwią, bo będzie walka o stanowiska.
Smutno to pisać, ale po co Państwa okłamywać, zwłaszcza gdy jesteście dorośli i obserwujecie, jak działacze zmieniają poglądy, partie, nazwy partii, ugrupowania i że mają amnezję między świętami.
Kultura masowa nie zważa na sens sacrum
11 lat temu Łomżyńską Wieczerzę Wigilijną zapoczątkował prezydent Mieczysław Czerniawski z SLD i była pierwszą dla nowo mianowanego biskupa Stepnowskiego, który błogosławił na scenie opłatki. Po dzieleniu się nimi, przed i w trakcie, stała kolejka do szeregu namiotów, równoległego do Hali Kultury, gdzie również częstowano potrawami wigilijnymi. Kuchnie burs szkolnych nr 1, nr 2, nr 3, „Weta” i „Budowlanka” przygotowały, m. in., kilka tysięcy pierogów z kapustą i grzybami, kapustę, kluski z makiem, rybę po grecku, sałatki: śledziową i domową. Silny mróz zatykał oddech, tak że wspólne kolędowanie było pomrukiwanie i po godzinie plac granitu opustoszał. Najbardziej kolorowo i wesoło wyglądały śpiewające dzieci i nastolatki na scenie z Miejskiego Domu Kultury i wysokie na kilka metrów życzliwe ludziom anioły, dobre duchy i chodząca choinka z Teatru Akt w Warszawie.
- W adwencie śpiewa się pieśni adwentowe. Kolędy i pastorałki po Bożym Narodzeniu, czyli wtedy, gdy Jezus się narodzi – przypomina rozsądnie dorosłym 14-letni Jarema Mścichowski. Ma rację, ale kultura masowa, komercyjna i pospieszna, nie zważa na sacrum. Triumfuje profanum.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Łomżyńska Wieczerza Wigilijna przy choince
Opłatek i potrawy wigilijne na Starym Rynku w Łomży
Mnóstwo śniegu, kolęd i potraw na 8. Łomżyńskiej Wieczerzy
Łomżyńska Wieczerza Wigilijna z pierwszą gwiazdą i do syta
Wieczerza wigilijna z prezydentami i biskupami
III Łomżyńska Wieczerza Wigilijna