Rowerzysta Koronkiewicz z wizytą u Matki Boskiej
Znany dziennikarz i pisarz kilka lat temu przemierzał drogi i bezdroża północno-wschodniej Polski z Matką Boską na rowerze. W efekcie powstała lekko napisana, pełna refleksji o świecie i zabawna opowieść o podróży do cudownych obrazów, ikon i świętych źródeł Podlasia. Ale jakiejże idei uległ 53-letni pisarz humorysta z Białegostoku, że sprowadził się w czwartkowy poranek do Łomży?
Przedsmak intrygującego spotkania w redakcji przy porannej kawie z Wojciechem Koronkiewiczem nadszedł Internetem wcześniej, tuż po północy, gdy napisał: "Będę jutro w Łomży i chętnie bym się z panem spotkał. PS. Fajny artykuł o Matce Boskiej Blaszanej". O bladym świcie lipcowym, a była dopiero godzina 5.37, dosłał lakoniczne wyjaśnienie, że chce odwiedzić katedrę i napisać o Matce Boskiej Pięknej Miłości. "Brakowało Jej w mojej pierwszej książce. Będzie zatem w następnej".
Kimże jest Matka Boska Blaszana ...?
Prawie 9 lat temu napisaliśmy w 4lomza.pl, że sensacyjnego odkrycia dokonano w magazynie 500-letniej Katedry w Łomży – konserwatorzy odnaleźli drugi wizerunek Matki Boskiej Łomżyńskiej z Dzieciątkiem! Myśleliśmy wcześniej, że istnieje tylko jeden, XVI-wieczny, łaskami słynący obraz Matki Boskiej Łomżyńskiej - ten z kaplicy przy wejściu zakrystii. Jeszcze po wojnie w delikatnym, ażurowym ołtarzu z XVII w. był eksponowany do 1953 r. nowo odkryty obraz, którym „przykryto” znany powszechnie dziś wizerunek. Pochodzące sprzed około stulecia, a może i starsze, malowidło z daleka wydaje się dość podobne do malowanej na deskach ikony z XVI wieku, którą koronował i nazwał Matką Bożą Pięknej Miłości 4. i 5. czerwca 1991 r. papież Jan Paweł II w Łomży. Ale były to pozory, bowiem nieznany malarz z wielkim talentem i pietyzmem stworzył drugi wizerunek na siedmiu ocynkowanych... blachach stalowych. Przedstawił twarze: Madonny i Dzieciątka, ich ręce i lewą stopę Jezusa. Całości dopełniała o wiele starsza, srebrna tzw. sukienka sprzed roku 1711...
O tajemnicach losu i dziejach ze zdjęciami więcej w linku: https://4lomza.pl/index.php?wiad=32940.
Katedra to skarb 5 wieków historii, a ikona - wiary
Cudowne zrządzenie losu sprawiło, że twarz z blachy przed historyczną IV pielgrzymką przyszłego Świętego do Ojczyzny została zdjęta, a Matka Boska "drewniana" spod spodu gruntownie w 1990 r. odnowiona, tak że zachwyca pięknem i pomaga wstawiennictwem do dziś. Wojciech Koronkiewicz o zamyśle na nową książkę z chwalebnym udziałem Matki Boskiej Łomżyńskiej nie dopowiedział nam nic. Zainteresował się inicjałami na cytrynowo żółtej koszulce MRD (Miłość, Radość, Dobro), pod którą sąsiadują trzy miasta: dwa mazowieckie - Łomża i Warszawa oraz 1 podlaskie Białystok. Dowiedział się, że początki opisanych dziejów cywilizacji, kultury, religii i tradycji Łomży biorą się sprzed ponad 1000 lat na Wzgórzu Wawrzyńca Świętego. Ciekawiło pisarza, gdzie jest Stary Rynek i stary cmentarz: katolicki, prawosławny i ewangelicki z 1801 r., choć w mieście przetrwał również cmentarz żydowski. Jednakże znając dociekliwość, staranność i oryginalne spojrzenie poważnego w gruncie rzeczy humorysty, możemy spodziewać się oryginalnego podejścia do bliskiej tyluż sercom łomżyniaków przez stulecia ikony w Katedrze. Katedra jest skarbem 5 wieków historii, zaś ikona - wiary w sprawczą moc ufnej modlitwy o zdrowie, nawrócenie, powodzenie, pomyślność, szczęście.
"Piękni ludzie czytają piękne książki"
Sympatyczny Autor zbioru reportaży literackich z kilkudziesięciu miejsc świętych "Z Matką Boską na rowerze" (Kielce, 2020) ma o sobie notkę w archiwum portalu 4lomza.pl. 17 lat temu pisaliśmy, że Salon Sztuk dr Anny Jakubowskiej przy ul. Makowej wszedł w piąty rok radosnego i twórczego istnienia we wrześniu 2005 r. W pierwszy czwartek października przed 17 laty Salon Doktor Anny ugościł z okazji 15-lecia pisma literacko-artystycznego "KARTKI" dziennikarza telewizyjnego i prasowego Wojciecha Koronkiewicza i grafika Wojciecha Kirejczyka. Przybyli z rocznicowym 33. nr. nieregularnika. Nie ma tamtych "Kartek". Zmarł ich Twórca red. Bogdan Dudko (1968-2020)...
W czwartek po kawie red. Koronkiewicz sprawił niespodziankę na piętrze Dwornej 39, wyjmując z naramiennej torby wędrownej błękitną Matkę Boską Rowerową - na okładce. "Piękni ludzie czytają piękne książki" - pouczył skromnie w dedykacji dla MRD, prosząc o wnikliwą lekturę. Autor prosił o recenzję książki o Matkach Boskich Podlasia przed stworzeniem nowej księgi, owianej tajemnicą.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
"KARTKI"-Jubilatki w Salonie Sztuk
Matka Boska Łomżyńska odsłania drugie oblicze
Matka Boska Łomżyńska jedzie na badania do Warszawy