Kurpiowski projekt Urszuli Gosk-Baranowskiej
Pochodząca z Łomży saksofonistka Urszula Gosk-Baranowska zaskoczyła kolejnym artystycznym wcieleniem. Doceniony ministerialnym stypendium jej autorski projekt „Kółko” to sześć kompozycji, w bardzo efektowny sposób łączących kurpiowskie tradycje z nowoczesnością. Dwa utwory są instrumentalne, w pozostałych śpiewa zespół Kurpiowszczyzna Senior, jest to więc również międzypokoleniowy dialog muzyczny. – Zapraszam do słuchania i do przeniesienia się ze mną w magiczny świat, w moją interpretację, często zapominanego, świata kurpiowskiej krainy – mówi Urszula Gosk-Baranowska.
Pochodząca z artystycznej rodziny Urszula Gosk-Baranowska muzyką interesowała się już od najmłodszych lat. Po ukończeniu w roku 2003 I stopnia w klasie fortepianu Państwowej Szkoły Muzycznej w Łomży kontynuowała edukację w Warszawie, ale już jako saksofonistka: najpierw w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych im. Fryderyka Chopina, w tak zwanej „Bednarskiej”, następnie podjęła studia na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina. Nie zapomniała jednak o rodzinnym mieście, uczestnicząc choćby w Międzynarodowym Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża, koncertach młodych talentów Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego czy w łomżyńskim występie Big Bandu Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina podczas ogólnopolskiego konkursu „Radość spod kapelusza”. Teraz w Państwowej Szkole Muzycznej sama uczy młodych adeptów gry na saksofonie, którzy często koncertują, solo i w większych składach, zdobywają też nagrody w licznych konkursach. Do tego jest liderką Ulla Saxophone Trio, koncertuje, komponuje i aranżuje – stąd pomysł podjęcia kolejnego wyzwania.
– Kiedy pojawiło się ogłoszenie o stypendiach twórczych ministra kultury zaczęłam zastanawiać się co mogłabym przygotować i postanowiłam wrócić do swoich korzeni – mówi Urszula Gosk-Baranowska. – I chociaż nie mieszkam już w Łomży od 17 lat, to pomyślałam, że warto byłoby zrobić coś nieoczywistego. Dlatego postanowiłam wrócić muzycznie w nasze okolice i zająć się syntezą: saksofon był oczywistym wyborem, bo jestem przecież saksofonistką; do tego zawsze interesowałam się elektroniką, a trzecim elementem miał być tradycyjny, biały śpiew.
Efekt końcowy to, doceniony ministerialnym stypendium, projekt „Kółko”, sześć autorskich kompozycji Urszuli Gosk-Baranowskiej na saksofony, elektronikę oraz głosy.
– Napisałam te utwory pod wpływem muzyki ludowej, było to dla mnie podstawowe źródło inspiracji – wyjaśnia Urszula Gosk-Baranowska. – Jest to taki uniwersalny język, a saksofon świetnie do niego pasuje, bo jest bardzo elastycznym instrumentem, a do tego jest ciekawy brzmieniowo, sprawdza się tak naprawdę w każdym rodzaju muzyki. Projekt „Kółko” to żywioły – powietrze, ogień, woda, przyroda i nostalgia. To wszystko, co daje kurpiowska ziemia. Mam nadzieję, że moje kompozycje pomogą słuchaczowi, poprzez współczesne brzmienia i odważne interpretacje, przenieść się w świat natury, usłyszeć powiewy wiatru i prawdziwie bijący z duszy, niekłamany śpiew. „Kółko” to zbiór wszystkich punktów płaszczyzny; są to płaszczyzny, po których przez pół roku chodziłam, błądziłam i szukałam.
Autorka zarejestowała całość muzyki samodzielnie, tylko na etapie miksów wsparł ją Marek Lipski, kolejny artysta pochodzący z Łomży, a niegdyś kolega z jednej klasy w tutejszej szkole muzycznej.
Nieco bardziej skomplikowana sytuacja była z partiami wokalnymi, które ostatecznie zarejestrował zespół Kurpiowszczyzna Senior w składzie: Michalina Dębowska, Stefania Prusaczyk, Czesława Dąbkowska, Teresa Kobus, Krystyna Drężek, Zofia Lewandowska i Marianna Grzegorczyk.
– Zaczęłam szukać wokalistów, kiedy dostałam stypendium – opowiada Urszula Gosk-Baranowska. – Pisząc wniosek myślałam o głosach białych. Pojawiła się też myśl, żeby zrobić to współcześnie, ale kiedy zadzwoniłam do Regionalnego Centrum Kultury Kurpiowskiej w Myszyńcu, dostałam kontakt do pani Michaliny Dębowskiej i spotkałyśmy się pierwszy raz, wiedziałam już, że to jest to. To była zima, było jeszcze covidowo, panie podczas pierwszego spotkania były jeszcze trochę nieufne, nie za bardzo chciały śpiewać, ale już na kolejnych, a było ich 5-6, było już coraz lepiej. Nagrywałam je w całości, te wszystkie pieśni i chłonęłam tę niesamowitą atmosferę – wszystkie panie są już po 80., ale są tak pełne życia, radości i energii, tak aktywne, bo występują na różnych imprezach, szyją, robią wycinanki, że nic, tylko można brać z nich przykład.
Zespół Kurpiowszczyzna Senior słychać w czterech utworach: „Marysia”, „Wybieraj”, „Chleb” i „Uroda”. Z kolei otwierająca projekt „Puszcza” to bardziej tradycyjna kompozycja instrumentalna, zaś „Finał” jest oparty na nowoczesnych, elektronicznych brzmieniach. Jest to więc swego rodzaju koncept, chociaż każdy z utworów broni się również samodzielnie. Od 23 czerwca są one regularnie zamieszczane na kanale YouTube artystki. Kolejny cel to ewentualny koncert z członkiniami zespołu Kurpiowszczyzna Senior, co byłoby ciekawym eksperymentem, łączącym nie tylko pokolenia, ale też różne muzyczne światy.
– Tyle razy przejeżdżałam przez Kurpie, ale nigdy nie pomyślałam, jak niesamowite i bogate jest to miejsce, jak potrafi zainspirować i natchnąć do twórczej pracy! – podsumowuje Urszula Gosk-Baranowska. – Niech to, co odnalazłam, stanie się zaproszeniem do zagłębiania się w piękne, polskie miejsce – puszczę, w której na każdym kroku czuć magię. Magię natury i ludzi, których ciężko opisać słowami. Kurpie po prostu trzeba poczuć sercem, inaczej się nie da.
Wojciech Chamryk