Kredyt Łomży oferuje tylko BGK
Ponownie tylko jeden bank – Bank Gospodarstwa Krajowego – złożył władzom miasta ofertę na udzielenie 35-milionowego kredytu długoterminowego. Koszt kredyty oszacował tym razem na prawie 4 i pół miliona – ponad dwa razy więcej niż trzy tygodnie temu i... o niemal 100 tysięcy drożej niż oczekiwały władze Łomży. Dodatkowe pieniądze miastu są pilnie potrzebne. Przyspieszoną procedurę uzyskiwania kredytu motywowano m.in. zagrożeniem utraty płynności finansowej Łomży.
Pieniądze z kredytu potrzebne są Łomży na pokrycie planowanego deficytu budżetu Miasta Łomża w 2020 r. oraz spłatę zobowiązań z tytułu wcześniej zaciągniętych kredytów. Władze miasta chcą mieć możliwość wykorzystania nowego kredytu już od 10. sierpnia 2020 r. Aby szybko uzyskać dostęp do tych środków zdecydowano się na skorzystanie z przyspieszonej procedury mpotywując to skutkami koronawirusa "oraz brakiem środków na bieżące regulowanie zobowiązań z tytułu realizacji zadań inwestycyjnych i zagrożeniem utraty płynności finansowej".
Na pierwszy z nich wpłynęła tylko jedna oferta z Banku Gospodarstwa Krajowego, który zaoferował udzielenie władzom miasta takiego kredytu szacując swoje koszty na niespełna 2,1 mln zł. Było to dużo poniżej oczekiwać władz miasta, które na realizację zadania przeznaczyły blisko 5 mln zł. Szybko jednak przetarg unieważniono ogłaszając, że oferta banku nie spełnia wymagań formalnych. W drugim szybkim przetargu także wpłynęła tylko jedna oferta od Banku Gospodarstwa Krajowego. Tym razem bank koszty udzielenia miastu kredytu na 35 milionów złotych wyceniła na 4 mln 443 tys. 848,67 zł. To o niemal 100 tysięcy więcej niż tym razem planowany wydać władze Łomży.
Najprawdopodobniej władze miasta, chcą uzyskać szybki dostęp do potrzebnych środków z kredytu, zdecydują się na zwiększenie swojej kwoty i rozstrzygnięcie przetargu.
Po zaciągnięciu tego kredytu dług budżetu Łomży na koniec 2020 roku ma przekroczyć już 161 milionów złotych wobec 137 milionów złotych na koniec 2019 r.