PO chce wygrać Prezydenta... nawet w Łomży
- Te wybory są do wygrania, ale każdy z nas ma jeden głos, dlatego potrzebna jest absolutna mobilizacja – mówił w Łomży Borys Budka, przewodniczący Platformy Obywatelskiej zachęcając do głosowania w niedzielę na Rafała Trzaskowskiego. - Wyniki pierwszej tury pokazują, że druga tura w Łomży może być dla Rafała Trzaskowskiego – dodawał Rober Tyszkiewicz, szef wojewódzkich struktur partii, jakby zapominając, że kandydat PO zebrał ponad dwa razy mniej głosów niż urzędujący Andrzej Duda, na którego swój głos 28 czerwca oddało ponad 51% głosujących mieszkańców Łomży.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich 28 czerwca 14 235 mieszkańców Łomży, czyli ponad 51% głosujących, oddało swój głos na Andrzeja Dudę popieranego przez PiS. Rafała Trzaskowskiego zgłoszonego przez Platformę Obywatelską poparło 6 583 łomżan. Teraz obie partie stojące za kandydatami PiS i PO starają się zmobilizować jak najwięcej swoich zwolenników, przed niedzielną dogrywką wyborczą. Działacze Platformy Obywatelskiej z jej szefem Borysem Budką we wtorek objeżdżali województwo podlaskie, a Łomża była ostatnim ich punktem. Konferencję prasową na rogu ul. Długiej i Farnej w pobliżu ławeczki Hanki Bielickiej wyznaczono na godzinę 16.45 – na nieco ponad trzy godziny przed zaplanowaną w Łomży pierwszą od ponad pięciu lat wizytą urzędującego Prezydenta Polski Andrzeja Dudy, który także w Łomży ma zakończyć przedwyborczy objazd po województwie podlaskim.
Polacy chcą zmiany
- 57% Polek i Polaków w pierwszej turze opowiadało się za zmianą w Pałacu Prezydenckim – mówił w Łomży Borys Budka. Przekonywał, że taki wynik wyborów to także pokazanie, że „Prezydent RP nie musi być na pasku z Nowogrodzkiej”. Szef PO mówił, że dziś „funkcję Prezydenta sprawuje de facto inny człowiek” niż Andrzej Duda.
- Dzisiaj stawką w tych wyborach jest przede wszystkim to, czy będziemy w Polsce mogli normalnie ze sobą rozwiać – mówił nawiązując do przekrzykujących go kilku osób próbujących zakłócić wiec działaczy PO. - Ale przede wszystkim w tych wyborach jest to, czy będzie dalej polski samorząd. Czy będą dalej bezpośrednie wybory wójtów, prezydenta. Czy będą o sprawach tych najważniejszych decydowali ludzie wybierani tu i teraz – dodawał przekonując, że „Rafał Trzaskowski pokazuje, że dialog, rozmowa, solidarność, to są wartości, o które warto walczyć i wbrew propagandzie.” - Warto być w niedzielę w lokalu wyborczym. Warto wybrać nowego prezydenta RP i gorąco zachęcam do tego, aby wybrać Rafała Trzaskowskiego - mówił.
Szacunki zysków, czy zaklinanie rzeczywistości?
- Wyniki pierwszej tury pokazały, że wspólne elektoraty kandydatów opozycyjnych bardzo blisko są wynikowi pana prezydenta Dudy, więcej jest o co walczyć – mówił szef miejskich struktur PO Maciej Borysewicz, dla którego było to pierwsze publiczne wystąpienie po zwalczeniu zakażenia koronawirusem.
- W pierwszej rundzie na Rafała Trzaskowskiego zagłosowało w Łomży prawie 7 tysięcy ludzi, a więc mniej więcej tyle, co głosuje na PO w mieście. Ale 3 i pół tysiąca zagłosowało na Szymona Hołownię. I przede wszystkim o te głosy, i głosy tych ludzi, którzy do wyborów nie poszli, chcemy dzisiaj zawalczyć – dodawał Jacek Piorunek, szef powiatowych struktur PO przekonując, że „elektorat Szymona Hołowni jest elektoratem podobnym do elektoratu naszego”.
Znacznie dalej w zaklinaniu rzeczywistości poszedł towarzyszący Borysowi Budce w objeździe województwa, szef wojewódzkich struktur partii, poseł Robert Tyszkiewicz.
- Wyniki pierwszej tury pokazują, że druga tura w Łomży może być dla Rafała Trzaskowskiego – ogłosił Tyszkiewicz dodając - Musimy się tylko zmobilizować, musimy zaprosić rodzinę, przyjaciół. Musimy uwierzyć w zwycięstwo, w to, że jest możliwe i 12 lipca gremialnie udać się do lokali wyborczych.
Szpital, a wybory prezydenckie
Zupełnie inną „nutę” uderzył inny poseł PO z Białegostoku, Krzysztof Truskolaski.
- Rafał Trzaskowski nie podjąłby decyzji, aby w jedynym w mieście szpitalu, Szpitalu Wojewódzkim w Łomży zrobić szpital jednoimienny. Nie byłoby takiej możliwości. Na początku Rafał Trzaskowski skonsultowałby się z mieszkańcami, a później podjął decyzję. Niestety rząd PiS-u, wojewoda PiS-owski nie rozmawia z mieszkańcami Łomży i wbrew Państwu zrobili ten szpital jednoimienny – mówił dodając na koniec - „wierzę, że Rafał Trzaskowski będzie mieć bardzo dobry wynik w Łomży i powiecie łomżyńskim”.
Krzysztof Truskolaski, to syn prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, który także, jako szef wojewódzkiego sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, zachęcał mieszkańców Łomży do głosowania w niedzielnych wyborach na kandydata PO.
- Zaangażowałem się bardzo mocno w kampanię Rafała Trzaskowskiego. Dlaczego? Ja to zrobiłem z egoizmu. Dlaczego? Dlatego, że walczę o samorząd – mówił Tadeusz Truskolaski przekonując, że „tylko Rafał Trzaskowski jest gwarantem” polskiego samorządu.