Kompletnie pijana matka nie dała rady opiekować się małym dzieckiem
„Kobieta z małym dzieckiem przewróciła się, chyba jest pijana”. Taką informację wczoraj późnym popołudniem otrzymali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Łomży. Miał siedzieć przy niej malutki chłopczyk. Gdy policjanci dotarli na miejsce kobieta leżała na trawniku przy drodze, a obok był dziecięcy rowerek, ale dziecka nie było.
Do zdarzenia doszło w pobliżu jednej z miejscowości gminy Miastkowo. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce znaleźli w dziecięcym rowerku telefon komórkowy z widocznym na wyświetlaczu wybranym numerem. Gdy zadzwonili na ten numer zgłosiła się starsza kobieta, która oświadczyła, że jest babcią dziecka, a widząc synową kompletnie pijaną i siedzącego przy niej wnuka nie mogła postąpić inaczej i zabrała chłopca do siebie.
Do śpiącej przy polnej drodze kobiety policjanci wezwali karetkę pogotowia. Okazało się, że była w stanie upojenia alkoholowego. Badanie wykazało, że miała blisko 3,3 promila alkoholu w organizmie. 36–latka trafiła do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut narażenia syna na niebezpieczeństwo. Policjanci zapowiadają, że o sprawie będzie poinformowany sąd rodzinny. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Łomżyńscy policjanci chcą także ustalić, gdzie kobieta kupiła alkohol i czy kupując go była już pod wpływem alkoholu.