Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 02 grudnia 2024 napisz DONOS@

Marszałek Witek straszy przed wyborami

Główne zdjęcie
Marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek

- Powiedzcie im Państwo, że to co jest w tej chwili, te zmiany, mogą być zatrzymane. To jest realna groźba, że one będą zatrzymane, jeśli prezydentem nie będzie Andrzej Duda – mówiła Elżbieta Witek (PiS) do około 50 działaczy i sympatyków PiS w auli Uczelni Jańskiego w Łomży. Marszałek Sejmu - jak mówiła - jest w drużynie prezydenta Andrzeja Dudy, i wspiera go „tam, gdzie on sam, nie może być”. Z ponad półgodzinnego wystąpienia Witek w Łomży wynika jednoznacznie, że z 10 konkurentów Dudy w tych wyborach, rywalem jest tylko Rafał Trzaskowski.

Marszałek Sejmu Łomżę odwiedziła w trakcie przedwyborczego objazdu województwa podlaskiego. Dziś ma kilka spotkań. Była już m.in. w Wysokiem Mazowieckiem, z Łomży pojechała do Łap, a wieczorem ma być w Białymstoku. W Łomży na spotkaniu z nią byli m.in. posłowie Lech Kołakowski i Kazimierz Gwiazdowski, senatorowie Marek Komorowski i  Mariusz Gromko, wicemarszałek województwa Marek Olbryś, starosta Lech Szabłowski i wicestarosta Maria Dziekońska, burmistrzowie i wójtowie okolicznych miast i gmin, niektórzy radni miasta i powiatu... Marszałek zachęcała lokalnych działaczy PiS do wykorzystania ostatnich dni kampanii na rzecz Andrzeja Dudy. 
- Patrząc na statystyki, patrząc jak wygląda frekwencja, także tutaj w tej części Polski, to muszę powiedzieć, że mamy jeszcze bardzo wiele do zrobienia. 50-cio paro procentowa frekwencja to jest naprawdę za mało – mówiła Witek przekonując, że w dniu wyborów „władza nie należy ani do urzędującego prezydenta, ani do żadnego polityka, władza należy do nas, do nas obywateli”. 

Elżbieta Witek agitując za obecnym prezydenta znaczną część wystąpienia poświęciła opowiadaniu o tym jak Andrzej Duda 5 lat temu jeździł po kraju i spotykał się z Polakami. Mówiła, że wtedy usłyszał m.in. że Polacy nie chcą pracować do śmierci. Dlatego prezydent i PiS doprowadzili do obniżenia wieku emerytalnego. Mówiła także o programach nakierowanych na seniorów, "które poszły".
- Ta 13 emerytura, która jest już gwarantowana ustawowo, ona będzie co roku. Myślimy jeszcze o 14 emeryturze – dodawała. 

Przekonywała także, że prezydent Duda na pierwszym miejscu stawia rodzinę.
- Bo to na rodzinie od setek lat budowana jest tu silna polska państwowość - mówiła wychwalając mieszkańców regionu.  - Jestem ogromnie wdzięczna, że pielęgnujecie rodzinę, tradycję - wszystko to, co jest największą wartością dla nas Polaków. 
Przekonywała, że dlatego do rodziny prezydent Duda i rząd PiS skierował najwięcej programów. 
- Myśmy wprowadzili znacznie więcej niż obiecywaliśmy. Myśmy obiecali 500+ to prawda, ale po drodze przyszło 500+ na każde dziecko, przyszła wyprawka 300+, przyszedł bon turystyczny na każde dziecko 500 zł, a na dziecko niepełnosprawne 1000 zł. Przyjęliśmy to w zeszłym tygodniu, w piątek. Inicjatorem był pan prezydent Andrzej Duda. I szereg, szereg innych programów... - mówiła Elżbieta Witek i pytała retorycznie: z ilu tych programów korzystaliście Państwo przed rokiem 2015? - Czy był chociaż jeden skierowany bezpośrednio do rodziny, że Państwo mogliście powiedzieć, że coś wam państwo polskie dało? (…) To że dzisiaj cieszymy się tymi programami, to nie zawsze tak musi być – mówiła marszałek przywołując - jak to określiła - „słynną już wypowiedź Rafała Trzaskowskiego" - że gdyby został prezydentem, to żelazem będzie wypalał wszystko, co wprowadził PiS. Wszystko - podkreślała marszałek. 

Do Trzaskowskiego wyraźnie odniosła się także mówiąc, że „ani Andrzej Duda, ani nasza formacja nie zgadzamy się i nigdy się nie zgodzimy, ani na małżeństwa homoseksualne, ani tym bardziej na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe.”
- A wiemy co powiedział Rafał Trzaskowski, że chciałby być pierwszym prezydentem Warszawy, który udzieli takiej parze ślubu. My nie chcemy takich eksperymentów na naszych dzieciach  - mówił Witek. 

Marszałek Sejmu mówiła także o tym, że nigdy nie musiała się wstydzić za jakieś wpadki prezydenta Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy. Przekonywała, że prezydent Duda odnosił sukcesy w polityce międzynarodowej i wskazywała m.in. powołanie byłego ministra sportu  Witolda Bańki na szefem Światowej Agencji Antydopingowej, czy zniesienie wiz do USA.
- Wszyscy inni prezydenci to obiecywali, jakoś Andrzejowi Dudzie to się udało – mówiła. - Nasz sojusz ze Stanami Zjednoczonymi to jest sojusz jakiego nigdy wcześniej nie było – dodawała. Nawiązując do dzisiejszej wizyty prezydenta w Waszyngtonie przekonywała, że stacjonujący w Polsce amerykańscy żołnierze to zwiększenie bezpieczeństwa nie tylko Polski, ale całej Europy.

Na zakończenie wystąpienia w Łomży marszałek Witek  apelowała do lokalnych działaczy PiS o zaangażowanie w kampanię w tych ostatnich dniach. 
- Powiedzcie im Państwo, że to co jest w tej chwili, te zmiany, mogą być zatrzymane – mówiła  przekonując, że „jest olbrzymia szansa, żeby rozstrzygnąć wybory 28 czerwca, aby nie było drugiej tury”. 

Foto: Marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę