Gaz wybuchł w kabinie ciężarówki
W Kisielnicy, na parkingu na stacji paliw wybuchły opary gazu w kabinie jednej z ciężarówek. Poważnie ranny został kierowca, który z obrażeniami i poparzeniami głowy został zabrany do szpitala.
Do wypadku doszło kwadrans przed godziną 20. Ze zgłoszenia jakie otrzymali łomżyńscy strażacy wynikało, że miało dojść do wybuchu butli z gazem w przyczepie ciężarówki. Gdy jednostki ratownicze dotarły na miejsce okazało się, że do eksplozji doszło w kabinie samochodu, która została poważnie zniszczona. Wybuchnąć miały opary gazu ulatniające się z 11 kg butli gazowej, którą kierowca wykorzystywał prawdopodobnie do podgrzewania posiłków. W zdarzeniu ranny został ukraiński kierowca, który m.in. doznał poparzeń głowy. Mężczyzna został zabrany do szpitala. Ratownicy jego stan określali jako średni.
To druga czwartkowa interwencja łomżyńskich strażaków na stacji paliw. Do pierwszej doszło po godzinie 12.30 na stacji przy alei Marszałka Józefa Piłsudskiego. Kierowca wozu strażackiego zajechał na stację, aby zatankować samochód gaśniczy. Gdy tam był zauważył, że z baku jednego z tankowanych samochodów osobowych ciurkiem wycieka benzyna. Strażak powiadomił o tym oficera dyżurnego Komendy Miejskiej PSP i nim dojechały jednostki ratownicze sam położył poduszkę z piany gaśniczej pod uszkodzony samochód zabezpieczając miejsce zdarzenia przed możliwym wybuchem.