Wyjątkowo suchy kwiecień się kończy. Trochę ma popadać
Wczoraj po południu Narew w okolicy Łomży zeszła poniżej 100 cm. To poziom jaki notowany jest w suche lata. Do zanotowanego rekordu płytkości brakuje już tylko 32 cm. Niski poziom rzeki dobitnie uzmysławia jak sucho jest w regionie. Od początku miesiąca w Łomży spały tylko 3,1 mm deszczu. To ponad 10 razy mniej niż normalnie.
Bark kwietniowych opadów deszczu, które zwykle wynosiły ok. 35 mm spowodował, że szybko spada nie tylko poziom wody w Narwi, ale także wilgotność ziemi. Ta wierzchnia warstwa gleby, na głębokości od 7 do 28 cm na ternie powiatu łomżyńskiego ma teraz ok. 25% wilgotności. Jeszcze w połowie marca wynosiła ona 80%.
Trochę popada
Póki co synoptycy nie prognozują dużych opadów deszczu, ale zapowiadają niewielkie. Pierwsze, słabe i miejscowe być może wystąpią już dziś wieczorem wraz ze wzrostem zachmurzenia. Nieco większe szanse na niewielki deszcz będą jutro nad ranem i w ciągu dnia. Na jutro synoptycy podają, że możliwe będą burze w czasie których suma opadów lokalnie może wynieść do 15 mm.
Także w kolejnych dniach – również w majówkę - w regionie możliwe będą niewielkie opady.