Szykują się na targ
Pracownicy MPGKiM przygotowują miejskie targowisko „pod wiatą” na ponowne otwarcie. Handel ma tu powrócić w poniedziałek rano po niemal 40 dniach od zamknięcia.
W piątek zdemontowano „tymczasową” ściankę jaką ustawiono kilka miesięcy wcześniej oddzielając targowisko do budowanego obok dworca autobusowego. Cały plac targowiska ma być ogrodzony barierkami z jednym wejściem dla klientów od strony ulicy Dworcowej. Stragany na placu targowym mają być tak jak wcześniej – bez jakichś dodatkowy limitów handlujących. Jedyna zmiana dotyczy handlujących w pierwszej alejce od strony torowiska. Oni zwykle ustawiali swoje samochody na przyległym parkingu i prowadzili sprzedaż częściowo z pojazdów. Teraz, w związku z wygrodzeniem całego targowiska także oni będą zobowiązani do wjazdu na plac targowy.
Na chodnikach pomiędzy rzędami, które zajmą sprzedawcy wyznaczany jest „system kolejkowy” wskazujący wymagane minimalne odległości pomiędzy kupującymi. Tych na całym targowisku ma być jednocześnie nie więcej niż 130.
Chcący zrobić tu zakupu będą wpuszczani od godziny 7. rano, a całe targowisko ma działać do godziny 14.
Tradycynie największy ruch na miejskim targowisku w Łomży był we wtorki i piątki. To tzw. "dni targowe" zarezerwowane od dawien dawana dla Łomży.
W poniedziałek wraz z targowiskiem ponownie ma ruszyć także Miejska Hala Targowa. W niej jednorazowo będzie mogło przebywać do 90 kupujących. Wejście do obiektu będzie możliwe jedynie od strony dworca autobusowego.