Drewno - coraz więcej
Od 60 do 90 tysięcy metrów sześciennych drewna każdego roku przekazuje do przerobu łomżyńskie nadleśnictwo. W tym roku ta liczba może wzrosnąć ze względu na zapowiedź szefa Dyrekcji Lasów Państwowych, która w tym roku zamierza pozyskać 28 milionów metrów sześciennych drewna. Jest to o półtora miliona więcej niż w latach ubiegłych. Dyrektor Janusz Dawidziuk powiedział, że decyzję o zwiększeniu wyrębu lasów podjęto ze względu na gwałtowny wzrost popytu na ten surowiec. Łomżyńskim lasom na razie dodatkowa wycinka nie grozi – zapewnia zastęopca nadleśniczego Helena Puchała. W tym roku i tak na potrzeby przemysłu przekazano o 2000 metrów sześciennych drewna więcej z powodu wichury.
Decyzje o wycinkach drzewostanów podejmuje się niezwykle ostrożnie mówią leśnicy. Dojrzewania drzew liczy się w dziesiątkach lat. Najpopularniejsza – sosna – dopiero po 100 latach jest pełnowartościowym drzewem która można pozyskiwać. Do tego dochodzą jeszcze nakłady na pielęgnacje drzewostanów.
Na szczęście zgodnie ze starym przysłowiem, że w przyrodzie nic się nie marnuje – nie marnuje się też przyrody. Drewno pozyskane z wyrębów pielęgnacyjnych trafia na przykład do takich firm jak ostrołęcki Intercell. Maria Rochowicz – szefowa działu public relations spółki.
Wprawdzie fabryki papieru z drewnem nie mają problemu. Duży popyt na polskie tanie drewno po wejściu kraju do Unii Europejskiej spowodował jednak wzrost cen i kosztów producentów mebli. Decyzja dyrekcji lasów państwowych miała sytuację poprawić. Nieoficjalnie mówi się jednak, że by sytuacja wróciła do normy na rynek musi trafić blisko 4 miliony metrów sześciennych.