Zbytnie gadulstwo podczas sesji nie wskazane.
Łomżyńscy radni zdecydowali, że Przewodniczący Rad Osiedli nie będą pytać i zabierać głosu bez zgody Rady Miejskiej. A tego domagali się przewodniczący niemal wszystkich rad osiedlowych w Łomży. Do przewodniczącego Rady Miejskiej Jana Jaroty skierowali więc pismo, w którym domagali się większego prawa głosu podczas obrad. Chodziło o zmianę 2 paragrafów miejskiego statutu, które – ich zdaniem – ograniczały możliwości powiedzenia tego, co ważne jest dla mieszkańców. „Nie neguję współpracy z radami osiedli” - mówi Przewodniczący rady Miejskiej Jan Jarota. Jego zdaniem - obecność przewodniczących podczas sesji i udzielanie im głosu za zgodą radnych, jak było do tej pory, nie szkodzi demokracji.
"Zbytnie duskutowanie i gadulstwo podczas sesji nie jest wskazane" - mówi Jarota i podkreśla, że dotychczasowe przepisy w tej sprawie nie ograniczają wolności słowa. Za zwiększeniem możliwości przewodniczących rad osiedli odzywania się i pytania podczas sesji był tylko 1 radny. Przeciwko pomysłowi opowiedziało się 12 radnych, 4 wstrzymało się od głosu.