Czy tak będzie wyglądało podświetlenie Hali Kultury?
Porażką mieszkaniec Łomży nazywa to w jaki sposób we wtorek wieczorem oświetlono Halę Kultury. To „dostrajanie soczewek i optyki” odpowiada ratusz. Nieoficjalnie, próba się nie udała i dostrzegli to nawet urzędnicy.
W wtorkowy wieczór odbyła się próba jednego z projektorów, który jak uzasadniał zakup urządzenia radnym prezydent Mariusz Chrzanowski, ma upiększać Stary Rynek. Kilka minut po godzinie 21, z otwartego okna na pierwszym piętrze miejskiej kamienicy, strumień światła próbował z ciemności wyciągnąć fasadę Hali Kultury. Jak widać na załączonych zdjęciach, zanim promienie światła dotarły do budynku, oświetlały drzewa, szary granit, przy okazji oślepiając przechodzących przez środek placu pieszych.
Oby nie trzeba było wycinać drzew, żartuje jeden z mieszkańców, widząc fragment jakiegoś napisu na małej kuli liści. Rzeczywiście, mimo że drzewa posadzone w rynku są niewielkie, to na tyle duże, by zasłaniać rzutnikowi widok na odremontowany budynek.
Prezydent Mariusz Chrzanowski uzasadniając konieczność zakupu dwóch projektorów za łącznie 50 tys zł, mówił o upiększaniu i uatrakcyjnianiu Starego Rynku, by był „kolorowy” i „barwny”.
- Projektory mają być ustawione po drugiej stronie tak, aby upiększyć Stary Rynek i różne rzeczy mają być wyświetlane na Hali kultury z różnych okazji, a nie tylko w okresie świątecznym - tłumaczył włodarz radnym.
Warto pamiętać, że Hala kultury jest szara, a więc każdy kolor będzie się z tą szarością mieszał. Co wyjdzie, zobaczymy. Inną kwestia pozostaje mnogość okien w obiekcie. Szyby jak wiemy są przezroczyste, więc światło wpadnie do budynku, a czy wróci? Zresztą próbkę widać na jednym zdjęciu. Czy miał to być płatek śniegu? Włączenie świateł w szklanych boksach, czy projektowanej kawiarni jeszcze bardziej obniży efekt.
Ciekawe na ile pomysłodawcy uwzględnili możliwość oślepiania ludzi idących od Hali Kultury w kierunku kamieniczek. Jedna pułapka ze chodami już jest, będzie kolejna?
- Dostrajano soczewki i optykę do prawidłowego oświetlenia budynku Hali Kultury – odpowiada ratusz zapytany o wnioski z przeprowadzonej próby. Nieoficjalnie urzędnicy jednak przyznają, że nie wypadła ona dobrze i tak na pewno nie będzie.
Zrezygnowano natomiast z oświetlania ratusza. Po remoncie zniknął oddalony o około 20 metrów maszt, na którym ustawione były rzutniki. Hala Kultury od kamienic oddalona jest o około 90 metrów. Ozdoby między słupami, słupy, drzewa, sprawiają, że obraz na fasadzie nie jest imponujący. Czemu zatem nie zrobiono miejsc na maszty gdzieś na placu? Może zapomniano, podobnie jak o stojaku pod choinkę, albo pomysł z rzutnikami pojawił się w ostatniej chwili.
Czekajmy zatem na kolejna próbę, oby z lepszym efektem.